Skocz do zawartości

Wredny

Senior Member
  • Postów

    12 301
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    35

Treść opublikowana przez Wredny

  1. Wredny

    Shadow of the Colossus Remake

    @Voytec - Wrocław ziom - idziesz?
  2. Wredny

    Days Gone

    Jak zwykle rzetelna recka Quaza - mimo jego sucharów chłop jest po prostu świetnym recenzentem, więc da się przeboleć jego żarciki. W kwestii błędów to jak sam powiedział - każdy ma inne. U mnie praktycznie nie występowały te, które wymienił, oprócz błędu z lornetką - też raz to miałem. Natomiast w kwestii doczytywania obiektów - na zwykłej PS4 ani razu nie miałem z tym problemu.
  3. Wredny

    God of War

    Strasznie chciałbym, by do tego wrócili, bo wyglądało na bardzo ciekawy projekt SF.
  4. Wredny

    RAGE 2

    Ale napisałem, że jest, czy "wydaje mi się"??? Odniosłem się tylko do tego, że jest płynnie i nie ma spadków, a o to pytał @PiotrekP. Za to jedynka miała najbardziej obrzydliwy pop-up tekstur ever - po obrocie kamery w lewo konsola zapominała, co było z prawej i na odwrót...
  5. Wredny

    Lords of the Fallen

    Popieram @friedricha - zarówno NIOH, jak również i Sekiro powinny znaleźć się w tym dziale - zbyt wiele jest w nich z souls-like, żeby udawać inaczej.
  6. Wredny

    Zakupy growe!

    Zaraz dostaniesz niemoralną propozycję od @Yakubu
  7. Wredny

    RAGE 2

    Możliwym jest W takim razie polecam najpierw zagrać w Days Gone
  8. Wredny

    RAGE 2

    Jasne, że jestem dość tolerancyjny w kwestii dropów, ale to nie jest tak, że ich nie zauważam - w takim Days Gone często wypominałem drastyczne spadki płynności np. W RAGE2 póki co nie uświadczyłem takiej lipy (ale na liczniku dopiero 7h, więc wiele nie wiedziałem). Upierdliwego pop-upu też nie odnotowałem.
  9. Wredny

    Tom Clancy's The Division 2

    Jeśli chodzi o Raid, zwłaszcza taki na 8 osób, to nie widze problemu, że nie dali matchmakingu - takie aktywności tylko ze zdeterminowaną ekipą, a nie z randomami, którzy wychodzą z gry przy pierwszym zgonie.
  10. Wredny

    RAGE 2

    Kolejny problem dzisiejszego, przewrażliwionego społeczeństwa, kolejna niezadowolona jednostka, bo akurat ma zajęczą wargę i czuje się dyskryminowana tym, jak portretowani są źli mutanci w gierkach wideo... A tymczasem pograłem 4h (jest licznik czasu!) i muszę przyznać, że jest bardzo przyjemnie. Początek liniowy, ale dość intensywny, strzelanie soczyste, choć wydaje się, że nieco mniej tu powera niż w DOOM, feeling taki bardziej "papierowy" (domyślna wartość czułości sterowania też jakoś dokłada swoją cegiełkę do tego uczucia). Graficznie super, choć ten cały Apex Engine dużo lepiej sprawdza się w prezentowaniu pięknych okoliczności przyrody (theHunter:Call of the Wild, Generation Zero), niż takich post-nuklearnych pustyń, czy betonowych bunkrów, jakie zwiedzamy na początku. Świetnie wyglądają wszelkiego rodzaju eksplozje. Animacja płynna, wydaje mi się, że nawet na podstawowym PS4 próbuje celować w 60fps, a przynajmniej takie mam wrażenie, bo jest bardzo dynamicznie. Dźwiękowo fajnie, muzyczka to dość mocne bity, przyjemnie zagrzewające do walki - nie jest to niestety mjuzik z DOOM, ale ogólnie raczej dobrze pasuje do tego klimatu, więc OK. Historyjka jest nawet spoko jak na ten typ gry, no i jak na Avalanche, których szczytem w tym temacie było wykreowanie Rico Rodrigueza w Just Cause Walker (główny bohater) raczej nie traktuje sytuacji zbyt poważnie, żartuje, sadzi suchary i ogólnie gierka ma chyba dystans do samej siebie. Model jazdy furą świetny, no ale tego po Mad Max należało się spodziewać (są nawet konwoje żywcem wyjęte z MM). Strzelaniny szybkie, dynamiczne, wrogowie ruchliwi, agresywni, dużo możliwości z użyciem mocy, dwóch rodzajów strzałów dla każdej z giwer i akcesoriów dodatkowych (wingstick is back). Mapa wielka, rozmawiając z różnymi podejrzanymi typkami w osadach (słabo wykonane, wolę otwarty świat), dowiadujemy się o jakiejś misji i na mapie pojawia się znacznik - trochę to paskudzi sytuację i mapka szybko robi się bardzo ubisoftowa Póki co - nie narzekam, chce się wracać i odkrywać ten świat.
  11. Wredny

