-
Postów
12 279 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
35
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Wredny
-
Jakby kogoś interesowało (i jeszcze nie było wrzucane) to tu macie listę trofików: https://psnprofiles.com/trophies/6550-destiny-2 Krótko i na temat, w sumie fajna lista, bez zbędnych udziwnień. Oczywiście później będzie milion pierdół w nadchodzących DLC, ale póki co jest fajnie.
-
Ten gameplay mnie kupił - biorę day one. Serio, świetny klimat, kapitany głos bohatera, komiksowe wstawki podczas walk, fajny system walki, lektor, zdobywanie ciekawych mocy (normalnie jak plazmidy w Bioshock). No i jest nadzieja, że ogólny wygląd zostanie doszlifowany, bo to niby "alpha build". W każdym razie mnie przekonali, podoba mi się i czekam :)
-
Szkoda tylko, że te Alien Breedy to nędzne podróby amigowych klasyków - tam klimat filmów było czuć baaardzo mocno, człowiek spierdzielał przed xenomorfami, a Tower Assault to po dziś dzień jedna z moich ulubionych gier ever. Dziś niestety trzeba się martwić o takie sprawy jak licencja, która do tanich nie należy, więc zamiast alienów mamy jakieś skaczące brokuły :) Latanie straszne - zgadzam się, ale pojazdy naziemne prowadzi się całkiem spoko. Strzelaninom brakuje powera, a całość jest mega powtarzalna, ale miło wspominam i nawet wbiłem platynkę :)
-
No zdecydowanie szukaj go na PSN - tutaj jest niezarejestrowany, chyba tylko na portalu się udzielał.
-
Ja niedawno z przyjemnością znów splatynowałem pierwsze WATCH_DOGS, a dwójkę odpaliłem, zrobiłem ze dwie misje i kuźwa dalej nie mogę... Jakiś ogólny chaos i roz(pipi)el w tym telefonie, ciężko się połapać, co gdzie i po co. Klimat również wybitnie nie mój - gimbazjada, twittery i fejsbuki... Sterowanie furami ciągle koszmarne, do tego tutaj jeszcze główny bohater jest "assassinowo" bezwładny i nieposłuszny - wybitnie też nie leży mi zmiana sterowania w stosunku do poprzedniczki. Kolorowe San Francisco daje radę, ale całość za cholerę mnie nie przyciąga, wręcz odpycha i nie wiem, czy dam radę tę niechęć przezwyciężyć. Jedynka jednak o wiele lepsza dla mnie - ciekawszy główny bohater (ja lubiłem Aidena - w tym deszczowym Chicago to prawie jak Batman w Gotham), ciekawsza historia i ciekawsze postacie poboczne, do tego dużo bardziej intuicyjne sterowanie. Oczywiście to ciągle tak jakby "wstępne" wnioski, bo jak już wspomniałem - zbyt daleko nie dotarłem, ale skoro wolałem drugi raz splatynować "jedynkę", niż odpalać "dwójkę" (ba! wolałbym trzeci raz splatynować część pierwszą, niż grać w WD2) to chyba coś znaczy - niby wszyscy się jarają, że jest fajniej/lepiej, a ja jednak tego nie czuję i coś tu ewidentnie poszło nie tak. Ale może to dlatego, że w przeciwieństwie do większości osób, ja nie byłem obrażony na W_D za ten słynny downgrade - po prostu grałem w fajną gierkę, oceniając ją za to, czym była, a nie - czym miała być.
-
Na razie wygląda biednie, niczym dowolny RPG od Piranha Bytes. Wiadomo, że wczesny build, ale sporo rzeczy do poprawy. Przede wszystkim sztywna animacja głównego bohatera, jego wygląd (chodzi mi o jakość, bo design mi się podoba). Obwiniam tu możliwość customizacji jego wyglądu fizycznego - zmiana koloru futra itp - jak kręci tym zegarem to wygląda jak Crash z czasów PSX. Na plus spora różnorodność miejscówek i masa "pojazdów" za których sterami przyjdzie nam zasiąść. Drugiego Horizona z tego niestety nie będzie, ale mam nadzieję, że to nie jest ostateczny build i jeszcze doczekam się czegoś wartego uwagi.
-
Od tego powinna być opcja obejrzenia wszystkich cut-scenek w menu EXTRAS, jak za starych dobrych czasów, a nie tryb dla ludzi upośledzonych manualnie.
-
MM strasznie generyczny, ale świetnie oddany klimat filmu Millera, do tego kapitalny model jazdy - ogólnie to typowy UBIszajsbox, z odkrywaniem mapy, do tego w przeciwieństwie do gier UBI - zero fajnego bohatera i choćby szczątkowej fabuły, ale kilka rzeczy im fajnie w MM wyszło. JC3 w sumie też podobnie, choć Rico ciekawszy niż Max, świat też bardziej zróżnicowany, ale ta gra to zlepek challenge'y do odhaczenia i zbiorników do wysadzenia. Do tego techniczna porażka... Mam nadzieję, że zatrudnili jakiegoś speca od scenariusza, bo jak na razie interesujące historie są tym ludziom obce, a tu aż się prosi o jakąś odjechaną opowiastkę z dobrze nakreślony bohaterem - interesujący design już mają - niech tego nie spier.dolą.
