
Treść opublikowana przez Wredny
-
Tom Clancy's The Division
Mnie lekko zdenerwował limit czasowy na podjęcie zrzutu w DZ. Pewnie gdybym był z ekipą to byłby żaden problem, niestety samemu musiałem walczyć bardzo ostrożnie, zachowawczo, ciągle zmieniać pozycje, pozostawać w nieustannym ruchu... no i zostało mi dwóch mobków (z chyba 15) i niestety "czas minął"... Dziś wieczorem wracam na łono online, więc Komar, jeśli będziesz grał to "przygarnij kropka"
-
Tom Clancy's The Division
Weź to edytuj, bo aż oczy bolą
-
Call of Duty: WWII
No jeśli sam sadzisz takie "kfiatki" to nic dziwnego, że podoba Ci się typowy polski drewniany dubbing Dla mnie sprawa jest prosta - jeśli w tej grze są Polacy - chcę ich słuchać w ojczystym języku. Ale Niemcy i Amerykanie? A oni mówili po polsku podczas WWII? Raczej nie, więc dla mnie to głównie kwestia immersji (choć nie ukrywam, że jakość i gra aktorska też są bardzo istotne).
-
Resident Evil VII
To debile, w dodatku ślepe - najgorszy sort Gierka wygląda obłędnie, niezwykle sugestywnie (nie chcę pisać "fotorealistycznie", ale czasami o to się ociera), a do tego ma klimat gęsty jak smoła.
-
Monster Hunter World
A czasami oswoi pomniejsze zwierzaki, by walczyły po naszej stronie.
- The Last of Us Part II
- PlayStation Plus vPS4
- Elex
-
Tom Clancy's The Division
A mi udało się dojść do World Tier 5 samemu, więc teoretycznie przeciąganie przez bardziej doświadczonego gracza jest już niepotrzebne, ale oczywiście skorzystam z oferty Komarzyska i pobiegam z nim, zbierając po nim resztki Ostatnie parę dropów (z randomowych patroli) to zielony gear na 270+, dzięki czemu aktualnie mam 254 GS i mogę grać w najwyższej lidze Jak na złość, teraz gdy się zacząłem rozkręcać, muszę odstawić The Division na parę dni, ale niedługo wrócę z nowymi siłami Ogólnie wsiąkłem w gierkę, staram się rozkminić jak najwięcej samemu i powiem, że pod tym względem jest ona dużo przystępniejsza od Destiny - wszystkiego dowiadujemy się stopniowo, gracz jest wdrażany po kolei itp. No i w przeciwieństwie do dziecka Bungie, tutaj można śmiało atakować wersję bez dodatków i nie zostaniemy z wersją demo w czytniku.
-
Tom Clancy's The Division
Przekonałeś mnie
-
Tom Clancy's The Division
Kurde, takiego przeciągania właśnie bym nie chciał... Wolałbym zagrać z kimś na podobnym poziomie, kto na spokojnie, bez pośpiechu będzie chciał przejść np wszystkie misje fabularne na Hard - tak na początek. I te Incursion np.
-
The Evil Within 2
Kurde, nie pamiętam, ale przejścia pomiędzy tymi chapterami są tak płynne, że raczej nie ma czegoś takiego... Odpal jakiś filmik (najlepiej PowerPyx) i może skojarzysz jakąś miejscówkę, której na pewno nie zbadałeś.
-
Tom Clancy's The Division
Chyba natrafiłem na mur, który wieszczył mi @KOMARZYSKO - 30 level, 216 Gear Set, fabuła wyczyszczona, World Tier 3... Chciałem sprawdzić te Incursion, ale matchmaking nie chciał mi nikogo wyszukać, a samemu doopa... Dalej już raczej nie mam co grać sam, chyba że robić jakieś daily challenge, czy szukać znajdziek.
-
Elite: Dangerous
Ech... a mogłeś mieć taką prestiżową platynkę na koncie...
