-
Postów
12 290 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
35
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Wredny
-
Ale zdajesz sobie sprawę, że to gierka dość specyficzna, niedopracowana, pachnąca crowdfundingiem i early access? Że jeszcze sporo czasu minie, zanim ją połatają tak, by w wielu miejscach się nie wykrzaczała? Że często to drewno większe od hejtowanego tutaj ELEXa? Jeśli jesteś w stanie przełknąć takie bolączki to śmiało bierz - ja miałem świadomość, że nie jest to tytuł z najwyższej półki, ale klimat, historia, główny bohater i fajne odwzorowanie tamtych realiów skutecznie wynagradzają wszelkie niedostatki techniczne. Miej jednak wiedzę, że na tym forumku większość osób opisując ten tytuł, użyła by jakże popularnego określenia "gó.wno obesrane"
- 1 260 odpowiedzi
-
- Kingdom Come: Deliverance
- gra generacji
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Aczkolwiek tak jak wielokrotnie powtarzałem - dodatki w The Division to naprawdę DODATKI, czyli opcjonalna, dodatkowa zawartość, nie coś obligatoryjnego, bez czego gierka stanie się wersją demo (tak Destiny, do Ciebie piję). Więc naprawdę nie ma ciśnienia, póki masz dopiero 25. level. Oczywiście jak są w promocji to jak najbardziej brać - sam Survival to jak zupełnie nowa gra, więc warto jak diabli
-
No ja właśnie się jaram, bo dla mnie to zapowiedź kolejnego koksa-exa na PlayStation. Uncharted 4, Horizon Zero Dawn, a teraz God of War (i oby niedługo Days Gone) - właśnie dla takich gierek mam PlejStację, a nie Xklocka pod TV i każdą taka premierą jaram się jak dziecko
-
Dla mnie filmidła od Cage'a też są spoko. Pamiętam, jakie wrażenie wywarł na mnie Fahrenheit na PS2 (oczywiście do czasu pojawienia się "fosforyzujących roztoczy z kosmosu"). Heavy Rain nawet splatynowałem na PS3 i bardzo mi imponowało, że głupia gierka, a ja nie potrafiłem się domyśleć tożsamości "origami killera". Beyond też było OK, sama Ellen Page to już dla mnie spory plusik, a do tego jeszcze ciekawy pomysł i znów - fantastyczny twist - to lubię u Davida, nawet jeśli po drodze zalicza jakieś wtopy, czy nie upilnuje dziur w scenariuszu (na które za pierwszym razem i tak niezbyt zwraca się uwagę). Detroit na pewno też sprawdzę, ale raczej nie na premierę, zwłaszcza że 3 dni później remaster Dark Souls, więc na obydwie nie starczy ani kasy, ani czasu. Pewnie poczekam, aż cena spadnie poniżej stówki, bo to jednak ten typ gier, których niekoniecznie jestem targetem. No i okładka tragiczna. Liczyłem jednak na Karę, bo tak nią promowali ten tytuł
-
To zanim będzie sens odpalenia dodatków jeszcze sporo grania w podstawkę przed Tobą. Kupuj "golasa", a dodatki łykniesz w promocji, jak znów będzie.
-
Mieszka w Japonii - to wystarczy
-
Jakiś czas temu @Voytec o tym mówił, że na forumku jest tak zawsze. Najpierw przedpremierowe podniety "jakie to będzie dobre " itp, w trakcie wykruszają się malkontenci, których to nie jara. Później premiera i wiadomo - ci, którzy się jarali to wzięli i dalej rozpływają się w zachwytach, że "Obama, Banderas..." itp. Malkontenci czekają na obniżkę cen... No i trzeci etap, gdy gierka już jest ograna przez wszystkich tych, którzy byli nią zainteresowani, na rynku już dość sporo czasu, ceny spadają (choć tu wciąż nie bardzo), pozytywnych opinii na forumku masa (bo przecież to gracze tacy jak my, więc tym opiniom ufamy bardziej), więc co może pójść nie tak - gierkę biorą ci, których niezbyt interesowała od samego początku. No i później mamy właśnie takie opinie - trochę w opozycji do wszechobecnego hype'u i zachwytów, a trochę z powodu tego, że osoby te nigdy nie były adresatami tegoż tytułu, ale dały się "namówić"... Tę prawidłowość można zaobserwować w przypadku każdego praktycznie tytułu na forum - taka sinusoida.
-
Ostatnio obejrzałem jakiś gameplay i muszę przyznać, że wcześniejsze grywalne fragmenty prezentowały się dużo okazalej. Widać tu wyraźny downgrade, kolory straciły na intensywności, całość zrobiła się jakaś taka pusta i wyprana... Pomysł jest intrygujący, takie trochę EVOLVE, tyle że w nasze łowy mogą wmieszać się inni gracze (albo my w ich łowy) i bardzo mi się podoba, podobnie jak klimat, ale i tak czekam na wersję konsolową, bo PeCeta nie posiadam
-
Kuźwa, ale niektóre z tych odpowiedzi autentycznie mnie rozbawiły. Widać, że koleś ma do siebie dystans. - "You know what I really, really like in a girl?" - "Surprise me..."
