-
Postów
12 298 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
35
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Wredny
-
Tak jak pisałem - mi te "półśrodki" nie przeszkadzają, wręcz budują klimat. Od czasów Ezio zresztą jest to stosowane, choć chyba zapomnieli o tym w przypadku Unity. Nie znam greckiego, więc musiałbym siedzieć z nosem w napisach, a tak przynajmniej mam jakąś namiastkę. Perfekcyjny angielski byłby tu bardzo niewskazany.
-
Nie taki znowu brak...
- 3 919 odpowiedzi
-
- sekiro
- shadows die twice
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Nie no tak tylko napisałem - ciągle chcę Assassina w tych realiach - jak już mówiłem Ninja to jak najbardziej naturalny odłam Bractwa. Całe szczęście nie jestem już uzależniony od UBI i dostanę Ghost of Tsushima
-
100% też zrobiłeś, bo ciekaw jestem poziomu trudności Nightmare.
-
OK, poniżej ostateczny trailer ze wszystkimi postaciami, plus gameplay, a także ponad siedem minut walkthrough z komentarzem developera: No i mam mieszane uczucia, bo z jednej strony dokładnie tego się po nich spodziewałem, co oznaczałoby, że gierka jest nie dla mnie, a z dugiej mimo wszystko mam ochotę, żeby w to zagrać. Choć na razie strasznie to drętwe - animacje tragiczne, detekcja kolizji umowna... Wyraźnie bardziej pod strzelanie, niż walkę wręcz - Dying Light to nie jest. Premiera u nas 8 listopada 2018.
-
Hmmm... ciekawa sprawa. Musiałbym się do Ciebie podłączyć, bo tylko Ty i Tobie podobne czubki gwarantują mi zdobycie takich nagród Napalony gameplayami TD2 wróciłem do grania i męczę Survival - na razie bezskutecznie
-
Dla mnie te akcenty muszą być, bo robią klimacik. Strasznie mnie wkoorviało, jak postacie w Unity mówiły perfekcyjnym oxfordzkim, mimo że niby Paryż (dobrze, że chociaż przechodnie mówili po francusku). Tutaj wyszło trochę karykaturalnie, bo jak już wspomniałem - laska brzmi, jakby spyerdoliła z Doniecka, ale może nie będzie tak źle. @lennox Sam już nie wiem z tą Japonią... Trochę dużo tego ostatnio
-
To nie oczy są tu problemem, tylko brak pudełka, do którego powinny być podłączone
-
Tak jakoś po tym trailerze skojarzyła mi się jedna z większych wtop Square w historii - The Bouncer
- 28 odpowiedzi
-
Taaaa, bo Horizon Zero Dawn było brzydkie, albo nie było open-world... No mi sią akurat HERO z Jetem Li skojarzyło natychmiastowo Żadnych nowych wieści od Rockstar, że musisz tu pyerdolić swoje smutne farmazony?
-
Podobał mi się ten gameplay - owszem, jest duzo skryptów, ale misje fabularne niech właśnie takie będą - efekciarskie, oskryptowane, czasem QTE - co bardziej spektakularne sceny tego wymagają. Albo to, albo cut-scenka, no nie oszukujmy się, to w końcu sandbox. Przecież normalny, nieoskryptowany free-roaming również będzie, więc nie kumam tego płaczu. Trochę przypomina mi to inFamous 2, gdzie Sucker Punch konsultowali się z Naughty Dog, jak zrobić bardziej filmowe i epickie ujęcia - tam wyszło im to znakomicie, jestem przekonany, że insomniac również odrobili lekcje.
-
Uważam Joela za jednego z moich ulubionych bohaterów w grach ever, a Troya Bakera najchętniej obdarowałbym Oscarem za jego zagranie, ale jeśli miałoby go nie być w kontynuacji... nie ruszałbym na siedzibę ND z widłami. Wiesz dlaczego? Ponieważ Ellie swoim genialnym występem w części poprzedniej zasłużyła na główną rolę w tej odsłonie i wiem, że jest na tyle zayebistą postacią, by osłodzić mi ewentualny brak brodacza. Choć jestem przekonany, że będzie tak jak piszesz - epizod w stylu tego z Ellie w TLoU.