-
Watch Dogs
Słabo to widzę, skoro grasz w to po nowszej części... Mimo nie pasującego mi klimatu dwójki, trzeba przyznać, że wszystko jest tam bardziej rozbudowane i uboższa pod tym względem jedynka może zniesmaczyć. Strzelanie wraz ze spowolnieniem czasu jest świetne w W_D - to fakt. Jazda samochodem to patologia w obydwu częściach identyczna - tu nie zmieniło się nic.
-
Elite: Dangerous
TAK - lądowanie na planetach to doskonały powód sam w sobie - bez tego gra jest w sumie niekompletna niestety. No i widząc Twój gamecard, ucieszyłem się niezmiernie, bo widzę że będzie kolejny chętny na pogranie w multi
-
Wiedźmin 3: Dziki Gon
Wczoraj zaglądając do empika, zauważyłem nowe wydanie W3 w "Edycji Gry Roku". Szkoda, że od początku nie dali takiej okładki (i to jeszcze steelbook) - powinni teraz bezpłatnie wymieniać tym, którzy kupili tego paszkwila z żółtym paskiem u góry.
- Destiny
-
NieR: Automata
Pięknie wyjaśnione - teraz już nikt nie powinien pytać Podobne rozwiązanie jest w The Surge.
-
W co teraz grasz..?
Homefront fajny jest - ma taki klimacik rodem z Terminatora - przekokszeni technologicznie Koreańczycy i nasz ruch oporu, składający się z obdartusów. Naprawdę udany klon Far Cry.
-
The Surge
A mnie zmęczyły wszelkie Soulsy, mimo że uwielbiam i mienię się ich fanem, i to właśnie dzięki The Surge znów mam ochotę na takie gierki. Ta gra jest absolutnie moim największym zaskoczeniem roku - ma świetny design, genialny klimat post-apo, mistrzowskie projekty lokacji, niezły system walki, fajny pomysł na zdobywanie nowych zbroi i całkiem ciekawą historyjkę. Od takiego Nioha odbiłem się już trzykrotnie, mimo że lubię samurajskie klimaty, a tutaj - nie mogłem się oderwać, splatynowałem, a także kupiłem dodatek, w którym też zrobiłem 100% - zdecydowanie moje TOP5 2017.
-
Platinum Club
@Ken Marinaris i @ciwa22 - Wasze wpisy w tym wątku są jak zwykle jego ozdobą Zwłaszcza ten drugi - lekkie pióro i poczucie humoru sprawia, że czyta się to, jak wypociny ze "szmatławca" za starych, dobrych czasów. A Ken... no cóż... Ken jest typowym "japońskim" wykolejeńcem, który przeważnie unika "normalnych gier", dzięki czemu możemy poczytać o egzotycznych produkcjach, ukazujących czyszczenie pisuarów na czas, czy strzelaniu w części intymne japońskich nastolatek
-
Elite: Dangerous
Nie do końca... Znalazłem dwóch gości póki co
-
Wiedźmin 3: Dziki Gon
"Gra jest niegrywalna"... Poprzewracało się w głowach od tych wygód najwyraźniej... Oczywiście, że loadingi przeszkadzały, ale stwierdzenie, że "gra jest niegrywalna" jest sporym nadużyciem. Ty tak na serio? Film z YT, nagrany kartoflem off screen ma nam zaprezentować ten HDR?
-
Tom Clancy's The Division
Wczoraj w końcu osiągnąłem 30. poziom, ale mam jeszcze trochę misji do wykończenia, plus oczywiście czyszczenie mapy (szkoda, że tak późno się dowiedziałem o tych znajdźkach, że lepiej je chomikować na później). W każdym razie wpadło trochę złotych itemków, dwie skrzynki kupiłem u vendora, ale najlepsza akcja przyszła później... Zobaczyłem info o supply drop z mojej okolicy - bez zastanowienia ruszyłem w tym kierunku, wdałem się w strzelaninę i oczywiście dostałem srogi wpyerdohl. Po respawnie wróciłem troszkę ostrożniejszy i wypatrzyłem fajny balkon na budynku nieopodal skrzynki - wlazłem, zasadziłem się ze snajperką... Trochę mi zeszło, bo 32levelowe mobki trochę ołowiu przyjmują, nawet na głowę, ale się powiodło i loot ze zrzutu padł moim łupem - ależ byłem z siebie dumny