-
Jak na "mędrca" to straszne głupoty pierdzielisz
-
Wyjdź i wejdź z powrotem i czekaj, aż tę kulkę wylosuje Ci blisko środka. Jak jest zbyt daleko, to wyjdź i spróbuj znowu - jak kulka jest praktycznie na środku to nie ma już problemu i przekręcisz każdy zamek.
- 1 260 odpowiedzi
-
- Kingdom Come: Deliverance
- gra generacji
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Czyli to już jest dostępne? Rozumiem, że jako normalny Update?
-
W ogóle beka, że ta kolekcjonerka teraz kosztuje tyle, co ja zabuliłem za "Special Edition" na premierę w Saturnie...
- 1 260 odpowiedzi
-
- Kingdom Come: Deliverance
- gra generacji
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
A co powiecie na taki bajer? Dziś widziałem w Saturnie za 140zł, ale widzę, że inne sieci też mają w podobnych lub niższych cenach. Akurat w rynsztunku szkoły Niedźwiedzia - tak właśnie chodził ubrany mój Geralt
-
Fajny materiał Quaza o KCD:
- 1 260 odpowiedzi
-
- 3
-
- Kingdom Come: Deliverance
- gra generacji
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Udało mi się w końcu pokonać "wiadomokogo". Użyłem metody "strzeleckiej" - mało to honorowe, ale przynajmniej padł Najlepsze jest to, że gra mimo wielu późniejszych cut-scenek i pobudki w swoim własnym pokoju, nie zrobiła auto-save, musiałem użyć sznapsa. Zastanawiam się, czy jest jakiś limit ilości saveów, bo na chwilę obecną mam 62 sztuki
- 1 260 odpowiedzi
-
- Kingdom Come: Deliverance
- gra generacji
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Przybysławice i ta walka z to jakiś żart - . A takie rzeczy wkurzają 100 razy bardziej, gdy loadingi są tak koszmarnie długie, jak tutaj.
- 1 260 odpowiedzi
-
- Kingdom Come: Deliverance
- gra generacji
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
No ja też odkrywam wszystko sam i nawet nie nastawiam się na platynkę, bo wszystkiego jest tutaj zbyt wiele do zrobienia. No i pewnie żadnych poradników w sieci nie ma jeszcze.
- 1 260 odpowiedzi
-
- Kingdom Come: Deliverance
- gra generacji
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jest chyba trofik za zrobienie wszystkich questów w grze. Może być problem, bo pewnie można jakieś pominąć. No i ciekawe, czy te wszystkie zlecenia od młynarzy i od myśliwych się wliczają.
- 1 260 odpowiedzi
-
- Kingdom Come: Deliverance
- gra generacji
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Na remaster jedynki bym nie liczył, więc jeśli chcesz zacząć naprawdę od początku to jednak należy sięgnąć po przygody Altaira, bo jednak w tle rozgrywają się początki losów Desmonda, które ciągną się jeszcze przez części zawarte w Ezio Collection, a także w ACIII, gdzie następuje ich zwieńczenie. Jeśli jednak odrzuciła Cię mechanika AC Unity, to powodzenia z tymi starociami. No i jedynka to jednak porażka w temacie powtarzalności i chamskiego kopiuj/wklej. Najfajniejszy klimat, bohater i ciekawa historia, ale gameplayowo może być ciężko. Na pewno nie zaczynać od Origins, bo w przypadku takiego tasiemca to największy błąd - poznasz najnowszą, usprawnioną mechanikę, zarówno poruszania się, jak i starć, a wtedy powrót do starszych części to już abstrakcja.
-
A z tym łapaniem ptaków w klatki ktoś wie, o co chodzi? Pojechałem, usłyszałem, rzuciłem pod drzewo klatkę i co dalej? Ja odjechałem, dalej usłyszałem kolejnego krzykacza, tam też rzuciłem klatkę i... chyba popełniłem błąd, że poszedłem spać, bo jak wróciłem to ani nie było słychać ptaków, ani nie znalazłem klatek (choć w inwentarzu nadal niby miałem dwie, więc teoretycznie zniknęła jedna).
- 1 260 odpowiedzi
-
- Kingdom Come: Deliverance
- gra generacji
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Kto miał wyebać swoje 1000h w farmienie tajnych setów, ten już to zrobił. Reszta nie ma tyle czasu/chęci, by tak długo związać się z jakąś grą i zmagać się z przytłaczającą monotonią ciągłego grindu, za który na końcu może nie być żadnej nagrody. Po tylu dodatkach i tak wielu łatkach, po tak długim czasie od premiery - myślę, że to świetna decyzja, by zachęcić kolejnych graczy do spróbowania swoich sił, a zmęczonych brakiem marchewki na końcu kija (czyli np mnie), do powrotu i sprawdzenia, jak to wszystko wyjdzie w praniu.
-
Eee tam, mi się to nawet podoba. Gracze zkarżyli się na mikry drop, do tego podochodziły nowe sety, więc szansa na zdobycie upragnionej części zmalała do absurdalnego poziomu. Massive zapowiadali już dawno, że znają problem i zwiększą drop. Mi to pasuje, z chęcią wrócę spróbować
-
Uwielbiam Troya i choć jest on praktycznie wszędzie to ma taki talent i umiejętności w manipulowaniu głosem, że nie martwię się o przesyt jego występów. Na temat samej gry nadal nic nie wiadomo... Ech... Kojima...