-
Jak będzie dobrze zrobiony open world, jak w przypadku Horizon, to się jaram.
-
Jak na razie wszystko w tym tytule mnie jara. Zarówno nazwa, jak i projekt głównego bohatera, do tego open world, post-apo i jeszcze "kung-fu"... Moje pierwsze skojarzenie to Usagi Yojimbo: Fajnie, że ktoś ma jaja i robi grę, w której główny bohater nie jest człowiekiem - liczę na zakręcony klimat rodem z serii Oddworld (te wszystkie rasy w Stranger's Wrath). No i tylko jedno mnie zastanawia, kto od THQ Nordic rzeźbi przy tym projekcie? Bo pod tą nazwą może kryć się sporo teamów. To będą ludzie od Darksiders np?
-
Rogue Galaxy to takie indycze ELITE, tyle że z zalążkiem fabuły. Rozgrywka w sumie opiera się na podobnym schemacie, z tym że w ELITE zasiadasz za sterami czegoś w rodzaju myśliwca (przynajmniej na początku), a nie kosmicznego tankowca, jak w RG - masz pełną kontrolę nad statkiem, a nie tylko "pływasz" po jednej osi, no i wymiana ognia to typowy "dogfight", a nie strzał z burty rodem z Assassin's Creed IV Black Flag. Jak zaopatrzysz się w wersję z dodatkiem to oprócz latania z punktu A do punktu B, możesz także lądować na planetach i popindalać zajefajnym łazikiem :)
-
No kuźwa, ale Uncharted 4 czy nadchodzące The Lost Legacy? Ratchet & Clank, NioH, The Last of Us Remastered, The Last Guardian... A w przyszłym roku The Last of Us Part II, Day's Gone czy nowy God of War - myślę, że jest tego dużo więcej, ale to są sztosy, wobec których nie można przejść obojętnie.
-
OMG - "retail chains" i "physical releases" - te dwa zwroty sprawiły, że cieszę się jak głupi
-
u55r dobrze prawi - sam zaliczyłem F3 w wersji GOTY na PS3 i nie ma chyba gry, która by cięła bardziej. Tu nie chodzi o "50h" na liczniku, tylko o rozmiar save - powyżej 10MB zaczyna się slideshow, a później jest tylko gorzej, z dropami zahaczającymi o zwiechę konsoli (serio, przez minutę czy dwie obraz nie rusza się wcale).
-
Wszystkie te co-opowe dodatki to osobna postać z własnymi drzewkami rozwoju. Ale możesz trochę pograć sam, zwłaszcza w Endurance, żeby uzbierać jakieś fajne karty, które później możesz użyć do boostowania postaci.
-
Skoro "zrobiliśmy" to raczej nie będę, ale dzięki za próbę wrobienia mnie :) Z tego co się orientuję to niejaki Dzwienkoswit chce się bawić w te pucharki, więc możecie sobie pomóc nawzajem: http://www.ps3trophyclub.pl/showthread.php?10069-Ustawka-Oficjalny-temat&p=61332#post61332
-
Myślę że Titanfall 2 powinien przypaść Ci do gustu.
-
Hmmm... nie wiem po co, bo pamiętam, że akurat pierwsze TEW było dość wymagające na tym defaultowym poziomie trudności. Zero prowadzenia za rączkę i chyba 90 zgonów za pierwszym przejściem. Że nie wspomnę o AKUMU - tutaj niech się wyżywają, a normalne przejście niech zostawią po staremu.
-
Odbiłem się od niej chyba 4 razy, a mimo to zawsze mnie do niej ciągnie i sam nie wiem, czemu cyklicznie porzucam i nie wracam przez długi czas...
-
O kurna Olek... Trzeba chyba w końcu zaopatrzyć się w Dishonored 2. W sumie nie wiem, dlaczego odpuściłem kontynuację, skoro "jedynka" była jedną z moich ulubionych gier siódmej generacji. Jakoś tak mi hype opadł i gra mi zobojętniała. Po splatynowaniu PREY chyba jednak głód świetnych produkcji od Arkane Studios powrócił :)
-
Jeszcze powiedzcie, że to wyjdzie w pudełku...
-
Dołączyłem do Twojej prywatnej grupy. Co dalej? :)
-
Gram w Open Play i wywalanie się zdarza, ale to na pewno nie ten poziom częstotliwości, co wyżej wymienione. Rzekłbym, że problem jest marginalny - występuje, ale bardzo rzadko.
-
I wbijać level? Masakra... Może dadzą jakieś podwójne XP kiedyś.