Skocz do zawartości

Wredny

Senior Member
  • Postów

    12 273
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    35

Treść opublikowana przez Wredny

  1. Wredny

    Just Cause 3

    Blantman lubi być taki stanowczy i brutalny w swoich ocenach, to zresztą takie modne na tym forum - wyolbrzymić do granic absurdu, obrzydzić sobie i innym, wyśmiać i parę razy dziennie wchodzić na temat z grą, byle tylko pohejtować. Jego strata, bo chociażby tak patrząc na ten jego gamecard w sygnaturze, to widzę tam Batmana od Telltale - to są dopiero mistrzowie kodu - zero gameplayu, statyczne obrazki jako tła lokacji i grafika z Amigi, a i tak te ich śmieszne twory klatkują, jakby były jakimś Wiedźminem 3 conajmniej. To ja już wolę JC3 z megamiodnym gameplayem i okazjonalnym spadkiem klatek.
  2. Wredny

    TitanFall 2

    Bo jak do nich nie strzelasz, to masz z automatu 5-6 sekund kary za każdego, który przeżył i odpowiedni wynik na koniec. Żeby osiągnąć taki czas musisz zabić wszystkich piętnastu, czy ilu ich tam jest i praktycznie non-stop zapierdzielać po ścianach, bo tak jest najszybciej - trudna sprawa, wiem. Sam jestem ciekaw, czy wyrobię manualnie, bo wiekowy już jestem
  3. Wredny

    TitanFall 2

    No sporo osób to zrobiło. Ja na razie się za to nie biorę, bo ogólnie grę odstawiłem, ale czytałem wrażenia, jak kumpel się męczył, aż w końcu podołał. PowerPyx ma fajny filmik, na bank będę korzystał z tego loadouta, a później metoda prób i błędów... wielu błędów...
  4. Wredny

    Just Cause 3

    Z tym dorosłym to nie przeginaj - ja jestem zaledwie pełnoletni
  5. Wredny

    Nioh

    A to jest "chronologicznie"? W sensie pierwszy hełm za alphę, drugi za betę? Bo bety niestety nie tknąłem nawet, ale alpha zaliczona, Onryoki pokonany, a to chyba jego podobizna?
  6. Wredny

    Ratchet and Clank Redux

    To jest REMAKE, nie "remaster" - to całkowicie nowa wersja części pierwszej, nie myl z zestawem trzech części z PS2, które na PS3 wyszły w formie HD Classic.
  7. Wredny

    Platinum Club

    Brak Wam jakiegoś odniesienia i pojęcia o szeroko pojętej "trudności w zdobyciu platyny". Pod tym hasłem kryje się nie tylko poziom trudności gry i wyzwań w niej zawartych, ale również czas potrzebny do zdobycia wszystkich pucharów, konieczność grindu, ustawki, powtarzania fragmentów gry, wielokrotność przejść itd... Ciężko jest dać uniwersalne wytyczne, bo do każdej gry trzeba podchodzić indywidualnie, na uwadze mając osobiste predyspozycje każdego gracza z osobna, ale jakoś tak nieformalnie przyjęło się, że ocena 1/10 zarezerwowana jest dla samograjów pokroju kreskówek od Telltale (The Walking Dead), czy najnowszego wynalazku dla trofi-koorev - My Name is Mayo (nie pytajcie nawet...). Ocena 2/10 to już gra, w której albo czas, albo skomplikowanie rozgrywki powoduje, że jednak coś tam trzeba powtórzyć i samo się nie zrobi (znów Telltale i The Wolf Among Us np.), a "normalne" gry zaczynają się od 3/10. Więc tak - Wiedźmin 3 ze swoim czasem do platyny, z koniecznością grania na najwyższym poziomie trudności, z ogromem znajdziek, wyzwań i questów do wykonania, a także z wieloma rzeczami, o których trzeba pamiętać, by nie przegapić, zdecydowanie zasługuje na przynajmniej 5/10 w temacie trudności zdobycia platynowego dzbanka.
  8. Wredny

