-
Postów
12 311 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
35
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Wredny
-
Czego tu nie rozumieć? Skyrim miał jeden, spójny, żyjący świat, w obrębie którego co rusz byliśmy odciągani z głównej trasy jakąś ciekawą atrakcją. Starfield to zbiór proceduralnie generowanych, pustych biomów, oddzielonych od siebie ekranami ładowania i symulator fast-travel. Spójność całości to ta największa różnica.
-
Chyba dzieci na kasę
-
Słuchawki dla Series X | S - patrz pierwszy post
Wredny odpowiedział(a) na MYSZa7 temat w Xbox Series X|S
Które ze słuchawek bezprzewodowych bezproblemowo działają zarówno z XSX jak i z PS5? Coś kiedyś mi się obiło o uszy, że któreś Steelseries, ale nie jestem pewien. -
Ruch będzie, jak kiedyś na konsole to wydadzą (są w ogóle takie plany?).
-
Jakiś czas temu było gdybanko, jaką znaną franczyzę po RoboCopie Teyon mogłoby wziąć na tapetę i tak jakoś zupełnie umknął mi tytuł, wydający się idealnym dla studia, które tworzy FPSy na licencjach filmów z tamtych lat:
-
Jeszcze Bad Boys, gdzie zwłaszcza w drugiej części była totalna jazda bez trzymanki, a trzecia, kręcona już w obecnej netflixowości, dobitnie pokazała, że masz niestety rację - tandetna, kolorowa szmira bez odrobiny pazura, politycznie poprawna do bólu. Trochę obawiam się podobnego losu nowego "Gliniarza z Beverly Hills", choć póki co zwiastun nie daje powodu do obaw (ten z Bad Boys 4life od początku jebał gównem).
-
Obydwa raperki to ja nie wiem, po chuj tam w ogóle, bo kawałek jest naprawdę udany, ale ich partie są tam tak na siłę wciśnięte, że tylko pierdolą całe dobre wrażenie na koniec.
-
Dla kontekstu to trzeba było wrzucić dane z innych gier Bethesdy, a nie gierek Sony Takie porównanko mogłeś zrobić w jakimś innym temacie, a nie dotyczącym Starfielda.
-
I dokładnie tak właśnie jest - warstwa fabularna ssie pałkę po same kule, ale klimat (potęgowany właśnie graficzką i świetnym udźwiękowieniem) sprawia, że wsiąkamy w ten świat i reszta ma znaczenie drugorzędne.
-
Dziwne dane w temacie XBOXowego exclusive'a, ale co ja tam wiem
-
GoW Ragnarok też miał free-roam i pewnie będzie to coś takiego. Bo bez pajęczyny to nie wiem, jakby to poruszanie się po wielkim świecie miało wyglądać? Taksówka? Autobus? Rosomakomobil?
-
Dokładnie. Becia ma rzesze psychofanów. Przypominam, że Fallout 4 zgarnął nagrodę dla najlepszego eRPeGa w roku, w którym premierę miał Wiedźmin 3.
-
Po tym najnowszym materiale z dwójki widzę, że będzie miała dokładnie to samo. O to to to - dzięki, bo nie chciało mi się orientować, jak to gówno fachowo się zwie. No przecież ten dolny obrazek to wygląda, jakby najlepiej miał się prezentować oglądany przez takie okulary:
-
Tak, ale tyle było tego pierdolenia, że Unreal Engine 5 i fotorealizm, a jak oglądam te "gameplaye" to wygląda tak samo, jak rozmazana jedynka i o tym piszę. Bo ogólnie te gierki ładne są, ale jakiś dziwny filtr jest nałożony i przez to nie ma tej ostrości.
-
-
Większa dawka realizmu i mniej kreskówkowości jak najbardziej na plus, ale żeby się tą Senuą jarać, jako jakimś wyznacznikiem graficzki Po ostatnich materiałach to wygląda zupełnie jak część pierwsza, z tym samym rozmazanym filtrem, sprawiającym wrażenie, jakby gra miała chodzić w stereoskopowym 3D na kartonowe okulary.
-
Ja jedynkę przeszedłem solo, nawet jakieś DLC porobiłem, wbiłem platynę, ale następnych części nigdy nie ruszyłem. Ogólnie to nie widzę problemu, żeby takie "co-opowe" gierki samemu przechodzić - The Division, GR Breakpoint... Lubię chłonąć klimat i lore, a jak mi ziomek pierdoli do ucha to ciężko się skupić.
-
Gdzieś na fb widziałem psychola z pełną kolekcją Residentów - jest tu może taki? Chętnie dam serduszko za takie zdjęcie (jak nie ma pełnej to chociaż żeby było ich od chuja).
-
Za kolorowe, oczojebne, młodzieżowe. No i ten TTK to tragedia - cały magazynek i minuta napierdalania w typa. Destrukcja otoczenia fajna, ale to chyba jedyny plusik, reszta to tak bardzo nie moja bajka, jak się tylko da - wyleciało z dysku po treningu i jednym meczyku.
-
Wyzwania z hordami i czasówki na motorku - wciąż jeszcze przede mną, ale trochę się ich boję. Mam jednak nadzieję, że dzięki 60fps będzie ciut łatwiej.
-
Dla mnie to klimat, piękny świat, motorek i Deacon Uwielbiam Days Gone - mimo, że nie umieściłbym jej w moim Top 25 ever to nadal jedna z gierek życia
-
Pierwsze Dying Light to cudowna gierka i sam jakiś czas temu powtórzyłem ją sobie na PS5 niemalże do końca (w sumie został mi chyba tylko ostatni boss), bo chciałem wreszcie zabrać się za The Following, w którego granie uniemożliwiła mi niekompatybilność save'ów pomiędzy wcześniej posiadaną, splatynowaną i sprzedaną podstawką (z francuskiej dystrybucji), a nabytą później Enhanced Edition z dystrybucji polskiej. Kurde, szkoda że dwójka tak bardzo się zubisofciła, bo klimacik i bieganko jest tam fpytę, ale nasze oczy atakuje tyle znaczników, że aż się odechciewa
-
Ja tam nawet do mojej fatki tej podstawki nie przykręciłem. Zapomniałem i tak sobie bydle stoi. Podstawka?