Skocz do zawartości

Wredny

Senior Member
  • Postów

    12 300
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    35

Treść opublikowana przez Wredny

  1. Wredny

    Spider-Man

    To Ty?
  2. Wredny

    Spider-Man

    Jakoś tak mam z wiekiem, że więcej piszę/czytam/oglądam o grach niż w nie faktycznie gram - tu masz rację I tak teraz jest nieźle, jak już padło forum, na którym byłem moderatorem - wtedy to już w ogóle - pilnowanie, recenzje, edycja, shoutbox, wieczne dyskusje... Ale nie jest tak źle z tym pająkiem - jak pchnąłem fabułę, poznałem rudego (ogólnie bardzo fajnie wykonane twarze w cut-scenkach, naprawdę spoko poziom), a teraz wykonałem jedną z pobocznych aktywności, związaną z ekologią - podoba mi się gierka coraz bardziej.
  3. Wredny

    Spider-Man

    Nie no, z jakim szacunkiem? Przecież to nie mój artykuł i wykorzystany filmik - to bzdury jakiegoś gościa ze stronki, która walczy o kliknięcia - koleś nawet z Gruszczyka bekę kręci, że gra musi być gejowska, skoro Wojciech dał 10/10 Jeden budynek, parę flag - jak w życiu, pewnie takie miejsce istnieje w rzeczywistości, więc czemu miałoby nie znaleźć się w grze? Tekst o większej ilości eventów dla LGBT na planie zajęć cioci May to już ttrochę inny kaliber, ale takie mamy czasy. I tak dobrze, że Peter nie całuje się z Octaviusem.
  4. Wredny

    Spider-Man

    Niby New York, a przez chwilę poczułem się jak w WATCH_DOGS 2... EDIT: A chwilę później wchodzę na facebooka, a tam link do takiego czegoś... http://ps4site.pl/wychodzi-na-to-ze-spider-man-to-gra-o-geju-i-dla-gejow-no-i-ukryta-promocja-lgbt/
  5. Wredny

    Spider-Man

    MI się też zaczęło bardziej podobać po akcji w muzeum. Na zewnątrz ciemno, więc te wszystkie neony wygladają imponująco (fajnie by było, gdyby był normalny cykl dnia i nocy), do tego krótka scenka w restauracji z pewnym uroczym cameo... Fabularnie jest spoko, na poziomie filmów, przed chwilą goniłem... No dzieje się W sumie wszystkie znajdźki mam praktycznie zebrane, więc można się skupić na głównym wątku i chyba tak trzeba, bo mnie akurat samo latanie po mieście nie bawi (choć oczywiście jest miodne w ch...).
  6. Wredny

    Spider-Man

    No to teraz mnie wyjaśniłeś... nie mam więcej pytań... Wracając do tematu - w końcu pchnąłem trochę fabułę do przodu, więc na dworze zmieniło się oświetlenie (ale chyba nie ma tu normalnego cyklu dnia i nocy), obejrzałem kilka fajnych cut-scenek, spotkałem pewną reporterkę (od kiedy ona jest reporterką? dawno nie czytałem komiksów, ale to była raczej modelka/aktorka/celebrytka), a teraz mam spokojniejszy, fabularny fragment - może faktycznie za dużo śmigałem po NY bez większego celu...
  7. Wredny

    Spider-Man

    A tu z przeciwnikiami jest lepiej? Sterowanie jest jakieś super, albo walka? Oczywiście, że fajnie sie przemieszcza miasto na pajęczynie, albo wali wrogów dookoła batman-style, ale to nadal klepanie jednego combosa i przycisk odpowiedzialny za unik (OK, używanie elementów otoczenia i finishery robią robotę). Autyzm to jest Twoje minusowanie i zaprzeczanie, że to jest coś więcej niż UBI-game. Twój problem (oraz większości "znafców" z forumka) jest taki, że teraz nie możesz tego przyznać, bo otwarcie po UBI-games jeździsz, więc głupia sytuacja. Ja natomiast nie mam przed tym oporów, bo i w takowe gram, często dobrze się bawiąc, więc nie ma obaw, że wyjdę na hipokrytę
  8. Wredny

    Spider-Man

    No po prostu takie kolorowe, superbohaterskie gierki we współczesnej metropolii to już inFamous mi obrzydził chyba Batman fajniejszy, bo taki mroczny, deszczowy i brutalny, a tutaj... W żadnym wypadku nie piszę, że to zła gra jest - wręcz przeciwnie, ale z ostatnich exów Sony chyba najmniej ciekawa dla mnie - może już wyrosłem...
  9. Wredny

    Spider-Man

    Ale ja sam jestem "niebieski", gram tylko na PlayStation, więc argument trochę z doopy. No i dokładnie tak - UBI-inFamous, tylko że z pajączkiem - plus świetny traversal, to trzeba zaznaczyć, choć w inFamous SS po uzyskaniu jednej z mocy też latanie po Seattle zrobiło się bardzo przyjemne.
  10. Wredny

    Spider-Man

    No w sumie nie wiem, dlaczego "Assassin jest kupą"... Może przez ilość tych pierdół, bo jednak w SM proporcje są dużo lepiej wyważone. AC u mnie zawsze będzie miał miejsce w sercu, bo pozwala mi odwiedzać ciekawe epoki i miejscówki, a do NY to ja sobie sam mogę pojechać A odnośnie gości w pidżamie to ciekawe, co będzie z tym Super-Manem od rocksteady... Obawiam się, że po prostu możemy dostać reskin Spider-Mana, tylko z większym terenem, bo jednak Clark musi sobie polatać.
  11. Wredny

    Spider-Man

    @bebbop No to u mnie musi być coś innego, bo ja nie mam problemów z exami Sony - Horizon był dla mnie najlepszą grą 2017, God of War też bardzo mi się podobał, a na Days Gone czekam bardziej niż na RDR2, ale... No tutaj nie ma jakiejś magii, kolejny Second Son, tylko z pajączkiem - chyba już minęły czasy, gdy Spider-Man wywoływał u mnie dreszczyk młodzieńczej ekscytacji i trochę na siłę sobie wmawiałem, że trzeba to kupić day-one (choć obejrzany niedawno Homecoming naprawdę mi się podobał, ale film na 2h to jedno, a granie w ten film 20h to co innego). @Pupcio nie że "no fun", bo gierka jest spoko, ale piję do tych podwójnych standardów - że Assassin to kupa, ale jak zamiast Ezio/Arno/Jacoba wstawiają Spider-Mana to już od razu spusty i GOTY gierka.
  12. Wredny

    Spider-Man

    Ja mam chyba dość współczesnych miast i tylko RDR2 może mnie uratować... Albo to jeszcze efekt przesytu inFamousem, którego ten Spider na każdym kroku mi przypomina, no ale... nie robi mnie ta gierka i trochę żałuję wydanych pieniędzy... Gra się przyjemnie, ale brak tu efektu WOW jakiegoś, czy to spowodowanego widokami, czy twistem fabularnym (choć tutaj za daleko jeszcze nie doszedłem). Chyba czas przestać zbierać plecaki i wrócić do głównego wątku, może będzie lepiej...
  13. Wredny

    Battlefield V

    Ależ będę popyerdalał nazistowską Chinką po tych słynnych czerwonych makach
  14. Wredny

    Metal Gear Solid

    A weź nie szczuj...
  15. Wredny

    Spider-Man

    Tak czytam te wszystkie spusty, z którymi ogólnie ciężko się nie zgodzić, ale nie mogę odpędzić od siebie jednej, uporczywej myśli - gdyby zamiast pajączka dali jakiegoś zakapturzonego parkourowca z ukrytymi ostrzami to też by się wszyscy tak podniecali? Gram i ten tytuł to zwykła UBI-game, tylko z cudnie zrobionym traversalem (no i bieganie po ścianach to mus - tylko wtedy zachowana jest dynamika i płynność). Żeby nie było - ja nie mam z tym problemu, bo często gram w UBI-gierki, ale wiele osób jeździ po nich, jak po burej suce, a jak im podmienili Ezio na Spidera to od razu GOTY i 10/10...
  16. Najfajniejsze ceny to pewnie w jakichś sklepikach typu "U Czezky'ego", bo sieciówki to dramat - 259zł. Kumpel dzwonił, ze w RTVeuroAGD edycja w steelbooku kosztuje tyle samo, co normalna, ale nie lubię steelbooków, więc za taką cenę wziąłem w MM. Myślę, że ci co chcą być konkurencyjni i mają rzut z brytyjskiej dystrybucji, to pewnie za 229zł gdzieś puszczają, wątpię że taniej ktoś wyhaczył.
  17. Wredny