    Just Cause 3

    Ale ty naprawdę uważasz, że ja nie znam reszty jego youtubowej twórczości? Znam i czasem oglądam, szczególnie top 10 któregoś tam roku, bom też stary dziad i lubię posłuchać o grach na Amigę np. Ja odniosłem się tylko i wyłącznie do jego crapów, bo jedynie na tej płaszczyźnie mogę porównywać obydwa kanały (recki Janka często mają podobną specyfikę), więc przestań się sadzić, jakbym ci matkę obrażał. Rozumiem konwencję i tylko do tego się odniosłem, że kiedyś w jego "crapach" czuć było, że przekleństwo jest uzasadnione, użyte w kreatywny sposób, zabawne i było "w konwencji" - teraz to tylko zapełniacz materiału, bo wyraźnie czuć, że ta formuła go męczy, ale "lud się domaga". O tym piszę - oglądałem crapy od pierwszego odcinka i wyraźnie widać spadek formy twórczej. O! Dokładnie tak. Idealnie to opisałeś - dla mnie ta gra jest dokładnie tym samym (podobnie jak kiedyś JC2) i ze swej roli wywiązuje się znakomicie. No i ta oprawa - naprawdę przyjemnie się to ogląda (w ruchu trochę gorzej, ale nie można mieć wszystkiego ( )
  9. Wredny

    Just Cause 3

    To zależy, czy jesteś gimbusem, którego jarają bluzgi co pół minuty, czy lubisz sobie posłuchać inteligentnego i dow(nene)nego wywodu, co jakiś czas okraszonego soczystym przekleństwem. Ja NR Geeka przestałem oglądać, bo skończyły mu się pomysły na crapy, a wtedy zapełnia filmik koorvami i chooyami - ciężko się to ogląda.
  10. Wredny

    W co teraz grasz?

    No i to jest właśnie powód, dla którego nie tykam już tych staroci - minimum HD musi być, inaczej nie da się w to już grać, bo kineskopowca się pozbyłem.
  11. Wredny

    Just Cause 3

    Dla mnie wszystko w JC3 jest lepsze niż w nudnym i powtarzalnym JC2 - oprócz tej nieszczęsnej płynności animacji niestety.
  12. Wredny

    Watch_Dogs II

    Ja mam podobny zamiar, kumpel kupił, więc kiedyś od niego odkupię. Teraz pojechałeś. Chyba inaczej rozumiemy dojrzałość - sto razy bardziej wolę zagrać w dobrą grę, która jest infantylna w swoich założeniach, niż grę z infantylną fabułą i płytkimi postaciami, która sili się na bycie tytułem dla dojrzałego odbiorcy, jednocześnie będąc grywalnościową spier.doliną.
  13. Wredny

    Watch_Dogs II

    Gra jest hooyowa bo oprócz bycia typowym ubisandboxem, upaćkana jest technicznymi niedoróbkami i tym właśnie "gimbusowo-twitterowym settingiem" - to kompilacja wielu elementów, a to ostatnie jest zaledwie kroplą, przelewającą czarę goryczy. Ale fakt - ten gejowsko-gimbusiarski klimat jest tragiczny i za samo to rozumiem nagonkę. Jedynce wiele można zarzucić, ale klimacik miała świetny, ten cały spisek, handel ludźmi, korupcja, motyw zemsty - a tu co? Banda cool-gnojków rozwalająca wszystko w imię czego? To ja już wolę Rico w Just Cause 3 - nawet tam klimat jest poważniejszy
  14. Wredny

    Just Cause 3

    To musisz być jeszcze bardziej odporny ode mnie, bo o ile mi tam jakoś drastycznie to nie psuje zabawy, tak zauważam i rozumiem, że sporo osób może mieć z tym problem. No i grałem dzisiaj - dropy nadal są i nikt już tego nie ogarnie, więc take it or leave it..
  15. Wredny

