Skocz do zawartości

Wredny

Senior Member
  • Postów

    12 301
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    35

Treść opublikowana przez Wredny

  1. Jeszcze Cold Fear - świetny survival horror na statku - wciąż liczę na UBI, że wskrzesi markę, albo jakiegoś remake'a zrobią (kij, niech mi dadzą remastera chociaż).
  2. Brakuje mi tu jakiegoś śledzenia progresu przy każdej lokacji. Często człowiek przemyka cichaczem, zostawiając jakąś grupkę mocniejszych wrogów na później i jak się wraca po dłuższej przerwie to fajnie by było, gdyby przy danej lokacji był jakiś "ptaszek", oznaczający jej wyczyszczenie.
  3. Wredny

    Targi: E3, GC, TGS

    Był już przecież CGI trailer na którymś z tych video PlayStation... Evolve, tyle że na licencji Predatora - meh...
  4. Od razu Hardcore - tylko tak można naprawdę posmakować survival-horror. Oczywiście, że będzie ciężko, ale o to przecież chodzi w tego typu gierkach - satysfakcja z ubicia bossa, czy ogólnie jakiegokolwiek progresu na tym poziomie jest bezcenna. Sam tak zacząłem i w ten sposób przeszedłem Leonem, a jestem raczej słaby w trudne gierki - po prostu w tym gatunku nie wypada inaczej, niż na możliwie najwyższym od początku.
  5. Wredny

    Zakupy growe!

    No dokładnie, przecież to oczywiste, że pierwsza iteracja PS3 była paskudna i dopiero "Slim" wygląda jak rasowa konsola, a w przypadku PS2 wcale nie ma takiego dylematu, bo każda jej odsłona wygląda paskudnie
  6. Wredny

    Zakupy growe!

    Trochę za późno usłyszałem o LIDLowej akcji, więc w trzech sklepach udało mi się dorwać tylko tego CoDa. Szkoda, że WWII już wykupili (59zł), bo kilka dni temu odświeżyłem sobie Szeregowca Ryana i taka amerykańska wojenka z Niemcami weszłaby jak złoto...
  7. Wredny

    Zakupy growe!

    Gdybym miał się przejmować "kupką wstydu", to pewnie przez jakieś 5 lat nie kupiłbym żadnej gry, bo gdzieś tyle zeszłoby mi na ogrywanie posiadanych zaległości - i to pudełkowych! Cyfrówek nawet nie zliczę, bo kto to ogarnia...
  8. Wredny

    Zakupy growe!

    Znaczy, że mam już folię zrywać? Ja się jeszcze Mutantem nie nacieszyłem, poczekaj chwilę
  9. Wredny

    Zakupy growe!

    The Long Dark - courtesy of @Dave Czezky - ostatnio kręcą mnie wszelkie survivale, a o tym słyszałem wiele dobrego, więc za te 45zł (z wysyłką) żal było nie wziąć. Drugi tytuł już co prawda posiadam cyfrowo, ale cyfry na półce nie postawię, a gierka ma śliczną, bajkową okładkę
  10. No ale faktycznie robi się tu CW, więc może przestańcie...
  11. Żadne CW, sama czysta brudna prawda - Sony w temacie usług sieciowych jest 100 lat za
  12. W sumie nadal nie ma, bo to co niedawno umożliwili, to tylko kosmetyczna nakładka na stare PSN ID. Wiele tytułów ma z tym problemy, utrata saveów itp, a na PS3 wciąż stara ksywka
  13. Ale klapkę w śpiochach i s.ranie przez nią to mogliby zaimplementować
  14. Widziałem, że obaliłeś Iron Mana na najtrudniejszym... Ciężko było? Piszesz o tym, ze gierka łatwa, ale dla mnie jest to właśnie spoko, bo i tak kombinuję ze stealth, żeby było jeszcze łatwiej (bo otwarte starcia z większymi grupkami wcale takie łatwe nie są).
  15. No ja gram od pudełkowej premiery, czyli już ponad tydzień i nie wiem, skąd te informacje o 10-12h... Na liczniku mam juz pewnie ze 25h, a jestem może w połowie gry... Level 49 i wciąż jest chyba sporo do odkrycia (tak mi się przynajmniej wydaje). Stealth w tym tytule to super sprawa i jak człowiek kombinuje, żeby jak najwięcej przeciwników odizolować i cichaczem wyeliminować to zajmuje to sporo czasu. Choć przyznam, że combo obalenie Bormirem i dobijanie leżącego cichymi giwerami jest trochę OP, ale co tam - jakoś trzeba sobie radzić w tym brutalnym świecie
  16. Wredny

