-
Postów
12 293 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
35
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Wredny
-
Hmmm... W sumie moja jedyna styczność z MegaDrive to poniższa kompilacja na PS3:
-
Ostatnio o tym pisałem... Zawsze uważałem to za bzdurne kryterium, że gierka musi być "przełomowa" w jakimś elemencie, by zasłużyć na "dyszkę". Czy nie wystarczy, że jest zwyczajnie zayebista, elementy układanki idealnie do siebie pasują, całość robi piorunujące wrażenie i człowiek np. myśli o niej przed zaśnięciem i zaraz po przebudzeniu? Uwielbiam zarówno The Last of Us i Wiedźmina 3, ale idąc Twoim tokiem rozumowania tu też dziesiątek być nie powinno, bo nie dość, że produkcje te nie są w żaden sposób "przełomowe", to jeszcze w niektórych miejscach są na tyle niedopracowane, że na maksymalną ocenę nie zasługują. Sam dałbym im jednak 10/10, bo oceniam je jako całość, a ta zagrała wybitnie - jakbym rozkładał na czynniki pierwsze każdy tytuł to nigdy bym "dyszki" nie wystawił.
-
Zapomnij... Na to potrzeba kasy, chęci i zdolnego zespołu developerów - tutaj będzie tylko podbita rozdziałka i skrócone loadingi. Port robiony po taniości, typowo pod nostalgię - mnie kupili tak czy siak
-
Po LINII NAJMNIEJSZEGO OPORU Blanti... Bo ja wiem... Według mnie DC generował ostrzejszą grafę niż PS2 - pamiętam jak kijowo wyglądał Soul Calibur 2 na PS2 w porównaniu do pierwszej części na Dreamcasta. Albo bezpośrednie porównanie Resident Evil Code Veronica (DC) z RECVX (PS2) - też zdecydowanie na korzyść pierwowzoru. Skoro remastery z PS2 do dziś daja radę, to nie widzę powodów, żeby taka gierka z Dreamcasta w podbitej rozdziałce powodowała odruch wymiotny, Mówisz? To mnie teraz lekko zaniepokoiłeś... Znaczy ja rozumiem, że toporność i sztywne sterowanie, a także sztuczne ograniczenia jeśli chodzi o miejscówki, ale przecież taka Yakuza ma podobnie i jakoś masa osób się jara, więc...
-
To był chyba tylko czasowy event, podobnie jak wcześniej z Yeti. Może kiedyś to powtórzą, kij wie...
- 379 odpowiedzi
-
- Ghost ReconWildlands
- ghost
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Kurde, mnie też to ogólnie męczy (ostatnio AC Unity), ale zauważyłem też, że coraz częściej zwyczajnie mnie to relaksuje - te UBI gierki są spoko, jak się nie ma za bardzo czasu na konkretne granie w coś z fabułą, albo gdzie trzeba ogarniać skomplikowaną mechanikę - parę znaczników z doskoku i można iść spać
- 379 odpowiedzi
-
- 1
-
- Ghost ReconWildlands
- ghost
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Zakup premierowy jak nic. I to jeszcze w tym roku! Ło Jezusicku... Wiem, że pewnie widok przesłaniają mi rózowe okulary nostalgii, ale kij z tym - jak ogarną loadingi to będzie super
-
I to jest koorva NEWS!!! Chooy z trzecią częścią, ale te remastery biorę day-one! Pamiętam tę magię na Dreamcast'cie, tę przygodę, historię, tajemnicę, te interakcje i możliwości... Najlepsze jest to, że dwójki nigdy nie skończyłem, bo nie była kompatybilna - jedyneczkę miałem oryginal, a dwójkę pirata z Hong Kongu i save z jedynki nie działał Wiem, że będą archaizmy, ale mi do szczęścia wystarczy przycięcie loadingów do dzisiejszych standardów - będzie grane
-
Może... gram zawsze po angielsku, ale chciałem tu napisać w sposób zrozumiały dla Januszy, którzy grają z tą polską amatorską wersją językową No i w jedynke ostatnio grałem 4 lata temu, więc mogę już nie pamiętać
-
Nawet CoD WWII z polskim dubbingiem???
-
Już widzę ten pattern: Standardowe przedpremierowe jarango --(miesiąc czasu)---> pełne podniecenia wrażenia z gry, ilustrowane masą Banderasów, Obam i Snejków --(za pół roku)--> zbłąkane owieczki, które wejdą tu tylko po to, by napisać, jakie to goovno, że rudy jest wkoorviający, "fabuła przewidywalna" i ogólnie przereklamowany szajs, który się nie umywa do NieR Automata, Yakuzy czy dowolnego innego japońskiego tytułu...
-
Kurde, mnie ten "singiel" (bo wiadomo, że w grach tego typu to tylko przystawka przed endgame, które jest daniem właściwym) nawet wciągnął i z zaciekawieniem słuchałem wszystkich "odpraw", audiologów, chłonąłem ten klimat post-apo - naprawdę dobrze jest to zrobione, ale docenią to tylko osoby, które zechcą się w to zagłębić i sami trochę poodkrywać.