-
Bo jest rozwleczona, zamulająca i przegadana - to świetna gra, ale zbyt wiele tu naleciałości z TLoU, które w przygodach Natanka niezbyt się sprawdziły. U2 jest po prostu mieszanką o idealnie wyważonych proporcjach, czego w U4 nie udało się osiągnąć w takim stopniu. A co do tematu przewodniego... Dziś wlazłem tu pierwszy raz od obejrzenia trailera, ale aż tylu stron o jęczeniu na temat "gejostwa/lgbt/sjw" i ogólnie "propagandy pedaliady" to się nie spodziewałem, mimo że zdaję sobie sprawę, ilu idiotów jest tu zarejestrowanych (a tych co liczą procentowy udział aryjskich samców alfa w trailerach to już nawet nie wiem, jak nazwać)... Ellie jest homoseksualistką, więc nie widzę tu niczego kontrowersyjnego, zwłaszcza że jest to scena totalnie wyrwana z kontekstu, mająca pokazać kontrast między chwilową sielanką i normalnością (zapewne ze wspomnień), a brutalną rzeczywistością teraźniejszości. Jeśli chodzi o jej żydowską koleżankę to nie wydaje mi się, żeby było to coś poważnego, a już na pewno nie coś, co byłoby motorem napędowym działań Ellie w tej odsłonie - scena była naturalnie niezręczna i nie odniosłem wrażenia, że to jakaś "miłość na całe życie". Choć myślę, że to może leżeć w psychice Ellie - utrata Riley, poczucie winy, niechęć do wiązania się z kimś w tak niepewnych czasach... W każdym razie świetnie zagrane i fajnie, że główna bohaterka ciut upodobniła się do swojej voice-aktorki. Nie żeby mi się Ashley Johnson podobała, ale lubię takie smaczki. Nie zapominajmy, że to jest Naughty Dog, a nie BioWare - w pierwszej części wątek gejowski był tak zayebiście naturalnie wpleciony, że jak połączyłem fakty, to wręcz współczułem Billowi, mimo że normalnie na widok obściskujących się "facetów" mam raczej odruch wymiotny - jestem pewien, że tutaj bęzie podobnie, bo Druckmann jest mistrzem właśnie w kreowaniu tej naturalności i wiarygodności. Sam gameplay to opad szczęki - ta roślinność, oświetlenie, odgłosy, interakcje... Jest możliwość położenia się i czołgania - jeśli to trafi do multi (a pewnie trafi) otworzy się sporo nowych możliwości. Do tego to podnoszenie przedmiotów, wyciąganie strzały z trupa, czy ten rozsypany kołczan - właśnie takie smaczki sprawiają, że wszystko jest realne/namacalne/naturalne, a o Naughty Dog się mówi w kontekście programistycznych bogów. No i nie wiem, czy zwróciliście uwagę, jak Ellie dwukrotnie przeciska się pomiędzy dwoma dość blisko postawionymi regałami w tym sklepie - takie wąskie przestrzenie w grach to przeważnie niewidzialna ściana, a tutaj niespodzianka - kolejny krok w stronę naturalności i oczywistych rozwiązań. A ta brutalna scena wykończenia maczetą - jakby Kratos to zobaczył, to by Atreusa zrzucił z góry, wraz z prochami jego matki i zaadoptował Ellie...
-
Czyli tak jak pisałem - bardziej "re-imagine" niż "remake". I bardzo dobrze - nowa gra zrobiona na fundamentach klasyka - czekam jak poebany.
-
Jak słucham o tym i widzę te zamiecie śnieżne, trąby powietrzne... Skoro JC3 do dziś chodzi jak potłuczone, to jaki framerate zaserwuje nam JC4 z tymi wszystkimi dodatkowymi bajerami? Strach pomyśleć, aczkolwiek słyszałem w materiale tekst "brand new Apex Engine", więc może ogarnęli optymalizację.