    Watch_Dogs II

    Ofi - ile Ty masz lat? Tak serio pytam, bo nawet pomijając techniczne niedoróbki i konstrukcje ubisandboksów to jakim cudem jarasz się tym facebookowo-twitterowo-gimbusiarskim klimatem? Musisz być bardzo młody...
  16. Wredny

    TitanFall 2

    Chodzi o ogólny feeling dopracowania tego elementu. Przez ten brak całość sprawia wrażenie niedorobionej i kleconej na szybko, byle jakiś singiel dorzucić do multi. A gameplay jest spoko, bo mechanicznie gra jest udana, ale w singlu chodzi również o pacing i tego typu sprawy - a tu już jest gorzej, bo mimo że ogólnie dość ciepło myślę o kampanii dla pojedynczego gracza, to muszę przyznać, że na dłuższą metę przymula i ciągle tego nie ukończyłem - porzuciłem i nie chce mi się do tego wracać.
  17. Wredny

    Just Cause 3

    Gra jest za(pipi)ista, dużo lepsza niż poprzedniczka, tylko właśnie te spadki animacji... Podczas normalnej eksploracji to raczej nie występuje (choć też się zdarza), ale jak jest większa zadyma (a te są naprawdę wielkie) czasem załącza się konkretne slo-mo. Gdyby nie to, byłoby idealnie, bo przepiękne widoki, widowiskowa rozpierducha i najbardziej sycące wybuchy, jakie kiedykolwiek widziałem w grach - to wszystko sprawia, że JC3 to nadal sandbox idealny do nieskrępowanej zabawy. Ja tam olewam spadki, bo cała reszta mi to wynagradza, ale ja zrobiłem 100% w Fallout 3 na PS3, więc mam inny punkt odniesienia, jeśli chodzi o techniczne "dno i kupa mułu" i mniejszą wrażliwość na tego typu mankamenty.
  18. Wredny

    Nioh

    Uuuu... w dzisiejszych czasach to trzeba docenić, rzadko kiedy ostatnio mamy do czynienia z taką hojnością
  19. Wredny

    The Last Guardian

    Nie oglądam! Bierę na premierę i nic wiecej wiedzieć nie muszę.
  20. Wredny

    TitanFall 2

    Gry roku to bym mu nie dał, bo jednak singiel kuleje na dłuższą metę. Sam odstawiłem, bo jakoś mnie znudził chyba, choć niedaleko końca jestem - największy zarzut mam jednak do tego, w jaki sposób kończą się misje - przyciemniony ekran i loading - no czasy PS2 normalnie - żadnej cut-sceenki, jedzie straszną amatorszczyzną - chyba tutaj zabrakło czasu na wypolerowanie. Wiem, że tutaj singiel #nikogo, ale jednak jest to składowa ocenianej całości, która przez wielu jest chwalona. W każdym razie za grę akcji i multiplayer roku mógłbym TF2 uznać, Respawn na deva roku też chyba zasługuje, choćby za to, że gra od momentu premiery działała bez zarzutów, bez jakichś naprawiających patchy i za tę zapowiedź darmowych DLC (choć tu oczywiście zielone światło od wydawcy).
  21. Kuźwa Egipt? Ja wiem, że takie ploty i w ogóle, ale jak to sobie wyobrażasz? Skok ze szczytu piramidy w wóz z piaskiem? Wszędzie pustynia i trofeaum za wejście na każdy czubek piramidy, celem synchronizacji? Okres bardzo fajny, ale jakoś za ch... nie widzę tam miejsca dla Assassinów. Już prędzej czasy Króla Artura i klimaty średniowieczno-rycerskie bym przygarnął, ale najbardziej i tak będę za feudalną Japonią - kuźwa, przecież to najsensowniejszy pomysł z możliwych - jakiś klan Ninja to tamtejszy odłam bractwa asasynów - nosz kurde, naturalniejszej podstawy chyba nigdy nie znajdą...
  22. Wredny

