Skocz do zawartości

Wredny

Senior Member
  • Postów

    12 301
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    35

Treść opublikowana przez Wredny

  1. Wredny

    Cinema news

    Miał być Idris Elba, ale poniosło ich jeszcze bardziej https://www.thesun.co.uk/tvandshowbiz/9503184/bond-25-lashana-lynch-take-over-daniel-craig-first-female-007/
  2. Wredny

    Platinum Club

    Ja się gierką jarałem na PS2, wtedy dla mnie by to sztos przeokrutny, ale dzisiaj faktycznie męczy tą swoją sanboxowością (jedyneczka wciąż jest jedną z najlepszych platformówek 3D), a poziom trudności jest dość wyśrubowany (zwłaszcza te sekcje strzelane na szynach).
  3. Wredny

    Days Gone

    Skina na zbiornik paliwa
  4. Wredny

    Days Gone

    Dla mnie muza jest częścią składową każdej gierki, a ta w Days Gone robi robotę. Tak jak nie kumam osób grających w gierki ze swoim soundtrackiem na uszach (o grach fabularnych piszę), tak również niezbyt rozumiem wyłączanie tego ficzera w opcjach - to przecież element budowania klimatu. Ale spoko - każdy gra, jak lubi
  5. To podobnie jak ja (Days Gone ograne? bo tam też sporo z RDRII jest), co nie zmienia faktu, że dla mnie RDRII to najlepsza gra, w jaką w życiu grałem - mój absolutny TOP gierek ever
  6. Wredny

    MediEvil (Remastered Edition)

    Ja nie piszę o steelbooku, bo mnie takowe nie interesują, tylko o okładce normalnego wydania.
  7. Wredny

    Days Gone

    Dobry agent z tego Fanka - jedna z pierwszych fabularnych i bardziej charakterystycznych miejscówek w grze
  8. Wredny

    MediEvil (Remastered Edition)

    Piękny art, całe szczęście u nas jest PEGI, więc oznaczenie go nie spaskudzi. Gorzej z polskim oddziałem Sony, bo na bank będzie ta wielka, biało czerwona locha na pół okładki
  9. Wredny

    A Plague Tale: Innocence

    Niepotrzebnie ulepszałeś alchemię. I to nawet nie na 100%, ale w ogóle. Teraz może być problem - ja nie tykałem alchemii, lizałem ściany, a i tak mi zabrakło i musiałem powtarzać.
  10. Wredny

    Control

    Aloy nie jest może sexbombą, ale jest całkiem fajniutka, no i dużo nadrabia charakterem. Mi się podoba takie podejście twórców - dlatego też mocno szanuję bend studio za to, jak wygląda Sarah, żona Deacona - żadna z niej uniwersalna piękność i właśnie przez taki zabieg wydaje się bardziej naturalna, niż te wszystkie plastikowe heroiny. Laska z Control na razie jakaś taka bez wyrazu, no ale może zyskuje przy bliższym poznaniu... Nie oglądam tych pierwszych 13 minut, bo może kupię to na premierę, ale zastanawia mnie co to za tetris-matrix i czy w bardziej realnym otoczeniu też będziemy się mogli postrzelać? Bo nie ukrywam, ze trochę mnie odrzuca ten design świata rodem z DLC do AC Revelations...
  11. Wredny

    Control

    Kuźwa - jak dla mnie to babek w grach jest stanowczo za mało i cieszę się, gdy wychodzi jakiś tytuł z konkretną dziołchą. Jak jest fajnie napisana (Aloy) to nawet nie musi być jakaś wybitnie atrakcyjna, ale oczywiście nie zaszkodzi (Lara z ostatnich trzech TRów, czy Chloe z Uncharted The Lost Legacy). W sumie to nawet mam trochę za złe UBIsoftowi, że w ostatnim AC dał wybór, bo jak w końcu się za to zabiorę, to będę miał zagwozdkę.
  12. Wredny

    DayZ

    No na razie noc to moja największa zmora (właśnie kibluję w hangarze i słyszę, jak ktoś obok tłucze zombiaka), bo jedyną flarę zużyłem, a latarki żadnej nie mam (ale bateryjkę znalazłem). Trik z taśmą znam, teraz przydałby się jakiś szpadel, bo oyebauem szpital i mam trochę leków - chętnie bym zakopał gdzieś plecak, żeby mnie ktoś nie okradł
  13. Pomyliłeś części - to o następnej, Odyssey, tak pisano. Podobno też bujda na resorach, chyba że faktycznie ktoś kupuje wielgachnego sandboxa, żeby śmignąć w 8h wątek główny - wtedy pewnie wpadnie na niejedną ścianę, ale to na własne życzenie.
  14. Wredny

    Jaką grę wybrać?

