
Treść opublikowana przez Wredny
-
Days Gone
Pożyjemy, zobaczymy - na razie się na to zapowiada. Po prostu niektórych boli takie porównanie, a na mnie ono nie działa negatywnie, bo istnieją fajne "farkraje" i je właśnie wymieniłem Ze względu na perspektywę i przemierzanie głównie terenów pozamiejskich na "stalowym rumaku", osobiście określiłbym Days Gone mianem klona RDR - a co! Jak szaleć to szaleć
-
God of War
Ale chyba nie zrozumiałeś, do czego się odniosłem. Do tego piję - w Uncharted "eksploracja" była ułomna - zwiedzanie dla samego zwiedzania, bez sensu i powodu. Czy ja napisałem, że zbierałem te świecidełka? Owszem, przez jakiś czas, a później przestałem, bo nic z tego nie było, tylko refleksja nad własną głupotą, że tyle czasu człowiek marnuje. Odpisałem na dwa różne posty i przytoczyłem przykłady do dwóch różnych tematów, a Ty próbujesz rozliczać mnie z logiki rozumowania, mimo że nie do końca zrozumiałeś, co chciałem przekazać.
-
Days Gone
No dokładnie tak - bo FC można użyć jako fundamentu, ale jak się to zrobi z głową, to nie musi oznaczać niczego złego. Moim drugim ulubionym FC klonem jest Homefront The Revolution, a niedługo na listę może wskoczyć METRO Exodus
-
Atomic Heart
Fak, ale bajer - totalnie nic o tym nie słyszałem, a tu takie coś... No nie powiem - zaintrygowało mnie to i będę śledził doniesienia. Sporo tu walki, różnorodność przeciwników, crafting, intrygujący klimacik... Do tego ten odjazd mapy sugeruje jakiś open-world? Baaaardzo ciekawe - trafia na moją listę
-
TitanFall 2
Fakt, podobnie jak te wszystkie akrobacyjne elementy i bieganie po ścianach. Relacja z blaszakiem też spoczko.
-
OVERKILL's The Walking Dead
Co kur.wa? Kolejny filmik? A jakiś gameplay może by tak? Co to jest? Czym bedzie? Będzie singiel, czy tylko jakieś co-opowe pierdu pierdu? Payday z zombie, czy coś więcej? Co za ch#jki...
-
TitanFall 2
W każdym razie nie ma co się spodziewać cudów, mimo kilku zachwyconych opinii - to nadal singiel bardziej w stylu CoDów, aniżeli porządnych singlowych kampanii rodem z DOOM czy Wolfenstein... Szału nie ma.
-
Days Gone
Hmmm... Dla mnie Dying Light to był najfajniejszy klon Far Cry właśnie ze względu na tematykę Co prawda taka wypowiedź może lekko martwić, bo seria UBI w żadnym wypadku nie jest godna naśladownictwa, ale mam nadzieję, że powiedział tak trochę z przekory, a trochę ogólnikowo, bo nie wierzę, że pójdą w stronę miliona powtarzalnych aktywności pobocznych, bez żadnego polotu i obrzygania mapy milionem niepotrzebnych śmieci, tylko po to, by gracz miał co zbierać. W najgorszym wypadku... zawsze chciałem, żeby jakaś część Far Cry działa się w czasie zombie-apokalipsy
-
Detroit: Become Human
Wczoraj przy okazji wizyty u kumpla, oprócz flaszki rzecz jasna, obaliliśmy demko Detroit - na kilka różnych sposobów. Ogólnie całość pozostawia niedosyt, bo to tak naprawdę "zwiastun", niż DEMO, ale nie powiem - fajna sprawa z tymi decyzjami i była motywacja, żeby spróbować jeszcze raz, bo poprzednia nas nie satysfakcjonowała. Niestety, tak jak myśałem po analizie każdej z opcji - nie dało się , a szkoda, bo na początku łudziłem się, że istnieje jakaś nadzieja W każdym razie spoczko "teaser", ale niedosyt pozostał, zwłaszcza że grania per se było tutaj praktycznie zero. Ja wiem, że to taki typ, że trzeba się z tym pogodzić i być fanem Cage'a, ale wciąż przez to za chole.rę nie wydałbym 250zł na film na Blu-Rayu Kiedyś kupię, bo chętnie poznam historię (te zawsze w jego gierkach lubię), ale gdzieś za max 70zł - mam nadzieję, że do tego czasu nie trafię na jakieś ciężkie spoilery w sieci
-
God of War
Tylko nie to - U4 to najgorszy przykład tego, jak rozwlec grę, nie dając graczom w zamian kompletnie NIC - większe przestrzenie, dla samej ich wielkości, żeby sobie podbiec pod wodospad, czy strzelić kupę za krzakiem. GoW ma własnie fajny, metroidvaniowy styl, dzięki czemu eksploracja ma sens i wciąga, a każda kolejna zauważona w oddali skrzynka nie daje graczowi spokoju. Ale to przecież tylko opcja - nikt Ci nie każe tych sidequestów robić - opierdziel tylko wątek główny, najlepiej na Easy, to i pewnie poniżej 12h zejdziesz - będziesz miał esencję tej odsłony, bez niepotrzebnych rozcieńczaczy... No właśnie - dlatego "eksploracja" w U4 była bez sensu, bo latałeś jak debil po niepotrzebnie za dużych lokacjach, zastanawiając się czy jakaś starożytna broszka nie leży w trawie za powalonym konarem drzewa, nie mówiąc już o tym, że to zwykłe błyskotki, pierdoły bez żadnej historii, ani sensu - ot zapychacz, byle było... W GoW te skrzynki zawierają przydatne rzeczy (walutę, materiały do craftingu, upgrade'y, nowe ciosy), a do tego często są jakoś fajnie anonsowane na wejściu do lokacji (w sensie, że widzisz gdzieś przez jakąś kratę/dziurę/szparę w deskach), ale jeszcze nie wiesz, jak się tam dostać i zaczynasz kombinować. Dla mnie to dużo ciekawsze i bardziej angażujące gracza zajęcie, niż latanie po obrzeżach mapy Natankiem i klikanie X w nadziei, że wdepnę na bursztynka w środku dżungli.