    Battlefield V

    Odpaliłem na chwilkę, by odsapnąć od hasania pająkiem po NY i powiem, że może zadziałał tu mechanizm obronny zaprzeczenia, ale... to była całkiem fajna rundka w Rotterdamie. Kolorków nie będę się czepiał, bo po co - ja rozumiem, że filmy z IIWŚ były czarno-białe, ale chyba słońce mogło wtedy świecić, tramwaje mogły być żółte, a niebo niebieskie? Graficznie bardzo ładnie, gunplay spoko, dźwięk zayebisty, jak to w każdym BF (więc albo narzekanie dla narzekania, albo wszedł jakiś patch i już jest lepiej), TTK też OK - nie muszę w typa ładować dwóch magazynków, ale też nie pada od strzała jak w CoD - dobrze wypośrodkowane. Oczywiście beka z murzynów i azjatek - akurat grałem stroną niemiecką, więc tym bardziej to drażniło. Nie napotkałem jeszcze czołgów w tęczowym camo, więc tego też nie będę się czepiał. Pancerne samochody to faktycznie wtopa, podobnie jak otoczenie - myślałem, że można będzie chociaż narożnik budynku rozwalić, większość drewnianych drzwi też nie do ruszenia - tu wieje CoDem niestety. Spotowanie nie działa, albo ja nie wiem, jak to się robi, ale jeszcze chyba ani razu nie wskazałem wroga ziomkom, tylko jakieś znaczniki na mapie ustawiam. Trochę za długo się leży, powinna być opcja natychmiastowego zgonu, no i dobijanie leżących też byłoby dobre. Takie trochę DLC do BF1, więc pewnie dlatego mi nawet podeszło, bo ja jestem z tych, co im skilla brakuje, więc taki BF4 to był dla mnie koszmar, a tu jest przystępniej i można się poczuć jak niezły kocur. Na pewno jeszcze zagram parę meczyków, zanim zamkną "betę"
  18. Wredny

    God of War

    Adolf też nie był w formie niestety w Wolfenstein II... W sumie Rafe z Uncharted 4 był fajnym villainem - w końcu jakiś małostkowy dupek z górą kasy, a nie gość co chce przejąć władzę nad światem. Baldur był spoko, ale Barlog ma spore pole do popisu przy okazji sequela - Odyn to musi być prawdziwy s(pipi)ensyn, nie widzę innej opcji.
  19. Wredny

    Spider-Man

    Dokładnie - ten moment nastał dawno temu, przy okazji Spider-Man 2. Ależ to była frajda - to śmiganie po wielkim NY - pamiętam, że miałem niesamowitą radochę z samego przycupnięcia na latarni Ja jestem (pipi)owy w tego typu mordobicia (stąd w żadnej części przygód Batmana nie udało mi się wbić platyny), więc odpalę na "normalu" i mam zamiar się dobrze bawić Instalacja dobiega końca (nareszcie), więc za chwilę ubieram niebieskie kalesony
  20. Yebau pies to $ony - zwykła premierówka w MM 259zł... Oby ta gierka jeszcze laskę umiała zrobić, bo ta cena...
  21. Wredny

    God of War

    O kuźwa Yeti, Ty tak na poważnie? W sumie ciężko mi teraz na szybko wymienić tu kogoś lepszego, ale może za mało fabularnych gier skończyłem na obecnej generacji. Jeśli faktycznie Baldur się łapie w takie zestawienie to tylko źle świadczy o "czarnych charakterach" w gierkach na PS4/XO...
  22. Wredny

    Spider-Man

    Realizm w tym przypadku to Peter Parker i New York - w takim zestawieniu słabo brzmi polski język. Dla mnie to część tzw "immersji" - Wiedźmin po polsku, ale tutaj musi być english.
  23. Wredny

    F1 2017

    Mnie trochę śmieszy, że scenariusz na sezon jest z góry ustalony - awarie są skryptowane - zawsze ci sami w tym samym momencie itp. Trochę boli świadomość, że całość jest ustawiona niczym w jakimś wrestlingu.
  24. Daj znać, czy jest angielski, bo jakieś niepokojące wieści do mnie dochodzą.
  25. Wredny

    Dreams

    Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, czym miało być PS - to że nie mam innych konsol, nie znaczy, że się nie orientuję w tych tematach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...