Skocz do zawartości

Wredny

Senior Member
  • Postów

    12 298
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    35

Treść opublikowana przez Wredny

  1. Wredny

    God of War

    Ja miałem podobne zarzuty w stosunku do pierwszego Uncharted (w dwójeczce elegancko już reżyser zadziałał, żeby nie było powtarzalności i widocznego schematu), oraz do Dead Space 2, gdzie do zrzygania wałkowano spokojniejsze momenty, w których straszyła para z rur, a następnie odperanie kilku fal wkurzonych ścierwoli. W God of War jednak zupełnie nie odczułem czegoś takiego, ponieważ sam sobie dawkowałem wrażenia i przeplatałem wątek główny, wykonywaniem side-questów, oraz eksploracją - ta gra jest na tyle nieliniowa, że nie bardzo rozumiem zarzut.
  2. Wredny

    Dark Souls

    Tylko Demon's Souls w innych wersjach regionalnych ma osobną listę trofeów.
  3. Wredny

    Platinum Club

    Przy ocenie "trudności gry" oczywiście, że nie, ale przy ocenie "trudności" kompletu pucharków - jak najbardziej powinien być brany pod uwagę, tak samo jak inne upierdliwe czynniki, które "trudnością" sensu stricto nie są.
  4. Wredny

    Platinum Club

    Z całą resztą się zgadzam, bo bardzo fajnie opisałeś, ale ocena zdecydowanie za niska. Jestem na tym punkcie wyczulony, bo będąc moderatorem na pewnym martwym już forum o trofeach, wiele razy próbowałem uświadomić ludziom, że dziesięciostopniowa skala "trudności" nie jest dla picu. Później jeszcze na pewnej grupie na faceboku masa osób wystawiała platynom 1/10 na zasadzie "no co koorva? przecież wbiłem, czyli łatwo" - nieważne że spędził przy tym 200h, siedział z nosem w poradniku, obok filmik na YouTube, do tego setki powtórzeń, niepowodzeń, kilka trofeów do pominięcia itp... Patrząc na większość Twoich platyn tym bardziej dziwię się, że tak przykozaczyłeś, skoro 60% Twoich zdobyczy to samograje od Telltale - jest chyba większa różnica niż tylko to jedno oczko
  5. A jak mu te zatrzaski yebną w benis to dopiero odpyerdoli "bredgensa" na parkiecie
  6. Wredny

    Spyro Reignited Trilogy

    I fajnie - nie każda gra musi być przecież o masterowaniu skilla i walce z frustracją - to w końcu rozrywka i może od czasu do czasu zapewniać relaks.
  7. Wredny

    Platinum Club

    Stąd właśnie nie przyjmuję do wiadomości takiej oceny - bo "trudność w zdobyciu platyny" to tylko takie określenie i nie chodzi w nim tylko o TRUDNOŚĆ GRY samą w sobie, ale również o czas potrzebny do jej zdobycia, o ilość rzeczy potrzebnych do zrobienia, grind, nudę, powtarzalność, irytację i tym podobne czynniki - to wszystko powinno się brać pod uwagę, wystawiając ocenę. Twoja jest stanowczo za niska, bo 2/10 to tylko oczko wyżej od samograjów od Telltale, czy wynalazków pokroju My Name is Mayo. Taki tytuł jak GR:W powinien minimum te 4/10 dostać.
  8. Wredny

    No Man's Sky

    Kurde, wygląda to naprawdę fajnie, a TPP to dla mnie największy wabik do powrotu. Jak tylko wejdzie NEXT to wracam No i XBOX dostanie naprawdę fajną okładkę:
  9. Wredny

    Darksiders 3

    Zależy... Ja do jedynki chyba trzy razy podchodziłem, zanim zaiskrzyło, ale oczywiście podobało mi się bardzo i po wszystkim zadawałem sobie pytanie "o chooy mi wcześniej chodziło?" Z kolei dwójeczkę odpaliłem siłą rozpędu po skończeniu jedynki i od razu chwyciło - spodobała mi się nawet bardziej niż jedynka - głównie przez to, że nie była bezpieczną kontynuacją z rodzaju "kopiuj/wklej". Może i te przestrzenie do konnej jazdy lekko niezagospodarowane i waliły pustką, ale jak już się wlazło do tych mniejszych lokacji to fun z ich zwiedzania nawet większy niż w tych z przygód Wojny. D3 kupię, ale pewnie z rocznym poślizgiem. Może wbiję drugi zestaw platynek, skoro wersje PS4 stoją na półce i dopiero wtedy sięgnę po najnowszą odsłonę.
  10. Wredny