-
Jeszcze żeby ktoś taki kumaty trafił się w temacie DOOM, żeby w końcu wyebać tę "czwórkę" z tytułu... Ech... marzenia
-
Powinni wyebać te wszystkie Telegraphy i inne, operujące pięciogwiazdkową skalą, bo własnie przez jedno takie 4/5 jest teraz "tylko" 95
-
Po pierwsze wypadałoby zmienić tytuł tematu na Overkill's The Walking Dead, a po drugie kolejny fajny CGI trailer, tym razem przedstawiający postać kobiecą: Kurde, niby "jesień 2018", a ja o grze wciąż nie wiem NIC, nie widziałem żadnego gameplayu - czym będzie ten projekt? Ktoś ma jakieś rzetelne info? @Hendrix?
-
Samograj - przejdziesz jedną ręką, szkoda czasu...
-
U mnie musi być jak kiedyś, czyli Black Knight Halberd i cały set Czarnego Rycerza - oczywiście sporo w zręczność, żeby się dało w tym turlać elegancko (to taki mój standard w soulsach). Najpierw jednak pewnie ubiorę zestaw Srebrnego Rycerzyka, bo statsy na tyle mi pozwolą - ten płaszczyk mnie wkurzał, ale mimo wszystko ładny secik. Zresztą ja zawsze w DS przywiązywałem bardziej wagę do tego, jak postać wygląda, niż jakie ma statsy. #fashionsouls
-
A w tym akurat przypadku kasa jest tylko wymówką, ale lubię ją stosować, bo zwyczajnie nie mam czasu na ogrywanie wszystkiego na jednej platformie, a co dopiero dwóch lub trzech... No mój gamecard na dole - to moja wizytówka gracza, lubię mieć wszystko w jednym miejscu, więc poniekąd jestem skazany na sprzęty Sony, przynajmniej dopóki będą wspierać system trofeów A jeśli chodzi o GoWa to ma ktoś może fotke polskiej wersji okładki? Bo już nie mogę się doczekać, by ujrzeć, gdzie tym razem wyebali tę paskudną lochę o polskiej wersji językowej (widziałem dzis reklamę Spidermana - tragedia, jak tym spaskudzili arta).
-
Chodzi głównie o pieniądze, na drugim miejscu o brak sensownych powodów, by to uczynić, a dopiero na trzecim o żonę
-
Zawsze są ważniejsze wydatki, a gier owszem - kupuję dużo, ale to zawsze wydatek rozłozony w czasie, a nie jednorazowe wyebanie kilku tysiaków, żeby mieć kilka pikseli więcej. Dopóki nikt mi tych gier na zwykłym PS4 nie kastruje, żeby moje oczy bolał fakt nieposiadania PRO, dopóty nie widzę powodu na finansowanie takich fanaberii, bo wystarczy mi to, co mam obecnie. Do tego pewnie za max 2 lata wyjdzie PS5 i wtedy co? Kolejna zabawka? Wydatki na gry (i je same) mogę przed żoną jakoś ukryć, przynajmniej częściowo, ale TV i konsola? Ciężko byłoby się z tego jakoś wytłumaczyć
-
Nie tykam żadnej recki, a na pewno nie "video-recenzji". Żadnego trailera, dev-diary itp. Już tylko tydzień do premiery, więc nie wiem, po co sobie psuć zabawę. Ja, według niektórych tutaj, będę ogrywał GoWa jak zwierzę - zaledwie 55"Bravia Full HD i PS4Plebs - w doopie mam półgeneracje i nie mam zamiaru wspierać (nawet jakby mnie było na takie fanaberie stać - a nie stać niestety) procederu upgrade'u sprzętu, bo nie po to jestem graczem konsolowym, żebym teraz bawił się w akcje rodem z PeCetów. TV zmienię na premierę PS5 (mam dwa, więc weź tu sensownie wytłumacz żonie, ale także sobie, chęć zmiany, skoro obydwa są Full HD i w pełni sprawne) i do tej pory bazowa PS4 jest wystarczająca, żeby doprowadzać do opadu szczęki z powodu oszałamiających wizualiów (The Order 1886, U4 czy Horizon).
-
I mieliby sobie odmówić późniejszego zarabiania na nim?
-
Wiem, że już "po ptokach", ale ja przewrotnie polecę The Surge - dla mnie chyba największe zaskoczenie 2017 i jeden z tytułów, które będę miło wspominał. Podobnie jak u Ciebie, tak i mnie ze względu na klimat bardziej interesował Nioh, a Alpha i Beta skutecznie utwierdziły mnie w konieczności zakupu premierowego. The Surge miałem w głowie, ale zdecydowanie "na później" (czyli cena w granicach 50zł). Kupiłem gierkę Team Ninja, trochę pograłem, ale chyba zbiegło się to z jakimiś innymi zakupami, bo jakoś tak bez żalu porzuciłem w trakcie i do tej pory nie wróciłem. The Surge natomiast znalazłem gdzieś za 80zł, odpaliłem i wsiąkłem na maxa, wbijając nawet platynkę, a później także 100% w DLC - super gierka i bardzo fajny "souls-like".
-
Eeee tam, mi się fajnie grało z AI kompanami - ogarnięci są, nie chybiają, no i są niewidzialni A strzelanie w FPP jest spoko, bo ja się w zadymy staram nie bawić i jak najwięcej po cichu działam
- 379 odpowiedzi
-
- Ghost ReconWildlands
- ghost
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: