-
Postów
12 293 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
35
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Wredny
-
@Ali G No jak męczy Cię eksploracja, to pewnie większej oceny nie dasz... I jeszcze grasz na easy - nic dziwnego, że się nudzisz. Fajnie, że system walki jest na tyle głęboki, że gracz musi się napocić na padzie, żeby odwalać co lepsze akcje. Przed chwilą ubiłem opcjonalnego bossa z questa kowala i kombinowanie z nim było super (aczkolwiek czułem się jak Jerome, kampiąc za kolumnami) Mnie jara właśnie ta konstrukcja gry, która strasznie przypomina mi The Evil Within 2 - dużo odnóg bocznych, dużo kombinowania, jak się gdzieś dostać itp - uwielbiam takie coś.
-
Podobno można bez problemu wszędzie wracać i nie można niczego przegapić. Ja zaglądam w każdy zakamarek, więc cały set zabawek znalazłem bez problemu Przed chwilą spotkało mnie coś takiego, poziom trudności Normal, jezioro, randomowy wróg, raczej żaden spoiler fabularny, więc można śmiało klikać, choćby "ku przestrodze" W każdym razie nieźle mnie to zaskoczyło i rozbawiło, zwłaszcza że mam już jednokrotnie upgrade'owany pasek życia No cóż... wrócę tam później
-
Też nic nie miałem, tylko info, że nie wykryto HDR itp - obraz zajmuje pełen ekran. Wszystko zależy od ustawień w TV.
-
No po Horizon to już nigdy nic nie będzie takie samo, aczkolwiek obiektywnie rzecz biorąc to GoW jest jednak dużo ładniejszy i bardziej szczegółowy. Inna kwestia, że Horizon to open world, co w tym układzie czyni ten wyczyn bardzo imponującym. Tak czy siak Sony znów dostarczyło konkretnego killera na wiosnę.
-
Ależ ja w to wierzę, naprawdę - sam kumpel mi o tym mówił, mimo że nie ma PROsiaka, ale właśnie ma wypasiony TV - że HDR w Horizon to taka masakra oczu, że ojaciepierdykam... Po prostu tu jest tak ślicznie, wyraźnie, ostro i zajedwabiście, że nie mam żadnego ciśnienia na sprawdzanie, że gdzieś może być lepiej - ja mam przepięknie i to mi wystarczy do czasu premiery PS5.
-
To w sumie w wieku Atreusa, więc spoko - jeśli był grzeczny, mówił do ojca "Yes, sir", to wszystko jest ok Mam to samo, rozglądam się, kręcę kamerą, szukam znajdziek i ukrytych pomieszczeń - tak się to koorva robi, żeby człowiek aż chciał wszędzie zaglądać, a nie jak w Rise of the Tomb Raider, gdzie się tym rzygało. Oj tak. I mam kolejny powód, żeby olać PRO i półgeneracje. Oczywiście wiem, że na PROsiaku jest ładniej, płynniej i w ogóle "trawa jest bardziej zielona", ale... na chooy mi to, skoro tu jest tak pięknie i płynnie, że musiałbym być debilem, żeby się do czegoś przyczepić. A obracanie kamery jest tak szybkie i płynne, że czasem mam wrażenie grania w 60fps'ach
-
Padłem na pierwszym bossie... Na NORMALu - ależ ze mnie kałżul się zrobił straszliwy... No i to wcześniejsze "mrugnięcie okiem" dla tych, co pamiętają reveal trailer z E3 2016 - uwielbiam takie smaczki
-
Ha! Miałem dokładnie to samo, a marzenia te odżyły po zagraniu w trzeciego Wiedźmina - jakby mi CDP RED coś takiego skleciło to bym się chyba posikał ze szczęścia Co do GoWa, to po robocie szybki kurs na Saturna i już z gierką w domu. Patche pościągane, gra zainstalowana, ale nie mogę jeszcze grać, bo zaraz obiad, no i żonę muszę wywalić do drugiego pokoju, żeby immersja była. No i w sumie ciekawostka, bo normalne okładki GoWa były w bundlach z konsolą, a na półkach Day One Edition:
-
Myślę, że czasy "uszczęśliwiania" na siłę wszystkich jedyną "słuszną" opcją językową minęły bezpowrotnie wraz z pierwszą częścią inFamous.