-
Też odniosłem takie wrażenie, że to bardziej "re-imagined" niż "remake", ale baaardzo mi to pasuje - 1:1 by nie przeszło, choćby z powodu długości rozgrywki oryginału, jak już wcześniej pisano. Dzięki takiemu podejściu nawet weterani RE2 znajdą tu coś świeżego. Na to już chyba nie ma co liczyć - za dobrze im się wiedzie bez robienia gier. Claire to pół biedy, ale Leoncjo troszkę spedalili Ja wiem, że w RE4 już był dojrzalszym gościem, ale ten tu szczyl przypomina mi Leonardo Di Caprio z Titanica. Enyłej... jaram się niesamowicie i oczywiście day-one... Oficjalnie ogłaszam bankructwo - sam pierwszy kwartał 2019 to 5 gier, które muszę kupić na premierę
-
Też bym wolał TPP, ale pamiętajmy, że tną gdzie się tylko da, a widok FPP to zaoszczędzona masa mocy obliczeniowej na animacje, detale ubioru, detekcję kolizji itp. Prowadzenie samochodu będzie opcjonalnie w TPP i to raczej na tyle.
-
Wypisz wymaluj - JA Przez cały ten trailer w głowie miałem "Quantum Break na PS4?", a jak zobaczyłem Remedy to już w ogóle Nie mam pojęcia, jak wypadnie tu kwestia fabularna, ale liczę, że gierka będzie spoko - dodałem do listy obserwowanych
-
Ej, ale Remember Me to Ty szanuj... Świetnie ta gierka wyglądała i miała naprawdę fajnie zaprojektowane miejscówki. Nie kumam tylko tego pokazu za zamkniętymi drzwiami. OK, rozumiem, że godzina to mogło być przegięcie, ale jakieś 10 minut gameplayu mogliby dla nas wykroić, bo jak czytam te spusty na twitterach to wygląda mi to jak wiadomości w Korei Płn - wszystko jest idealne, bez skazy, cudowne i debest... Tylko nikt z nas tego nie widział
-
Mimo że jestem cienki w PvP to zgadzam się z @Ryo-San - DZ musi być na obecnych zasadach, ewentualnie dać więcej szans samotnikom, gdy zostaną napadnięci przez bandę łysego W każdym razie nie ma nic bardziej emocjonującego, niż oczekiwanie na podjęcie z plecakiem wypchanym dobrociami - to nerwowe obracanie kamerą, skanowanie otoczenia... DZ ma być hazardem - duża nagroda tylko za cenę najwyższego ryzyka
-
No i mam zagwozdkę, bo nie lubię wyboru Z jednej strony jestem facetem, więc naturalnie byłoby grać gościem, żeby się wczuć w rolę, a z drugiej strony jak mam na niego patrzeć przez 60h (choć jest bardzo przystojny, nie przeczę), to chyba jednak lepiej byłoby wziąć babkę i oglądać, jak kręci bioderkami Tylko czemu zrobili jej taki rosyjski akcent? Ogólnie spoko gameplay, widzę że oni naprawdę chcą z tego zrobić RPGa - może nie jest to jeszcze poziom Wiedźmina 3, ale już do gierek BioWare im blisko - na pewno gameplay mają lepszy Zbieranie lootu zawsze na propsie, starcia 1 na 1 efektowne, a ta większa batalia na plaży też robiła wrażenie. Jako fan serii obowiązkowo zagram, ale tak jak już wielokrotnie pisałem - jeszcze dokończyć Syndicate (tu w sumie też jest wybór między bratem, a siostrą) i wreszcie poznać Origins, więc spokojnie jeszcze sporo czasu mi zejdzie
-
Tą samą zresztą Fajna z niej Rihanna W sumie w ten dodatek nie grałem, bo... nie miał trofeów
-
Nastawione na co-op... Ciekawe... do tego Paryż 1980 - ciekawy setting.
- 157 odpowiedzi
-
- wolfenstein
- youngblood
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Zapomniejcie o 60fpsach, nie przy tym poziomie grafiki. Pierwsze The Division wygląda pięknie i zachwyca detalami (i to po tym słynnym downgradzie), a tutaj wygląda to jeszcze lepiej, więc nie ma opcji na więcej niż 30fpsów. @Ryo-San Będą RAIDy na 8 osób!