    Greedfall

    Modele postaci to straszne manekiny, poziom RPGów Bethesdy praktycznie, ale cała reszta zapowiada się ciekawie. Walka wygląda na efektowną, ciekawe jak bardzo będzie efektywna i czy momentami nie będzie tu zbyt dużego chaosu. Różnokolorowy gear zawsze mnie robi, więc nie będę narzekał - lubię jak dropi coś złotego Powiem, że poważnie zastanawiam się nad premierowym zakupem. We wrześniu i tak nie wychodzi nic, co by mnie interesowało, więc można sprawdzić ten intrygujący projekt.
  17. Wredny

    Death Stranding

    No ale przecież wiadomo praktycznie od początku, że to żaden exclusive - przecież od razu wszędzie trąbiono o wersji również na PC.
  18. Wredny

    Death Stranding

    No akurat w Days Gone wszystko było na miejscu i podporządkowane konwencji, w której gierka była osadzona - ciężko w klimatach zombie-post-apo o jakieś większe dziwactwa, niż różne rodzaje zombiaków i frakcje zdziczałych osobników niezarażonych. Death Stranding ma więcej pola do popisu, bo klimatycznie jest to coś zupełnie innego, co mnie bardzo cieszy. Ja jestem raczej fanem tego względnego "realizmu", ale od czasu do czasu lubię odpalić coś z porytym klimatem (Lollipop Chainsaw, NeverDead czy NieR Automata), bo to zawsze miła odskocznia i takie oderwanie od rzeczywistości.
  19. Jest jeszcze jedno RDR Od Assassina to ja już wolę Wiedźmina 3 i Shadow of the Colossus - UBI nie umie w modele jazdy, czy to samochodów, motocykli, a nawet koni (choć w sumie dorożki w AC Syndicate prowadziło się fajnie).
  20. Wredny

    theHunter Call of the wild

    Sklepy są niezbyt czytelne - są tam podziały na kategorie i trzeba nawigować, żeby coś znaleźć. Nie jestem pewien, ale jakieś namioty były tylko z DLC, więc tu może być problem. Quada normalnie odpalasz na w którejś z baz - podchodzisz do skrzynki i tam go przyzywasz - oczywiście, że to najlepsza metoda odkrywania mapy, ale na polowania nie polecam, bo płoszy wszystko w promieniu kilku kilometrów
  21. Jakaś gruntowna przebudowa od czasu Origins? Bo tam te rumaki z papieru, sterowane tylko wychyleniem gałki, to straszna padaka - zwłaszcza świeżo po graniu w RDRII i tamtejszym końskim rozpasaniu.
  22. Wredny

    Death Stranding

    A od kiedy w gierkach trzeba coś sensownie tłumaczyć? Jakoś nie widziałem szczegółowego dossier człowieka-pszczoły z MGS3, co nie przeszkodziło mi uznać go za fajnego bossa
  23. Wredny

    Wrzuć screena

    Ostatnio przeszedem GoW Chains of Olympus... Nigdy więcej GoWa "w starym stylu"... Kratos to taki debil, że aż momentami wstydziłem się grać kimś takim - drący ryja Sebix bez jakiejkolwiek głębi, a cała gra to dziesiątki killroomów czasem przerywanych komnatą, w której można zrobić save.
  24. RE7 bez porównania straszniejszy. RE2 ma swój klimat, o niebo cięższy niż pierwowzór, ale RE7 to już tak pod jakiś Outlast podchodzi - te paranormalne akcje, wieczne uczucie napięcia, oczekiwania, jakieś szepty w mroku, coś złego czającego się na granicy pola widzenia, wszechobecny brud, syf, realizm graficzny... Plus widok FPP - siódemka jest zupełnie na innym poziomie straszenia niż wszystkie inne Residenty razem wzięte. Pleśniaki akurat były spoko rozluźnieniem momentami
  25. Wredny

    Konsolowa Tęcza

    Gdyby nie ten blond babochłop z MGS2 to dałbym plusika, bo faktycznie reszta wymienionych czarnoskórych postaci napisana bardzo dobrze Faktem jest, że oprócz Lincolna z MIII to tak średnio z fajnymi czarnymi, a jeśli chodzi o głównych bohaterów to już w ogóle. Oprócz nieg był ostatnio jeszcze jakiś czarny, którym się biegało w gierkach? Jeszcze UBI czasem coś wrzuci - Adewale z dodatku do ACIV i Marcus z WD2, ale to raczej wydmuszki. No i wcześniej jeszcze ten koleś ze Starhawk, ale nie grałem, więc nie kojarzę, jak tam z jego "głębią".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...