    The Last Guardian

    He he he... No to najwyraźniej miałem szczęście - ja też nie mam pojęcia ile mi to zajęło, bo tak jak piszesz - brak statsów. Zresztą to zmora wielu tytułów, ostatnio nawet taki God of War nie miał żadnej informacji o czasie gry, co mnie lekko zdziwiło i zirytowało. Leciałem z tym filmikiem: Jak widać gość ma rewelacyjny czas, więc można było parę potknięć zaliczyć. Podpatrzyłem kilka sztuczek, skrótów, części nie udało mi się wykonać, więc leciałem dłuższą drogą, ale ogólnie:
  11. Wredny

    No Man's Sky

    Czyli będzie TPP, no i super - niedługo wrócę do gierki, bo już od jakiegoś czasu chodzi mi to po głowie https://www.polygon.com/2018/7/17/17581246/no-mans-sky-next-trailer-release-date-ps4-xbox-one-pc
  12. Wredny

    No Man's Sky

    Ej, do drzew też można było! Nie spłycaj
  13. Wredny

    No Man's Sky

    Wow! Gdybym nie wiedział, co to, to bym się ostro podjarał Ale nie powiem - widok TPP robi - jest możliwość przełączania, czy to tylko taki pic na wodę do trailera?
  14. Wredny

    Platinum Club

    Gratki @_daras_ - chyba moje ulubione wyścigi ever, no ale ja na PS3 trzy razy je calakowałem (tzn na dwóch kontach wbiłem 100%, a podczas tego drugiego razu uszkodziłem save, jak już prawie wszystko miałem i musiałem dymać od nowa). Na PS4 też kupiłem, ale na razie ciągle w folii (tylko u kumpla popykaliśmy właśnie w to Party). Mam pytanie jak z tym trofeum, co ośmiu graczy musi się spotkać na stadionie? Serwery pełne? Randomy reagują na wyzwanie zaproponowane przez hosta? Bo pamiętam, że na PS3 była z tym lipa i musiałem ogarniać ustawkę. No i chyba nie ma żadnych trofków za zdjęcia z kamerki (pamiętam, że na tę chwilę wymieniłem się z ziomkiem kontami - on grał jako ja, bo miał kamerkę, a ja jako on - a to był w sumie obcy typek z sieci - mógł mi elegancko zajumać konto)
  15. Wredny

    Shenmue HD Colection

    Nie no jasne - ja tez się cieszę, choć moje pirackie esperanzy na Dreamcascie jeszcze działają Prawda jest taka, że na 55" HDTV słabo to dzisiaj wygląda i ogólnie nie tykam już niczego sprzed ery HD - pikseloza, rozmazana kupa itp. Dlatego bardzo lubię wszelkiego rodzaju remastery staroci, nawet jak są robione po łebkach, bo dla mnie samo podbicie rozdziałki to już wystarczający bonus.
  16. Wredny

    Uncharted 4: A Thief's End

    A zauważyliście ten zabieg z pasami? Jak zaczyna się akcja, to znikają i obraz się poszerza - tak jakby skończyła się cut-scenka i zaczynał gameplay
  17. Jak juz pisałem wcześniej - do platynki przechodziłem ten tytuł ponad 3 razy i za każdym razem podobał mi się jeszcze bardziej. Na początku wystawiłem 9/10, ale po kolejnych przejściach, gdy już wiedziałem, co się stanie, mogłem skupić się na niuansach, które wcześniej umykały mojej uwadze. Nie skipowałem scenek, choć znałem na pamięć każdy grymas twarzy bohaterów - dla mnie to mistrzostwo świata i jedna z najlepiej przemyślanych całości pod KAŻDYM względem - tu wszystko jest na swoim miejscu, we właściwych proporcjach i w odpowiednim natężeniu. A Rozi to już się śmieszny robi z tym hejtowaniem exów Sony i tym, jak bardzo są do siebie podobne i zyebane gameplayowo. Ja również uwielbiam RDR, ale co tam jest takiego oryginalnego i doskonałego, że na każdą wzmiankę o tym tytule walisz konia? Przecież to sandbox jak każdy inny - jedź z punktu A do punktu B, wystrzelaj bandziorów, oskóruj zwierzaki, sprzedaj łupy - powtórz. Sanbox jakich wiele - jak widzisz każdy tytuł można spłycić do zerojedynkowego schematu.
  18. Wredny

