Skocz do zawartości

Wredny

Senior Member
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Wredny

  1. Wredny odpowiedział(a) na Daffy odpowiedź w temacie w PS4
    Jo, to ten speedrun z jedynki - zdobyłem
  2. Wredny odpowiedział(a) na Daffy odpowiedź w temacie w PS4
    Really? I to wolisz znać przed zagraniem? Dziwne podejście... Wszedłbyś w tematy o Soulsach, napisałbyś nazwę bossa bez użycia spoilera, to by Cię zjedzono żywcem, a Ty byś chciał, żeby fabułę i bossów pokazali Ci w trailerze... To może zaoszczędzisz pieniądze i zamiast kupować grę - przejdź ją na YouTube z jakimś Rockiem czy coś...
  3. Wredny odpowiedział(a) na Daffy odpowiedź w temacie w PS4
    Whaaat? Co ja czytam? Czyli największy hype masz na Far Cry 5 czy cokolwiek innego UBI pichci w danym roku, bo tam codziennie jest nowy materiał i przed premierą pokazują całą grę, tak? To co pokazali (czyli te Twoje "nic") w zupełności wystarczy - oficjalny gameplay trailer był, nieoficjalne 9 minut można było obejrzeć wczoraj - nie wiem, jak Tobie, ale mi już więcej nic nie potrzeba, a grą jaram się bardzo właśnie na podstawie tego, co widziałem. Odnośnie tego oficjalnego gameplayu - 25 minut? Ni chu chu... I tak już sporo zaryzykowałem, oglądając ten wczorajszy wyciek, więc nie będę kusił losu i do premiery absolutna cisza w temacie
  4. Wredny odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w PS4
    A powiedz mi - miałeś nówkę, czy dokupiłeś Network Pass? Bo w sumie ciekawi mnie, ile to kosztuje (i czy w ogóle jest opcja to kupić) - mam używkę i bez online platynki nie wbiję, więc...
  5. Wredny odpowiedział(a) na bid0n odpowiedź w temacie w Ogólne
    Nie no jasne, ale tak patrzę na filmiki chociażby tego Intrudera, to przypakowaną postacią jest już łatwiej. Lepiej tropisz, jesteś mniej widzialny/słyszalny, do tego masz lepszy ekwipunek, giwerę, naboje, więcej wabików... Ja teraz jeżdżę po całej mapie quadem i odblokowuję outposty, żeby później mieć łatwiej z fast-travel. Dużo zależy też od rezerwatu, jaki wybieramy na start - ja gram w Europie, więc też jest o tyle trudniej, że ciężko coś wypatrzyć, bo gęstwiny są dużo liczniejsze. W Stanach więcej jest płaskich połaci terenu, na których z daleka widać zwierzynę, ale też chyba tylko dwa jej rodzaje da się bezproblemowo ubić z początkowej broni. Więc jasne, że nie chodziło mi o nagły wysyp jelonków, niczym w RDR czy innym Far Cry, ale później faktycznie jest ciekawiej i więcej się dzieje
  6. Wredny odpowiedział(a) na bid0n odpowiedź w temacie w Ogólne
    Nie wiem Amer, nie wiem... Wczoraj cały dzień grania (tzn może gdzieś łącznie z 6h), a mi udało się w końcu wykonać drugą misję, w której miałem ubić dwa jelenie w okolicach pól kukurydzy... Dzień wcześniej ubiłem jednego (w sumie przypadkowo trochę natknąłem się na niego na asfaltowej drodze), a wczoraj przez te 6h udało mi się w końcu ubić drugiego Dziś zmagam się z zadaniem od tego samego babsztyla - chce zdjęcie jelonka na tle jeziora... Już miałem jednego, ale pstryknąłem ze zbyt daleka, kazała mi podejść i się spłoszył... Siedzę teraz w krzakach i liczę na fart. Początki w tej grze są ciężkie, masakrycznie nudne i jeśli nie nastawiasz się na to, to możesz się srogo zawieść
