Skocz do zawartości

Wredny

Senior Member
  • Postów

    12 287
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    35

Treść opublikowana przez Wredny

  1. Spoko cena, ale za tyle można kupić retail w Biedronce
  2. Wredny

    NieR: Automata

    He he... No właśnie kumpel mi ostatnio mówił, że zdrowo ludzi pogrzało, jeśli chodzi o cenę tego tytułu. Dobrze, że kupiłem nówkę praktycznie na premierę, tylko szkoda że nie mam zwyczaju sprzedawać gier, bo pewnie bym jeszcze na niej zarobił
  3. Wredny

    Bloodborne

    Zawsze można metodą "na Jerome'a" i zaklinować gościa przy drzewie - tylko uwaga na zasięg, bo ma większy
  4. Wredny

    Demon's Souls

    Czy może ktoś potwierdzić, że jak się używa glitcha na levelowanie to na końcu nie otrzymamy Friend's Ring? Czy to tylko zwykły zbieg okoliczności? Bo w sumie nigdzie nie mogę znaleźć jednoznacznej odpowiedzi.
  5. Wredny

    The Surge

    Ogólny zarys fabuły przypomina trochę Horizon - Ziemia chyli się ku upadkowi, rządy upadły, korporacje są teraz największą siłą, naturalne złoża wyczerpane, atmosfera zniszczona, ciężko żyć... Firma CREO planuje wystrzelić rakietę z chemiczną substancją, która ma pobudzić i odbudować zniszczoną atmosferę... Kłopot w tym, że Project Resolve (bo taki kryptonim nosi ta operacja) ma zasadniczą wadę - wytwarzają się toksyny, śmiertelne dla ludzi, więc ogólnie czekałaby nas zagłada, ale za to planeta wyglądałaby ładnie. Wymyślono więc alternatywę w postaci Projektu Utopia, by za pomocą rakiety do atmosfery wpuścić wirusa z nanomaszyn, ale te z kolei się zbuntowały przez tytułowy The Surge, czyli takie... "spięcie w inkubatorze" (co ogólnie tłumaczy agresję czy zgony wszystkich, którzy mieli wmontowane chipy itp)... W tym wszystkim jesteśmy MY, czyli Warren - zwykły szaraczek, który chce się poczuć znów potrzebny (i pełnowartościowy), więc postanawia oddać swoje ciało wspomnianej korporacji...
  6. Wredny

    Metro Exodus

    Doczepka dla ułomnych to właśnie rosyjska wersja, bo jak widać większości nie przeszkadza, że wali totalną amatorszczyzną - wystarczy, że jest rosyjska i chooy tam z takimi drobiazgami jak gra aktorska czy kontrola jakości tejże...
  7. Zawsze możesz splatynować The New Order i The Old Blood - też Wolfy, z czego pierwszy nawet lepszy niż The New Colossus.
  8. Wredny

    Dishonored 2

    Dokładnie tak - taki żarcik. Tylko na Wojtka można liczyć A jeśli chodzi o ten styl to bardzo mi się podoba - pamiętam jak pierwsza odsłona mnie tym urzekła - buduje to niesamowity klimat. W PREY już jest on nieco bardziej stonowany, ale nadal nadaje tego charakterystycznego sznytu całości.
  9. Wredny

    Dishonored 2

  10. Wredny

    Fallout 4

    Oby tylko takie firmy były w tej branży i będę spał spokojnie, nie martwiąc się o jej przyszłość.
  11. Wredny

    Bloodborne

    Wydaje mi się, że on pisze o tym gościu na dachu, co z machineguna siecze.
  12. Wredny