    Far Cry 5

    A wychylenie gałki? Bo tak się jeździło w FC, o ile dobrze pamiętam.
  19. Dwójeczka to jedyna część, którą ukończyłem - obydwie płyty No dobra, jeszcze DmC przeszedłem
  20. Wredny

    Shenmue HD Colection

    No ale oprócz grafiki będzie pierwotna w chooy
  21. W tym tytule nie chodzi o żadne "replayability" - to nie japoński slasher z singlem na 4h, do którego wracamy, by zrobić lepszy wynik. Nic w proporcjach bym tu nie zmienił - tempo prowadzenia narracji jest idealne i świetnie wprowadza w klimat.
  22. Wredny

    Uncharted 4: A Thief's End

    To ja wiem - Russell miał być reżyserem, całe szczęście pomysł upadł. Mam nadzieję, że upadnie także ten z pajączkiem, bo kuźwa gdzie mi ten małolat jako Drake? Myślę, że właśnie ten filmik powstał, jako wołanie o pomoc - nie wiem, czy kogoś w Sony to by ruszyło, ale pod nim są same pozytywne komentarze.
  23. Wredny

    Uncharted 4: A Thief's End

    Coś mi tu śmierdzi "przeciekiem" w stylu Deadpoola - widać, że Fillion bardzo chciałby zagrać rolę Drake'a (jak widać - świetnie się do tego nadaje) i robi wszystko, by w jakiś sposób rozruszać zainteresowanie tematem. Sully też spoko, jak już się przyzwyczaiłem (trochę chudy, no i głębia głosu nie taka, ale ogólnie spoko). Elena do wymiany, tu musi być dziewczyna o delikatnej, nienachalnej urodzie (next door girl), ale ogólnie bardzo bym chciał zobaczyć taki film i to z wydarzeniami, o których tutaj mowa - zaintrygowało mnie i chętnie zobaczyłbym, co dalej. Najgorsze co mogliby zrobić, to odtworzyć na dużym ekranie jakąś część gry (zakładam, że ze względu na wiek Nathana - ostatnią), bo niedawno przerabiałem to w Tomb Raider no i nie dość, że sama produkcja to typowe kino na podstawie gierek (czyli poziom Mortal Kombat, czy innego Resident Evil), to jeszcze wszystkie wydarzenia widziałem w lepszej realizacji w grach właśnie.
  24. Wredny

    W co teraz grasz..?

    Po scalakowaniu The Division, teraz mam pustkę i nie wiem, za co się zabrać następnie. Z doskoku przez mundial naprzemiennie pykam w obydwie gry piłkarskie FIFA18 i PES 2018, ale to tylko meczyk/dwa i wyłączam. Chwilę wciągnęło mnie Need for Speed Payback, ale też odstawiłem. Wróciłem do theHunter: Call of the Wild i ostatnio najczęściej właśnie można mnie spotkać w lesie, ubijającego kolejne jelonki
  25. Coś w tym jest. Wyciąłem fragmenty podjarki HIVem, bo było to conajmniej niepokojące (no i HIV podobno obiłby mordę przystawiającemu się do niego facetowi, więc może nie wybieraj się w Bieszczady), ale z wydźwiękiem reszty trudno się nie zgodzić. To wszystko byli zajawkowicze, od których biła autentyczna pasja, ale również totalni amatorzy, ludzie którzy ten rynek tworzyli od podstaw. No i jasne, że byli nieogarami, niektórzy także przygłupami, oraz posiadali zwyczajne ludzkie przywary typu małostkowość, czy inną "mendowatość". Pisałem wcześniej, że świat moich młodzieńczych lat został zburzony, ale to nie do końca tak (no chyba że chodzi o Gulasha-alimenciarza, tu się lekko zawiodłem, gdyż Marcin zawsze sprawiał wrażenie osoby niezwykle życzliwej, ciepłej i dobrze mu z oczu patrzyło) - ja się tego wszystkiego po nich spodziewałem i nie za bardzo dziwię się temu wszystkiemu, co tu wyczytałem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...