-
Days Gone
Szczerze powiedziawszy - "F#ck it" - kogo to tak naprawdę? Wczoraj grałem w "grę", w której podejmowaliśmy masę decyzji, mających różny wpływ na rozstrzygnięcie - demo Detroit Become Human - i "grania" tam praktycznie wcale nie było. Więc ja wolę, żeby był to tylko marketingowy bullshit, bylebym dostał fajną grę w tych klimatach, a nie film do oglądania. No i po co znowu z jakąś "innowacją"? Innowacyjne jest dla mnie to, że będzie to story-driven open world zombie game - w coś takiego chyba jeszcze nie grałem (no ok, Dying Light, ale wolę gierki z perspktywy trzeciej osoby, więc nadal). Nawet jeśli to będzie klon RDR z zombiakami - czy to źle? Nowy God of War też niczym "innowacyjnym" nie jest, a to nie przeszkadza się spuszczać recenzentom i gawiedzi na forumku. Mimo przesytu sandboxów na tej generacji, ja nie mam za złe, że wychodzi kolejna gra tego typu. Tak jak uwielbiam The Last of Us i nie chciałbym, by było inne, tak po skończeniu tej wspaniałej opowieści pomyślałem sobie, że byłoby zayebiście, gdybym dostał sandboxa w tych klimatach - by było więcej eksploracji i bym mógł w takim świecie spędzić więcej czasu. No i dostanę Days Gone - o to mi właśnie chodziło.
-
W co teraz grasz..?
No to u mnie podobnie jak u kolegi @szczudel - aktualnie na tapecie UBI-gierka i jRPG: Assassin's Creed Unity i Ni No Kuni: Wrath of the White Witch AC w końcu udało mi się ukończyć fabularnie, więc latam teraz po tym pięknym Paryżewie i zbieram masę pierdół (przegięli w tej odsłonie - nawet jak na UBI). Fabularnie to była naprawdę spoko odsłona, Arno to takie "Ezio's second coming", jak zresztą i sama gra, która wróciła w zamknięte ramy miasta po kilku bardziej otwartych odsłonach. W każdym razie może i na premierę byłło co hejtować, bo podobno zatrzęsienie bugów, ale teraz wszystko jest super, więc na pewno nie nazwałbym tego "najgorszym Assassinem". Jeśli chodzi o Ni No Kuni, to już moje trzecie podejście i tym razem nawet kliknęło, choć tylko do pewnego momentu i znów odstawiłem "na jakiś czas". Jak już wielokrotnie pisałem - wyrosłem z japońszczyzny i z jRPGów chyba. Co jakiś czas próbuję się przełamać, ale trochę denerwują mnie te walki z pluszakami co pięć sekund. Fabularnie nawet spoczko, nasz towarzysz jest naprawdę bekowy i ciężko go nie polubić. Motyw z hodowlą pokemonów też interesujący. Mam nadzieję, że tym razem uda mi się doporowadzić sprawy do końca i że jeszcze jest dla mnie nadzieja w tym gatunku
- God of War
- God of War
- God of War
-
Days Gone
Ale jak to wszystko będzie w RDRII to sam będziesz się tasował... Bez sensu są takie jazdy, że "wszystko to już było" - i co z tego, jeśli całość będzie zayebista? Co to jest jakiś konkurs na oryginalność, czy gra, która ma się podobać wielu osobom i sprzedać?