-
-
Kuźwa, w tych wszystkich GoWowo-spidermanowych zachwytach zupełnie zapomniałem o tej produkcji - jak tu nie być fanbojem Sony?
-
Bloodborne masz na chooyowej stronie okładki (i jeszcze wersja z bundle'a), a na zdjęciu brakuje The Last Guardian i Shadow of the Colossus (o remasterach z PS3 nie wspomnę, bo niech będzie, że tam było ich miejsce). W każdym razie strasznie zazdroszczę Ci tej okładki GoWa - wymieniamy się? Tobie i tak nie zależy
-
To jest dopiero "gruby marketing"
-
Fak, dzięki ziom No to w takim razie tylko Saturn zostaje, bo GameOne ma od dawna jakąś kosę z Sony i nie ma ich gierek na premierę, a TwojeGranie ma ogólnie wywalone w premiery i jakoś tam biednie teraz na półkach po przeprowadzce... Ech... A mogłem kupić u Czezky'ego i pewnie miałbym dzień przed premierą, ale wyczyściłem konto i musiałbym najpierw gotówkę wpłacić na nie, a później przelew... Strasznie to męczące Cóż, trzeba będzie jakoś przeboleć ten szajs na okładce
-
Ktoś tu chyba nie grał w The Frozen Wilds Lepszego śniegu w gierkach nie było NIGDY - zarówno tego padającego, jak i zalegającego.
-
No i jednak czasem mamy trochę inne drogi, bo przecież w pierwszym przejściu bohaterowie nie zawsze byli obok siebie - ich ścieżki czasem się rozchodziły. Bo tu nie ma "które z trzech" - to jest jedna całość, która dopiero na definitywnym końcu daje jednoznaczny obraz - graj dalej.
-
Niby na końcu jest zwiastun zawartości na Year 2 do Ghost Recon Wildlands, ale w sumie praktycznie cały wywiad jest na temat Sama Fishera, więc wrzucę tutaj
-
Ja bym lamentował - dlatego po ciężkim tygodniu pracy bujam się do Saturna i osobiście dopilnuję swojego szczęścia (do pełni szczęścia brakowałoby, gdyby pewien sklepik w tej samej galerii miał wersję z UK importu)
-
Od razu mi się "2Fast 2Furious" przypomina:
-
Właśnie - ciekawe ilu z tych "recenzentów" zadało sobie trud porządnego przejścia gry, z jak największą ilością sidequestów i eksploracji. W tak dopracowanych produkcjach są one integralną częścią doświadczenia i wspierają storytelling - to nie UBI, gdzie się wrzuca setkę zapychaczy na mapę, byle odfajkować rubryczkę "aktywności poboczne". Obawiam się akcji w stylu The Evil Within 2, gdzie kilka YouTuberów było zawiedzionych, że sami nie doświadczyli czegoś fajnego, o czym tylko słyszeli, bo zły developer wrzucił to w misję poboczną, a on takowych nie lubi robić
-
No jak to "dlaczego"? Bo Amer czyta opinię jakiegoś blantmana i od razu pisze "dzieki, zaoszczędziłem kasę" - jakby Blanti był jakimś guru. Nie twierdzę, że jego opinia jest mylna, ba - sam ją zaplusowałem, bo chłop zwyczajnie z sensem to naskrobał, ale reakcja Amera jest taka... naiwna rzekłbym
-
Właśnie oglądanie takich materiałów, zadawanie pytań o to jak mocno biją na różnych poziomach trudności i całe to ogólne próbowanie poznania gry jeszcze przed jej premierą - to zabija tę "dziecięcą spontaniczność".
-
Wszystko - jakość tłumaczenia, nazwy przedmiotów, broni - ale do pośmiania się jak najbardziej polecam
-
Jakość tego wydania (a także samego portu) będzie pewnie równie "oszałamiająca", jak capcomowe OKAMI na PS4