  7. Wredny odpowiedział(a) na bid0n odpowiedź w temacie w Ogólne
    Nikt nie gra? @bid0n, gdzieś zniknął? Zayebista gierka, choć ciężko w niej coś ustrzelić jak cholera. Ciągłe chodzenie w kucki i wytrzeszcz oczu, by coś w gęstwinie ujrzeć, aż mi się przypomina Elmer z Looney Tunes: W każdym razie dla niezdecydowanych polecam fajne filmiki (4 sztuki) z poradami dla początkujących (i nie tylko) od niejakiego intrudera - gość naprawdę ciekawe i przydatne rzeczy mówi i nieźle się go słucha:
  8. Wredny odpowiedział(a) na Daffy odpowiedź w temacie w PS4
    Znaczy musi chlapać na czerwono, żebyś uznał, że jest brutalnie? Bo jak dla mnie Kratos na tym filmiku obcinał nogi, rozłupywał głowy, przecinał w pół, czy deptał czaszki - nie wiem, jak Twoja definicja, ale u mnie łapie się to na "brutalność"
  9. Wredny odpowiedział(a) na rodi84 odpowiedź w temacie w Ogólne
    Dokładnie tak! Po tym jak U3 mnie zawiodło, pocieszenia doznałem w ramionach Lary i strasznie mi się podobał kierunek, w jakim poszła marka TR. W przypadku RotTR to niestety kontynuacja z gatunku "bigger, better, and more bad-ass", szkoda tylko, że nie zawsze ilość znaczy jakość - przesadzili z wieloma elementami, przedobrzyli, a wystarczyło nie ruszać proporcji z poprzedniej części. Shadow będzie tym samym po raz trzeci, ale mam przynajmniej nadzieję, że ktoś przesunie suwak z ilością starć i znajdziek z powrotem w lewo - wtedy znów będzie git
  10. Wredny odpowiedział(a) na rodi84 odpowiedź w temacie w Ogólne
    Ostatnia przygoda Drake'a pokazała, że nawet w ND uważają, że ta formuła, o której piszesz, się wyeksploatowała, więc poszli w stronę The Last of Us. W wielu miejscach też wybijało mnie to z rytmu, a przede wszystkim - usypiało. Z dwojga złego wolę "pseudo-survival i crafting" z TR, bo przynajmniej jest to czynność angażująca gameplayowo, a nie słuchanie dialogów spacerujących postaci.
  11. Wredny odpowiedział(a) na rodi84 odpowiedź w temacie w Ogólne
    Z tego samego powodu nie mam żadnych oczekiwań - chciałbym po prostu, by trochę ogarnęli się z tymi znajdźkami i zatrudnili kogoś do scenariusza (no i jeszcze gunplay do poprawy). Resztę wspominam ciepło, choć trzeci raz to samo może już zmęczyć, ale tyle jeszcze "zniesę", zanim zacznę zrzędzić, że serię należy uśpić
  12. Wredny odpowiedział(a) na aux odpowiedź w temacie w PS4
    Jak widzisz Kruku - niektóre "staruchy forum" mają bardzo podobne zdanie, więc plucia raczej nie będzie, bo wystarczy odrobina zdrowego rozsądku, by mieć podobne odczucia. Najlepszą częścią nadal pozostanie dla mnie inFamous 2, w której Cole zyskał jakieś rysy twarzy (aparycja zerżnięta z J.Stathama, ale dzięki temu fajnie mi się nim grało) i która nareszcie została zrobiona z odpowiednim rozmachem i pompą godną tytułu AAA, ale też uważam Delsina za postać ciekawszą, bo jest mniej szablonowy od "bezpłciowego łysola z zarostem" (dzięki @_Be_, wybrałem go jako avatar, bo jest podobny do mnie). Z resztą postu też nie sposób się nie zgodzić - formuła wyeksploatowana, więc gierka powtarzalna i szybko zaczyna przynudzać, więc tym lepiej, że nie jest za długa i kończy się, zanim konkretnie przymuli. Jako luźny odstresowywacz - spoko tytuł - mocne 7/10. First Light wciąż stoi zakurzone na półce, ale sam się zastanawiam, czy już na tyle zapomniałem, jak mnie wymęczyła ta formuła, żeby dać jej szansę
  13. Wredny odpowiedział(a) na Daffy odpowiedź w temacie w PS4
    Mi tam w Nioh to pasowało. W Dark Souls zawsze nad truchłem unosi się jakiś świetlik, a tam dropiło, niczym w Diablo III, z którego Nioh również sporo czerpie. Tutaj obejrzałem ten gameplay (choć obawiałem się spoilerów, całe szczęście świetnie skrojony materiał) i bardzo mi się podoba moc ciosów, a także nieco bardziej taktyczna walka niż ta napier.dalanka z poprzednich odsłon. Starcie z bossem zajeżdża "Soulsami", co mnie cieszy - mocy tu co prawda zbytnio nie czuć, jak się olbrzyma skrobie po piszczelach, ale sam zamysł popieram. Zresztą nie wiadomo, czy wszystkie będą tak wyglądać, czy Cory pobawi się konwencją i nas zaskoczy (stawiam na to drugie). Zauważyłem jeszcze crafting uzbrojenia i ciuszków (widocznych na bohaterze - to lubię), z podziałem na klasy rzadkości - ktoś tu się zapatrzył na nowego Assassina chyba (kojarzy mi się to również z Darksiders II). W sumie to spoko zabieg, lubię ten pęd za lepszym gearem, więc dla mnie kolejny plusik. Więcej nic nie oglądam, premiera już niedługo, więc będzie grane day-one
  14. Wredny odpowiedział(a) na Zwyrodnialec odpowiedź w temacie w Ogólne
    U mnie leci całkiem spoko. Wczoraj w końcu wypadł plecak Nomada, więc już cały zestaw jest. Z godzinę poświęciłem wczoraj na rollowanie i ustawianie statstów, żeby to jakoś wyglądało i... sorry Ryo, ale nie skorzystam z tych ustawień raczej. Nie chce mi się bawić aż tak, skompletowanie Nomada jest dla mnie sukcesem samym w sobie, zresztą na DZ i tak nie miałbym szans, bo da mnie ten tytuł jest wybitnie do PvE, nie ogarniam i nigdy nie będę ogarniał starć z żywym, sprytnym przeciwnikiem. Dziś jeszcze sobie chwilę pofarmię Lexington, dobiję do 9K kredytów, kupię 6 ostatnich skrzynek - pewnie wlecą jakieś zapasowe części i tyle. Skupię się na Last Stand, później na Underground, a na koniec zostawiam najprzyjemniejsze - Survival. Wbiję trofea z dodatków, dobiję platynkę i żegnam się z The Division - przy takich pochłaniaczach czasu trzeba sobie wyznaczyć granicę i u mnie jest to 100% trofeów
  15. Wredny odpowiedział(a) na amsterdream odpowiedź w temacie w Ogólne
    Jakby do DLC były jeszcze jakieś trofea... A tak to za to badziewie nie mam zamiaru dać ani złotówki. Gierka zakupiona prawilnie w okolicach premiery, więc sumienie mam czyste
  16. Wredny odpowiedział(a) na rodi84 odpowiedź w temacie w Ogólne
    Strzelanie w dwóch ostatnich TRach to straszna spier.dolina, chyba że z łuku - wtedy jest OK.
  17. Wredny odpowiedział(a) na Grzegorzo odpowiedź w temacie w Ogólne
    Od zawsze?