    Watch_Dogs II

    Jeszcze nie, ale kiedyś mam zamiar - na PS4 jestem gdzieś w połowie story, tu wygląda świetnie i gra się świetnie. Poza tym to idealny tytuł do grania "z doskoku", kiedy czasu zbytnio nie ma, gdy obok w kuchni żona tłucze garnkami i nie ma klimatu na poważną grę z jakąś konkretną fabułą, czy klimatem zaszczucia - wtedy takie luźne W_D sprawdza się idealnie, można wręcz automatycznie czyścić mapę i cieszyć się z maleńkich kroczków w drodze do platyny np. Tak narzekamy jednak na W_D (zwłaszcza tę nową), a tu taka dbałość o detale: https://mobile.twitter.com/Swizzasaur/status/797941221016670208 Przyznać się, kto w GTA czy innych tego typu nie robił tego samego? No i kuźwa - San Francisco:
  23. Wredny

    Watch_Dogs II

    W jedynkę grałem zarówno na PS3, jak i na PS4, więc zdaję sobie sprawę jak to wygląda. O ile do wersji na past-geny podchodziłem z dużą rezerwą i odpowiednim nastawieniem, tak od gier na PS4 jakiegoś poziomu wymagam. Jeśli to leży i kwiczy technicznie, model jazdy samochodem jest jeszcze gorszy niż poprzednio (serio, nie mam pojęcia jak im się udało tego dokonać, bo to konkretny wyczyn jest), a do tego nie mam klimatycznego, deszczowego Chicago, fajnego (ja tam go lubię) Aidena, zamiast dostając jakąś "yoł, yoł nigga" opowiastkę dla gimbów, to już na prawdę mnie odrzuca. Bo żeby tylko jedna rzeczy była skopana w tym zestawie, ale tutaj jest full wypas. Jak ogarną kwestie techniczne to kiedyś sprawdzę, ale po sporej obniżce.
  24. Wredny

    Watch_Dogs II

    ACG oglądam i szanuję - typ świetnie punktuje, szybko, zwięźle i na temat. No i po obejrzeniu jego materiału, a także nagrania pewnego znajomka, zdecydowanie odpuszczam zakup premierowy. Tak, zmieniam zdanie - mam do tego prawo, byłem zaślepiony całkiem fajną częścią pierwszą (tu zdania nie zmienię, wczoraj splatynowałem na PS3) i chęcią zagrania w kontynuację. Miałem swój plan zakupów do końca roku, ale po tym co zobaczyłem/usłyszałem... kupię kiedyś, po solidnej obniżce, jak będę cierpiał na niedosyt sandboxów - nie mam zamiaru wspierać tego szajsu - serio... Poniżej wspomniany filmik:
  25. Wredny

    W co teraz grasz?

    Dokładnie tak, ja męczę tego FC4 od kilku miesięcy (lat?), ale zawsze wyłączę go na dłuższy czas, bo męczy niemiłosiernie (a FC3 byłem zachwycony). Po prostu kalka rozwiązań z FC3 plus nieco gorsza oprawa (choć nadal ma swoje momenty). Najlepsze jest to, że jakoś przedwczoraj znalazłem fajną okazję na allegro i zamówiłem sobie używkę na PS4 Pozostając w temacie UBI, ostatnio jakoś tak się złożyło, że udało mi się po wielu miesiącach dokończyć Assassin's Creed Liberation HD (platynka), oraz WATCH_DOGS (platynka, a nawet 100%) - przygody Aidena ozdobiłem ostatnim pucharkiem jakieś 2 godziny temu W międzyczasie gram jeszcze w Assassin's Creed Rogue i jakoś nadal nie czuję przesytu formułą... Mimo że kolekcja gier na PS4 ciągle rośnie to jakoś konsola się kurzy, bo wolę odgrzebać jakieś stare hiciory i pykać na PS3. Zacząłem znów Bioshock 2 (wypadałoby w końcu singla przejść, bo wszystkie pucharki z multi wbite), a przed chwilą odpaliłem The Saboteur - ciekawe jak długo wytrwam w ubijaniu nazistów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...