    Pozostaje czekać na Ghost of Tsushima w takim razie.
  15. Mordor? Ogólnie lubię ubi-gierki, ale to było takie szaro bure, powtarzalne i byle jakie, że nie dałem rady, choć dwukrotnie podchodziłem. Co prawda później, jak już rozwinie się skille i walka zamienia się w balet śmierci to nawet daje to jakąś frajdę, no ale cała reszta męczy. Podobnie miałem z Mad Maxem - tylko model jazdy super, ale brak wszystkiego innego - dwa najgorsze ubi-sandboxy w jakie grałem (Just Cause nie liczę, bo to zupełnie inny poziom absurdu).
  16. W Origins? W żadnym momencie. Wystarczy normalnie grać, a nie robić speedrun.
  17. Wredny

    DayZ

    Kupiłem, bo byłe lekka przecena (25%), no i jest klimatycznie, ale wk#rwił mnie nocny spawn, flara się skończyła i zostałem sam w egipskich ciemnościach. Najlepsze jest to, że jak już zaczęło się przejaśniać to serwer się zresetował i następny, do którego dołączyłem znów był w środku nocy...
  18. Wredny

    Death Stranding

    Rozumiem obydwie strony barykady, bo faktycznie te wszystkie dziwadła źle wpływały na odbiór fabuły, która siliła się na dojrzały przekaz i poruszanie poważnych problemów... Z drugiej strony, czysto gameplayowo patrząc to taki MGS3 był jedną z najlepszych gier ever (ostatnio jak oglądam lets play na PlayStation Access to nie mogę wyjść z podziwu, jaki to był sztos), a starcia z bossami to chyba najlepsze tego typu potyczki w gierkach video - ch#j z tym, że był koleś robiący Tommy Guna z szerszeni, stuletni, praktycznie martwy dziadek z papugą, czy rosyjski homo-pułkownik, sterujący olbrzymim czołgiem za pomocą wyrwanych z niego kabli, niczym lejcami - ilość nowatorskich rozwiązań i mnogość opcji w starciach z nimi powalają do dzisiaj.
  19. Wredny

    Konsolowa Tęcza

    Aż mi się klasyk przypomniał
  20. Wczoraj natknąłem się na ten filmik naszej rodzimej gwiazdy YT, akurat z PS4. Koleś trochę podobudował mnie psychicznie, bo przy takiej amebie to ja sprawiam wrażenie profesjonalisty
  21. Wredny

    Konsolowa Tęcza

    Wspomniane wątki były później, na twitterze, jako "update" "recenzji". A sam tekst, no taki bardzo babski bym powiedział - zero konkretów, najważniejsze sprawy w formie wzmianki, a 90% narzekania to fabuła, bohater i opisywanie misji krok po kroku... Najpierw myślałem, że może baby tak mają, ale rozmawiałem z dwiema koleżankami, co ogrywały Days Gone i nie rozumieją tych zarzutów, bo zarówno historia jak i postać Deacona są dla nich super, chyba że ktoś odpuścił po godzinie grania i nie dał szansy grze, żeby zaprezentowała się w pełnej krasie. Choć z drugiej strony... Nie mam amerykańskich, "postępowych" koleżanek, tylko polskie, swojskie dziołchy, którym nie przeszkadza, gdy facet mówi o swojej żonie "my ol' lady" i gapi się na jej tyłek
  22. Wredny

    Konsolowa Tęcza

    Ten wysryw mam na myśli: https://www.gamespot.com/reviews/days-gone-review-farewell-oregon/1900-6417130/
  23. Wredny

    Dead Space

    "Sunshine" od Danny'ego Boyle'a, oraz całkiem spoko "Life" z Reynoldsem, Gyllenhaalem i Ferguson.
  24. Wredny

    Konsolowa Tęcza

    Nie zrozumiałeś chyba... Nie piszę o słabych recenzjach, tylko o tekstach, które ktoś opublikował pod takim szyldem, ale recenzją nie są, bo zawierają zbyt mało istotnych informacji dla zainteresowanego, potencjalnego klienta. Zero informacji o grafice, dźwięku, muzyce, stabilności framerate'u, czy mechanikach gameplayu, a zamiast tego osobiste wynurzenia o urojonych problemach. Tu nie chodzi o to, że mi "gierke obrażajo", tylko jak w ogóle ktoś może taki tekst puścić do druku, skoro aż tak nie spełnia kryteriów, by nazwać go recenzją. Nie mam problemów z tekstami, które są nieprzychylne gierce, która mi się podoba, jeśli jest to tekst pisany rzetelnie i odpowiednio poparty przykładami - mogę się nie zgadzać, mogę próbować polemizować, ale przynajmniej jest z czym, no i nawet z takiego tekstu mogę wyłowić coś dla siebie, biorąc całośc przez sito upodobań autora (jeśli są mi znane).
  25. Wredny

    Final Fantasy XV

    Obejrzałem sobie FFXV King's Glaive - nawet fajna animacja, Nyx zayebisty koleś - szkoda, że nie bohater gierki W każdym razie odpaliłem gierkę, zacząłem, pograłem z godzinkę no i słabo to widzę - boysband nawet spoko, ale ten wielki, pusty świat...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...