  18. Wredny odpowiedział(a) na rodi84 odpowiedź w temacie w Ogólne
    No raczej, że wyciek kontrolowany. Wszystko podane jak na tacy, teaser ukazujący lokacje, datę premiery... Zbyt to wszystko wygodne Ruiny cywilizacji Majów w jakiejś wilgotnej dżungli? Jaranko jest, setting jak najbardziej trafiony. Trzeci raz to samo może męczyć, mam nadzieję, że teraz zbastują z ilością znajdziek na metr kwadratowy, no i fajnie by było, żeby w końcu zatrudnili scenarzystę. Wezmę pewnie day-one, bo uwielbiam takie gierki, reboot był dla mnie super zaskoczeniem, RotTR też mi się podobał, mimo że mocno wymęczył i ogólnie był lekkim zawodem, ale... i tak chcę zagrać w SotTR
  19. Wredny odpowiedział(a) na SG1-ZIELU odpowiedź w temacie w Ogólne
    Wiem, wiem... chciałem by myślał, że uważam go za normalnego. Dzięki Matriks, zyebałeś sprawę
  20. Wredny odpowiedział(a) na Hendrix odpowiedź w temacie w Ogólne
    Nie słuchaj DMCowych ortodoksów, którzy obrazili się na reboot, bo "zmiana settingu i gdzie jest mój bishonen?"... Fabularnie nie leży to nigdzie, bo to reboot. Sądząc po planach wydawniczych Capcomu wobec serii - jednorazowy wybryk, a szkoda bo to naprawdę fajna gra, z ciekawym spojrzeniem na skostniałą formułę. Jako "nie-fan" oryginału - byłem bardzo zadowolony z ogrywania tego tytułu - zdecydowanie bardziej moje klimaty, zarówno muzycznie, jak i graficznie.
  21. Wredny odpowiedział(a) na rodi84 odpowiedź w temacie w Ogólne
    Lokacja świetna, w końcu grobowców tam opór, ale czy po ostatnim Assassinie nie będzie to już "passe"?
  22. Wredny odpowiedział(a) na Zwyrodnialec odpowiedź w temacie w Ogólne
    @Ryo-San, Ty moja kopalnio wiedzy o The Division... Powiedz mi słonko, o której rozpoczyna się ten Global, w którym można Nomada wyhaczyć
  23. Wredny odpowiedział(a) na SG1-ZIELU odpowiedź w temacie w Ogólne
    Aż takich no-life'ów nie znam
  24. Wredny odpowiedział(a) na amsterdream odpowiedź w temacie w Ogólne
    Wiesz Ryo - co wydawca to jednak inne oczekiwania. EA to taka pazerna świnia, że ich i 5 milionów nie zadowoli, podobnie zresztą jak Capcom czy SquareEnix, które też narzekało na Tomb Raider bodajże... Dużo z tych oczekiwań ma wiele wspólnego z kosztami marketingu, które zwłaszcza w przypadku EA bywają niebotycznie napompowane (jakby ktoś potrzebował milion reklam nowej FIFY czy Battlefielda, żeby podjąć decyzję o zakupie), więc później jest płacz, że "koszt gry" się nie zwrócił. Jeśli chodzi o Bulletstorm to sami byli sobie winni, wypuszczając je do sklepów w dniu premiery Killzone 3 (które grą jest praktycznie w każdym calu gorszą, ale rozpoznawalna marka robi swoje). Podobnie ostatnio zrobili z Titanfall 2, rzucając je na pożarcie pomiędzy swojego flagowego FPSa i największą konkurencję (no ale to było wykalkulowane pod przejęcie Respawn i możliwość zaprzęgnięcia kolejnego studia do prac nad następnym tytułem ze stajni Star Wars). W przypadku tak niszowego tytułu, jak NieR Automata, robionego przez najemników z Platinum Games, nie obarczonego praktycznie żadnym marketingiem, wynik 2,5 mln może być powodem do zadowolenia.
  25. Wredny odpowiedział(a) na SG1-ZIELU odpowiedź w temacie w Ogólne
    Nie o to chodzi - żywi gracze przeszkadzają mi we wczuwce, poznawaniu fabuły i chłonięciu klimatu. Co-op u mnie wchodzi w grę tylko jeśli tytuł choć raz przeszedłem, znam go na pamięć i mogę oddać się bezmózgiej sieczce, inaczej wolę AI-partnerów, których gadki budują klimat, do tego są niewidzialni i praktycznie nie chybiają