Skocz do zawartości

Wredny

Senior Member
  • Postów

    12 299
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    35

Treść opublikowana przez Wredny

  1. Wredny

    Uncharted 4: A Thief's End

    Szkocja nudnawa, fakt, ale to i tak pikuś przy zielonej wyspie z ostatnich kilku chapterów - miałem wrażenie, że to się ciągnie przez 70% gry. Całe szczęście zayebisty epilog zupełnie zatarł ewentualne złe wrażenia i ogólnie gierkę oceniam pozytywnie, umieszczając ją na drugim miejscu w serii, tylko po idealnym U2.
  2. Wredny

    Cyberpunk 2077

    Wyjmij na jakiś czas płytę z The Division z napędu i pograj... nie wiem - w Dying Light np. Przesiąkłeś tym TPP.
  3. I jeszcze trzeba było zaebać go nożem, żeby dostać kluczyk do szafki, gdzie były nowe stroje dla Leoncja - chyba skurzana kurtałka i niebieski "żonobij", z tego co pamiętam
  4. Wredny

    The Surge

    No to drzewka i trawę sam zauważyłem na tym gameplayu - to kosmetyka tylko (choć mająca swój urok, zwłaszcza jak boss ścinał pnie laserem). Wiem, niby nie powinienem spodziewać się jakichś rewolucyjnych zmian, zwłaszcza że jedynka bardzo mi się podobała, ale... to naprawdę wygląda jak jakieś DLC. Tak "rewolucyjne zmiany" były już w DLC A Walk in the Park - zmiana industrialnych klimatów na popyerdolony park rozrywki. Czekam, bo jedynkę uwielbiam, ale wolałbym coś więcej, niż The Surge 1.5
  5. Wredny

    Cyberpunk 2077

    Bo chyba raczej, że będzie downgrade, jak i obecne są bugi i glitche - na tak wczesnym etapie produkcji to chyba normalne. Nie kumam, czemu ktoś miałby ich hejtować, skoro to nie jest tytuł, który wychodzi już teraz zaraz.
  6. Wredny

    Nioh

    Moja żona też się tak "myli", gdy mówi mi, ile wydała na buty/bluzki/spódniczki...
  7. Wredny

    Nioh

    Raczej 50zł...
  8. Wredny

    Darkest Dungeon

    Bo tak działa tu wyszukiwarka...
  9. Wredny

    Death Stranding

    A nawet z Guillermo...
  10. Wredny

    God of War

    Nom, zwłaszcza w obecnej jego formie:
  11. Wredny

    Doom

    No avatar zobowiązuje - własnoręcznie trzymasz ten temat przy życiu
  12. Wredny

    Dying Light 2

    To ja wiem, ale napisałem, że mi się kojarzył - podobna barwa głosu (coś jak Ryder w Mass Effect Andromeda i Nolan North, który również nie użycza mu głosu, ale bym sobie dał uciąć rękę, że jednak)
  13. Wredny

    Tom Clancy's The Division 2

    Chyba nie rozumiesz w takim razie, na czym polega Battle Royale - Survival PvP to jest właśnie coś takiego i co? Złe to jest? Widzę, że niektórym na widok "Battle Royale" to już przed oczyma gimby i kolorowy Fortnite, a to tylko jedna z odmian. Ja bym bardzo chciał BR w The Division 2, choćby właśnie w takiej formie, jak jest dotychczas.
  14. Wredny

    Cyberpunk 2077

    Ale REDzi się z niczego nie tłumaczą - ba, teraz za nich robią to wszyscy ci, którzy widzieli pokaz - teraz już nie mają pytań i ufają wizji developera. Sam też wolę TPP, ale skoro tak jest lepiej to poproszę i nie będę narzekał. Zresztą podobno nasza postać będzie często widoczna na zasadzie Deus Ex - tak gdzieś czytałem - pewnie jakieś akcje kontekstowe, przylepianie się do osłon itp, no i jazda samochodem w TPP
  15. Wredny

    Tom Clancy's The Division 2

    Ale serio bolałby Was dodatkowy tryb? Akurat w The Division mogłoby się to świetnie sprawdzić, bo już Survival PvP to było coś w tym stylu. Nie żebym płakał po tej wiadomości, ale też nie rozumiem westchnięcia ulgi - jak się nie podoba to przecież nie musielibyscie odpalać, a zawsze to byłaby dodatkowa opcja.
  16. Wredny