    Days Gone

    Czasem hordy są częścią fabuły i mimo wcześniejszego się z nią rozprawienia, odwiedzając lokację ponownie, znów będziesz musiał się z nią zmierzyć. Ja tak miałem z jedną w pewnym miasteczku i choć zdziwiło mnie, że nie dostałem żadnego powiadomienia, to uznałem, że mam ją z głowy. Okazało się, że później fabuła prowadzi mnie do tego miejsca i musiałem bawić się jeszcze raz. Jeśli chodzi o te "plastry" NERO to praktycznie każdy z tych trudniej dostępnych związany jest z upgrade'm motocykla - silnik plus nitro i szukaj jakiejś wystającej skały/rampy w pobliżu, gdzie możesz przeskoczyć na niedostępny inaczej teren.
  12. Wredny

    A Plague Tale: Innocence

    Kuźwa, kusicie, a ja wybrałem RAGE 2 Muszę szybko uzupełnić brakujące fundusze na gierki i też kupuję Plagę, bo takie czarne konie trzeba wspierać.
  13. Wredny

    Zakupy growe!

    Sam kiedyś kupię dla kodu na dodatki, bo podstawkę mam, ale dużo taniej wyjdzie GOTY niż dodatki osobno A u mnie mimo mocnego dylematu, czy jednak nie kupić A Plague Tale, zwyciężyła jednak miłość do post-apo i również wleciała najnowsza gra Avalanche. Poprzedniczkę uwielbiam, tutaj bedzie zupełnie inaczej, ale i tak chciałem sprawdzić.
  14. Wredny

    Days Gone

    Nikt przecież nie pisze, że jest ona doskonała, a to co napisał @Kron997nasuwa się samo po przejściu. Mam idealnie te same wrażenia i odczucia, to samo myślę o postaciach (od razu skojarzyłem tego ćpuna), to samo o klimacie, czy wykreowanym świecie. Zauważam te same błędy i niedociągnięcia, a także z oceną (no może dałbym samo 8, bez plusa), ponieważ w obliczu wielu tak dobrze wykonanych elementów, te błędy nie są tak rażące, jak mogłoby się wydawać - człowiek jest w stanie zapomnieć i puścić płazem, bo mimo wszystko da się tu wsiąknąć bez reszty. 90% tych, którzy tu się wypowiadają po dłuższym pograniu, czy przejściu, ma praktycznie takie samo zdanie i te wszystkie wypowiedzi wyglądają podobnie, więc albo jakieś zbiorowe halucynacje, albo jednak gierka jest tak dobra, mimo niedociągnięć.
  15. Wredny

    Ghost Recon: Wildlands

    No wtedy, gdy jest to niezbędne, nie inaczej
  16. Wredny

    A Plague Tale: Innocence

    Jutro premiera i żadnych recenzji? Embargo pewnie... W sumie znalazłem jedną. Jakiś niszowy kanał, z początku chciałem wyłączyć, bo taka trochę amatorka, ale tylko 4 minuty, no i mimo usypiającego tonu koleś mówi do rzeczy, wymienił i ocenił sporo istotnych spraw, więc ogólnie rzeczowa opinia, poparta faktami i sporo się dowiedziałem.
  17. Wredny