-
Elite: Dangerous
Kilka fajnych przypadków ze świata ELITE Dangerous, o których ostatnio "się mówi". Zwłaszcza ten pierwszy, z trasą, która jest logiem gry - pobij to @Figuś
-
theHunter Call of the wild
Na konsolach w końcu wylądował patch, dodający zające, oraz odpowiedni do nich kaliber, a także kuszę No i widzę, że chyba pogmerali w sidequestach, bo od jakiegoś czasu wisiało u mnie zadanie od Conni #15 - ubić lisa na złoto - dziś odpalam gierkę, a tu "ubij lisa na srebro lub wyżej". Z jednej strony spoko, ale tak trochę mi szkoda, bo parę razy byłem blisko i teraz jest lekki niedosyt, że wbiję tego questa na niższych wymaganiach... Ciekawe co jeszcze patch pozmieniał, bo na społeczności, na której jestem, pisali coś o częstszych diamentach - czyżby zrobiło się łatwiej? Byłoby trochę szkoda, w końcu nie każda gra musi być super przystępna i nagradzająca co chwilę jakimś wypasionym sukcesem. EDIT: Uuu... ostro pogmerali w wymaganiach, tak teraz widzę. Miałem głównego questa, żeby ubić jelenia na złoto - teraz jest brąz. Podobnie w pobocznym - ubić konkretny gatunek jelenia z ambony - teraz mam z niej ubić cokolwiek... Kurde... trochę lipa... Chyba się jakieś casuale rozbeczały na forach i twórcy im ulegli...
-
Days Gone
Łooo panie. Ten gameplay z linku od Cedrica zrobił mi dobrze Tzn, nie żeby musiał, bo i tak już gameplaye widziałem, więc hajp wciąż jest u mnie obecny (tak to u mnie działa - musi być gameplay, inaczej nie jaram się gierką - sorry R*). Tak jak ktoś wcześniej pisał - jak będzie Horizon na motocyklu i zombiakami to już jest zayebiście - wygląda to świetnie, choć Deacon na razie śmiesznie biega W każdym fragment, gdzie sobie jechali we dwóch przypominał mi RDR - tyle że tutaj mamy "konie mechaniczne"
-
Days Gone
To że będą elementy rozwoju postaci to raczej norma - praktycznie każdy open-world teraz to ma. Ba! Nawet Kratos się temu nie oparł. Jeśli będzie to zrobione dobrze, a drzewko rozwoju da nam przemyślane skille i różnorodne opcje, w zależności od preferencji - jestem jak najbardziej ZA. No i cieszy mnie, że oprócz eksploracji, dostaniemy podobno ciekawą postać i historię - właśnie takiej gry potrzebuję
- God of War
-
Red Dead Redemption 2
Mało brakowało, a pracowałbym z Tobą, ale na rozmowie kwalifikacyjnej wyszedłem na zarozumiałego i bezczelnego chooyka, bo śmiałem poddać w wątpliwość kompetencje osoby, która wymyśliła debilne pytania o to, czy jestem agresywny i czy potrafię pracować w grupie - typowe korpo-bzdury i aż ze śmiechu nie mogłem wytrzymać A wracając do RDR to... Czy będzie wędkowanie? Tego mi najbardziej brakowało w poprzedniej części. No i umiejętności pływania. Ja wiem, że prawdziwy kowboj się nie myje, ale jednak byłoby miło, gdyby nie tonął, jak wejdzie głębiej niż po kolana
-
Granblue Fantasy Project Re: Link
Fak, dziś trafiłem na jakieś zestawienie "Top 20 NEW Open World Games" i tam ujrzałem ten tytuł. Boziu, jak się ośliniłem, mimo że niby to nie moje klimaty! No i tak szperałem po forum, w poszukiwaniu tematu, a tu widzę pustka i nikt nic nie wie... Kurde, szkoda... Miałem nadzieję poczytać jakieś konkrety, bo po tym co widziałem to obowiązkowo day-one.
-
Red Dead Redemption 2
W3 ma wspaniałe tereny leśne - to nie ulega wątpliwości. Ale jeśli R* utrzyma ten poziom z wrzuconych tu powyżej screenów, to nie ma się czego obawiać. Do tego jeszcze to wszystko będzie w ruchu, plus oświetlenie, warunki pogodowe... Nie widzę przeszkód, żeby to zmiotło wieśkowy las. Może być nawet konkurencja dla theHunter: Call of the Wild
-
Assassin's Creed: Unity
Czytałem te przecieki odnośnie następnych odsłon, które w temacie Origins wrzucał @XM. i szykują się ciekawe odsłony (szkoda, że ta wyczekiwana przeze mnie Japonia będzie tak późno), ale grając aktualnie w Unity, zapragnąłem odsłony w średniowieczu. Sam wstęp, a później kilka nawiązań i rift pod koniec ukazują Francję około 1400 roku - bosz, jakie to jest klimatyczne, jakie to mogłoby być dobre - rycerze, templariusze, deszczowo, mrocznie, błoto na ulicach, jazda konno... Mam nadzieję, że się jeszcze doczekam czegoś takiego (assety już mają - For Honor przecież ma rycerzyki) Ta fotka z cmentarza poniżej nie oddaje tego, co chciałem przekazać, ale jakoś tak w tym momencie właśnie mnie naszło na takie wynurzenia