    Dying Light 2

    Też polubiłem Crane'a, bo kojarzył mi się z Troyem Bakerem A miejscówka... Ta brama w środku wyraźnie inspirowana Berlinem:
  17. No jak idą w poważniejsze tony (zarówno klimat, jak i dla odmiany profesjonalny voice-acting), to będą musieli też image Jill zmodyfikować - ta kusa spódniczka, kozaczki i bluza przewiązana w pasie to nie jest zbyt poważny strój na takie akcje
  18. U mnie też, ale... To The Last of Us i ciągle kusi. Pewnie im bliżej premiery dwójki tym bardziej będzie mnie kusiło i w końcu zagram. Bo w remasterze tylko w multi pograłem jak na razie
  19. Nie tak szybko niestety... Dziś dwa nieudane podejścia, obdwa po około 1:30h (czyli taki standard w sumie). Pierwsze to niestety żona i jej "nie obchodzi mnie, że grasz - obiad jest, wyłącz to" A byłem już w DZ, szukałem Techów na snajpę... Ech... A przed chwilą byłem już na lądowisku, czmychnąłem na dach, czekam i z przerażeniem patrzę, jak po budynku naprzeciwko skacze... trzech Hunterów... Nie było kiedy głowy wychylić - ubiłem jednego, ale nie dałem rady pozostałej dwójce... W każdym razie widzę u siebie progres, bo na 5 ostatnich podejść, praktycznie zawsze docieram do lądowiska, mam złote M44, pełen plecak i tylko kwestia szczęścia w starciu z Hunterem zostaje. Nie taki Survival straszny, jak go malują EDIT: OK, jedno dzisiejsze podejście udane - tym razem krótsze (1:13) i bez większych spięć, choć raz było gorąco, gdy jakiś inny gracz rozjuszył żółtą bandę ze stacji benzynowej Stan licznika na dziś 43/100. Jak się z tym uporam, to później śmigam na Underground, bo tu praktycznie wcale nie znam zabawy No i muszę przyznać, że strasznie uzależnia ten Survival - mimo wszystko będzie mi tego brakowało
  20. Właśnie tak nie było, ale tutaj jest to fajna sprawa - coś jak w Tomb Raider z 2013, gdzie Lara też dodawała sobie otuchy. Dla mnie super sprawa i na pewno nie "psuje klimatu", a wręcz pomaga go budować - naturalna sprawa, że gość gada do siebie w obliczu takich popyerdolonych akcji Fakt, ale też umówmy się - tamte Residenty miały tylko kilka jump-scare'ów i tyle, reszta to był wesoły slalom między zombiakami (trzymać się lewej, zmiana ujęcia kamery i szybki obrót w prawo...) i sztafeta z dziwnymi kluczami, które trzeba było ciągle gdzieś wtykać. Widać, że zachęceni ciepłym przyjęciem dość klimatycznie ciężkiej "siódemki", postanowili wrzucić klimat grozy także w remake'u ulubionej części praktycznie wszystkich
  21. Aż tak powalony nie jestem - Assassina poznawałem "po bożemu" - od pierwszej części. Jestem jednak na tyle powalony, że jakby dali patcha z trofeami to przeszedłbym tego nudnego i powtarzalnego szpila raz jeszcze, żeby mieć każdą odsłonę na profilu
  22. Tylko nie "pasożycie" Się dziś rozbrykałem i zaliczyłem trzecią sesję z rzędu - znów półtorej godziny, bez większych problemów, a ostatnie 5 minut zabawy z radości uwieczniłem nawet na filmiku. Licznik wskazuje 31/100, więc jeszcze "tylko" 69 przedmiotów
  23. Nie płacz przedwcześnie - bądźmy dobrej myśli Właśnie zaliczyłem moje drugie z rzędu udane podejście dzisiejszego dnia - tym razem półtorej godziny, z wirusem znów na styk (5 minut), no i nawet nie musiałem ubijać Huntera - akurat jak wbiegałem na lądowisko to jakiś inny gracz wystrzelił flarę, więc czym prędzej uciekłem na przeciwległy dach i obserwowałem sytuację - uporał się z Hunterem (i chyba także z moim, bo helikopter normalnie wylądował), a ja się elegancko podłączyłem do odlotu
  24. Właśnie udało mi się zrobić skuteczne podjęcie w Survivalu, po prawie dwugodzinnej próbie (1:49). Ależ były emocje do samego końca, bo straciłem fhooy czasu na szukanie Techów w DZ, żeby zrobić złote bronie. Standardowo - DZ2, linka na dach i snajpa - tym razem Hunter padł bez problemów. W każdym razie wsiadając do helikoptera miałem 3 minuty życia - tak się elegancko wirus rozwinął
  25. Fakju Moskito Było gorąco fest - siedmiu Hunterów, bo się towarzystwo zbiegło ze swoimi pasożytami, do tego ja padłem, Ryo padł, przyleciał random z apteczką... działo się.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...