    Ghost Recon: Wildlands

    BYły kiedyś te dodatki w jakiejś promocji już? Bo póki co to nie muszę, ale kiedyś na pewno będę chciał 100% zrobić No i z innej beczki - zauważyłem w aktualnie czyszczonym regionie, że mam 8 misji, ale fabularnie zrobiłem 6, a pozostałe dwie to te dodatkowe eventy, które mi teraz mój completion rate psują - jedna z R6, a druga z Predatorem (podobnie ta Oracle w innym regionie). Oczywiście kiedyś na pewno zechcę się z nimi zmierzyć, być może nawet w ekipie (Voytec, Figaro?), ale wiem, że z kosmitą aktualnie lepiej nie zadzierać, więc pewnie wezmę się dopiero po obaleniu wszystkiego innego i póki co będzie mnie wrukwiało to 6/8 wykonanych misji
  18. Wredny

    Days Gone

    U mnie parę razy go spotkałem, ale najczęściej trafiał się ten czarny koleś, z którym raz nawet miałem taką oto śmieszną sytuację
  19. Wredny

    God of War

    Obejrzałem sobie wczoraj rano i muszę przyznać, że zayebiście się to oglądało. Cory jest super, ale to wiedziałem od GoWII. Nie zdawałem sobie jednak sprawy, jak momentami ciężko i beznadziejnie było z developingiem tego dzieła - dostaliśmy praktycznie idealny produkt, a tu takie kwiatki, błędy, niezadowolony Shuhei itp.
  20. Chyba wypadałoby zerwać folię z FFXV i sprawdzić, czy jeszcze potrafię bawić się jRPG. Słyszałem, że przed grą jeszcze jakiś film wypadałoby obejrzeć - ktoś się orientuje?
  21. No mi styl z FFVII nie podejdzie nigdy, więc cieszę się na ten remake. Suikoden co innego - cudeńko Nie wiem, jak to wytłumaczyć, bo bardziej kreskówkowe Final Fantasy Tactics uwielbiam, ale w FFVII jest ten straszny dysonans pomiędzy tymi pseudo-realistycznymi tłami, a tymi pokrakami z klocków
  22. Wredny

    Days Gone

    Wszystko można zrobić, wszędzie wracać i zbierać, maxować, zdobywać trofiki - niczym się nie przejmuj, tylko chłoń tę opowieść
  23. Wredny

    RAGE 2

    No ale też gra zayebiście monotonnie, choć pewnie to wczesny etap i nie ma jeszcze bajerów. Ale pamiętam, jak w Bulletstorm właśnie sam grałem, jak w normalnego FPSa i było strasznie nudno. Dopiero jak się oswoiłem z innością, przyjrzałem otoczeniu i spamiętałem rózne mechaniki, to odstawiałem taki balet śmierci, że morda sama się cieszyła - mam nadzieję, że tu będzie podobnie. Swoją drogą to trochę śmieszny jest ten wpis, co wkleił Ryo, bo akurat ten wielki, otwarty świat z dziesiątkami miejscówek to ni chuya nie przypomina pierwszej odsłony, w której mieliśmy do czynienia z trochę większym, zupełnie pustym korytarzem, w którym czekały na nas drzwi do osobnych leveli, więc albo autor wcale nie grał w RAGE, albo trochę idealizuje wspomnienia. Ja się tylko martwię, że to gra Avalanche - mam nadzieję, że będzie jakaś fajna motywacja do parcia przed siebie i zdobywania kolejnych fragmentów mapy, bo do tej pory żadna z ich gier nie była niczym więcej, jak odmóżdżaczem o czyszczeniu mapy ze znaczników. Nie twierdzę, że pierwsze RAGE miało jakąś wybitną fabułę np, bo akurat był to zmarnowany potencjał (trailery sugerowały coś dużo ciekawszego, a zakończenie było strasznie mało satysfakcjonujące), ale jednak człowiek był ciekaw, co będzie dalej. Tutaj obawiam się, że jedyną motywacją może być system progresji i unlocków, o ile będzie zrobiony dobrze.
  24. No ja nie potrafiłem nawet wtedy... Co prawda zacząłem swoją przygodę od FFVIII, więc jak później miałem okazję odpalić "siódemkę", jak zobaczyłem te "legoludki" to stwierdziłem, że w życiu nie będę w stanie tego traktować poważnie. Takie fajne rendery tła, a postacie jakieś pokraki z kopytami zamiast dłoni... No nie dałem rady. Mam podobnie - jedno wydanie zbiorcze w pudełku i sayonara - nie spieszy mi się.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...