    Mafia III

    Dwa przejścia to nadal może być mało, bo trofki lubią się zglitchować... Ja w sumie jestem w trakcie drugiego przejścia (choć na razie dłuższa przerwa), które powinno być speedrunem, bo w pierwszym wszystkich werbowałem, więc w tym mogę zabijać W każdym razie dzięki fabule, klimatowi, scenkom i postaciom, a także modelowi jazdy, dla mnie to mocne 7/10 - mimo wad będę wspominał ciepło.
  13. Plusów chyba nie ma żadnych - Angry Joe w swojej recenzji wystarczająco wyjaśnił W każdym razie masa ludzi zwyczajnie lubi wkoorviać innych, więc tych rogue agentów jest sporo. Wczoraj natknąłem się na dwie zorganizowane grupki zwyroli, których jara bicie słabszych i grupowe gang bangi. Najpierw czekali (jeszcze jako zwyczajni agenci) przy extraction area, a później przy wejściu do DZ. Udało mi się nawet dwóch ubić, z czego jednego chyba nieświadomego i to jeszcze Polaka - stał sobie afk w podziemiach, miał 50%HP i nagle zrobił się rogue (obstawiam, że chciał się przywitać, ale poebały mu się kierunki na padzie:)) - nie zastanawiałem się długo i dzięki temu wpadło mi trofeum za zabicie swojego pierwszego Rogue Agenta
  14. Mnie lekko zdenerwował limit czasowy na podjęcie zrzutu w DZ. Pewnie gdybym był z ekipą to byłby żaden problem, niestety samemu musiałem walczyć bardzo ostrożnie, zachowawczo, ciągle zmieniać pozycje, pozostawać w nieustannym ruchu... no i zostało mi dwóch mobków (z chyba 15) i niestety "czas minął"... Dziś wieczorem wracam na łono online, więc Komar, jeśli będziesz grał to "przygarnij kropka"
  15. Weź to edytuj, bo aż oczy bolą
  16. Wredny

    Call of Duty: WWII

    No jeśli sam sadzisz takie "kfiatki" to nic dziwnego, że podoba Ci się typowy polski drewniany dubbing Dla mnie sprawa jest prosta - jeśli w tej grze są Polacy - chcę ich słuchać w ojczystym języku. Ale Niemcy i Amerykanie? A oni mówili po polsku podczas WWII? Raczej nie, więc dla mnie to głównie kwestia immersji (choć nie ukrywam, że jakość i gra aktorska też są bardzo istotne).
  17. To debile, w dodatku ślepe - najgorszy sort Gierka wygląda obłędnie, niezwykle sugestywnie (nie chcę pisać "fotorealistycznie", ale czasami o to się ociera), a do tego ma klimat gęsty jak smoła.
  18. Wredny

    Monster Hunter World

    A czasami oswoi pomniejsze zwierzaki, by walczyły po naszej stronie.
  19. Wredny

    The Last of Us Part II

    Ashley brzmiała fajnie, ale w przypadku Troya było słychać, że podczas śpiewania głosem Joela się męczy - podobnie jak poprzednik "Kefira" w roli Snejka Troy dużo lepiej śpiewa swoim głosem w Bioshock Infinite:
  20. Wredny

    PlayStation Plus vPS4

    Deus stoi na półce, wciąż w folii, bo Human Revolution jeszcze nie ukończone
  21. Wredny

    Elex

    Mi po 20h przestało się podobać
  22. A mi udało się dojść do World Tier 5 samemu, więc teoretycznie przeciąganie przez bardziej doświadczonego gracza jest już niepotrzebne, ale oczywiście skorzystam z oferty Komarzyska i pobiegam z nim, zbierając po nim resztki Ostatnie parę dropów (z randomowych patroli) to zielony gear na 270+, dzięki czemu aktualnie mam 254 GS i mogę grać w najwyższej lidze Jak na złość, teraz gdy się zacząłem rozkręcać, muszę odstawić The Division na parę dni, ale niedługo wrócę z nowymi siłami Ogólnie wsiąkłem w gierkę, staram się rozkminić jak najwięcej samemu i powiem, że pod tym względem jest ona dużo przystępniejsza od Destiny - wszystkiego dowiadujemy się stopniowo, gracz jest wdrażany po kolei itp. No i w przeciwieństwie do dziecka Bungie, tutaj można śmiało atakować wersję bez dodatków i nie zostaniemy z wersją demo w czytniku.
  23. Przekonałeś mnie
  24. Kurde, takiego przeciągania właśnie bym nie chciał... Wolałbym zagrać z kimś na podobnym poziomie, kto na spokojnie, bez pośpiechu będzie chciał przejść np wszystkie misje fabularne na Hard - tak na początek. I te Incursion np.
  25. Wredny

    The Evil Within 2

    Kurde, nie pamiętam, ale przejścia pomiędzy tymi chapterami są tak płynne, że raczej nie ma czegoś takiego... Odpal jakiś filmik (najlepiej PowerPyx) i może skojarzysz jakąś miejscówkę, której na pewno nie zbadałeś.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...