-
Postów
12 301 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
35
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Wredny
-
Kurde, szkoda że nie ma wersji fizycznej - 144zł za cyfrówkę jakoś mnie odpycha. To dużo powyżej granicy, którą sobie wyznaczyłem w przypadku tytułów, których nie mogę mieć na własność...
-
A ja wreszcie dotarłem do Epilogu i wyciągnąłem spod łóżka skrzynkę z pewnym kultowym Ależ mi się tu podoba, choć brakuje mi
-
Dokładnie tak - Blacklist jest świetną grą i zayebistą skradanką - obiektywnie rzecz biorąc daje dużo więcej opcji i ścieżek wyboru niż którakolwiek z pierwszych czterech części. Oczywiście najlepszym przedstawicielem gatunku jest na chwilę obecną MGSV, ale tu z kolei mamy świetną mechanikę, osadzoną w zbyt wielkim i pustawym świecie, złożonym z assetów "kopiuj/wklej".
-
No właśnie oglądam ten gameplay i jestem zachwycony - jak mi to przypomina PREY, które uwielbiam
-
I Prince of Persia
-
Robił ktoś te wyzwania strzeleckie? Jak ja mam wytrącić broń trzem typom, skoro wszyscy mają ją na stałe przyspawaną do dłoni? Jak strzelę drugi raz w łapkę to typ umiera
-
Ale mimo wszystko dalej ciśniesz w F76... Po co się męczyć, skoro aż tak nienawidzisz tej gry?
-
Nie mam kasy, żeby wywalić ją na konsolę z trzema interesującymi mnie grami na krzyż - za dużo gier wychodzi i nie ma kiedy odłożyć takiej sumy, bo ciągle coś się kupuje, a w pożyczki czy raty nie mam zamiaru się bawić, bo to zarezerwowane jest dla poważnych życiowych spraw, takich jak remonty itp.
-
No ja się zajarałem od pierwszych sekund, ale później docierało do mnie, że Obsidian jest teraz M$owy, więc starałem się tłumaczyć sobie przez czas trwania tego trailera, że ch#j mnie to obchodzi, skoro i tak nie zagram, a tu proszę - PS4, XBOX, PC - ucieszyłem się jak małe dziecko
-
Nagle RAGE 2 wskoczyło do przedziału "day-one" Te dwie laski wyrażnie jadą mi Neganem, ale całej reszcie brakuje klimatu, a ja głupi liczyłem na jakieś zombiaki, ponury setting itp... Rozumiem, że jedną z najlepiej wspominanych odsłon FC był odjechany i neonowy Blood Dragon, ale to kuhwa zupełnie nie ta strona. Nie mam pojęcia, jak ktoś mógł wpaść na tak zyebany pomysł, żeby wręcz skopiować RAGE 2, ale jako że to UBI to można zapomnieć o tym, co tamtą produkcję na pewno uratuje - rajcownym gunplayu.
-
Czarne miśki uciekają defaultowo chyba, tylko grizzly są agresywne.
-
Ja pyerdolę, Wesker... szanuję jak poyeahbunny Ale tego nie masz, a ja mam
-
Mi tu nie było mało, bo nie o napyerdalankę chodziło - przeciwnicy pojawiali się rzadko, więc nie zdążyli się przejeść, czy opatrzyć - dominował klimacik zaszczucia i tu gierka błyszczała.
-
Przecież to Residenty - nie pamiętam, kiedy tu cokolwiek miało sens, ale ogólnie podobał mi się ten kierunek - był taki bardziej klimatyczny, przyziemny i przerażający. Pleśniaki bez polotu, ale robiły za standardowe zombie i w sumie spełniały swoją rolę mięsa armatniego - niczego więcej po nich nie oczekiwałem.
-
Cudowny tytuł - graficznie dla mnie miazga, klimat ciężki jak chol.era (tego się po RE nie spodziewałem), a lokacje po wyjściu z domku też mega mi się podobały - klimatyczne no i urozmaicenie jakieś. Pierwsze przejście zajęło mi jakieś 15h (chyba, już nie pamiętam), więc idealny czas, jak na gierkę tego typu. Super powrót do formy i odkupienie grzechów Capcomu po syfiastej "szóstce".
-
Łożesz kurła, jak zazdraszczam... Zupełnie zapomniałem o tym Hellblade, że wychodzi już teraz - gdzie dorwałeś i za ile, bo też muszę mieć, a swoje fundusze przewaliłem na to poniżej: Nieco ponad tydzień od premiery, akurat "na Mikołaja" postanowiłem sprawić sobie prezent. Do tego gierka jest moją 111. pudełkową w kolekcji na PS4 (czyli mam o jedną więcej grę niż platyn na profilu) Nie mam pojęcia, kiedy zerwę folię, bo jednak wciąż RDRII (to już ponad miesiąc codziennego grania!), ale jak tylko ukończę fabułę i wszystkie inne aktywności, które mi się nawiną to obiecuję zająć się Furią :) Na zdjęciach fioletowłosa w całej swej okazałości (ten napis o polskim dubbingu mogli sobie darować), a także w objęciach starszego rodzeństwa, które adoptowałem już dawno temu
-
Ku#wa... Tylko ja jestem taki stary, że jak ogrywałem RE2 (pierwszy raz tylko jedną płytę - po niemiecku!!!), to już czasem alkohol udawało mi się kupić? Czytam o jakichś przerażonych ośmioletnich Bartusiach (swoją drogą - jaka straszna trauma musiała zmienić go w potwora, którym jest dzisiaj?), a ja chyba z 16 lat wtedy miałem, albo i lepiej.
-
Czyżby jakieś ogłoszenie? Sequel GoWa jeszcze na obecną generację?
-
@suteq No akurat to jest zayebiste w RDRII, bo przynajmniej czuję, że dosiadam jakiś "pojazd" i co jakiś czas muszę podyktować mu tempo. Jak odpaliłem AC Origins, gdzie konikiem śmigasz poprzez zwykłe wychylenie gałki, to wcale nie czułem tego zwierza - jakbym kartkę papieru dosiadał.
-
Ale faktem jest, że ten patch cos zyebau, bo jak do tej pory nie miałem żadnych problemów technicznych z gierką (taki moloch, od premiery nie łatany - szacun), tak w tym szóstym chapterze w jednej ze scenek (konkretnie z kolejnym przenoszeniem obozu) miałem taki pop-up obiektów, że to nawet w Fallout 76 by się rzucało w oczy - postacie sobie rozmawiają, a obok nagle materializuje się krzesło, stragan, ognisko, dywan - tak po kolei. No i jak Arthur skakał do wody ze statku, , to wyglądał jak były reprezentant Portugalii, Abel Xavier - cały czarny, a włosy i broda blond - jak negatyw Nie żeby to w jakikolwiek sposób rzutowało mi na odbiór genialnej całości, ale podobnie miałem swego czasu w Wiedźminie 3 - grałem od premiery i wszystko super, a jak tylko zaczęły się patche to coraz więcej błędów się pojawiało
-
Mi tam Andromeda się podoba - jeszcze nie skończyłem, ale moje drugie podejście było bardzo owocne i polubiłem się z gierką
-
Co Ty gadasz z tą grafiką? Przecież po NEXT było naprawdę ładnie. Przy ABYSS już mnie nie było, więc nie wiem, co tam się pogorszyło od tamtej pory, ale martwią mnie Twoje spostrzeżenia.
-
Anthem to EA, więc mimo początkowego zainteresowania jestem raczej na NIE (choć zapisałem się na te alpha testy, ciekawe czy się dostanę). No i przecież to zupełnie inne tytuły. Ja ostatnio jeszcze na kanale Obsidian Anta widziałem to całe X4 i też bym chętnie obadał, ale to tylko PC niestety. Kurde, dali by możliwość wyjścia ze statku i pobiegania w TPP to by dla mnie ELITE było ideałem - No Man's Sky strasznie tym u mnie zyskało
-
No crapem bym tego nie nazwał - po prostu spoko tytuł, który nie oszukuje, że chce być czymś więcej niż bezmózgą sieczką z przedziału 6-7/10. Przy JC2 bawiłem się znakomicie, JC3 trochę mnie odrzuciło fatalną optymalizacją (a jak mnie odrzuca, to naprawdę musi być źle), ale kiedyś dokończę to i za JC4 chwycę, bo tutaj technicznie jest dużo lepiej, a zabawa wydaje się przednia. Idealny tytuł do odstresowania się po robocie, zwłaszcza jak żona zawraca gitarę i tłucze garami w kuchni i nie idzie się skupić na czymś poważniejszym, czy klimatycznym - granie bez spiny, bez zwracania uwagi na fabułę czy dialogi. Ot taki Symulator Kozy, tylko z mniej charyzmatycznym bohaterem
-
Wracam kurła!!! Choć może jeszcze nie teraz... Ale coraz poważniej rozmyślam nad powtórną instalacją gierki - wczoraj już nawet zerknąłem w jej kierunku