Skocz do zawartości

Wredny

Senior Member
  • Postów

    12 272
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    35

Treść opublikowana przez Wredny

  1. Wredny

    Watch_Dogs II

    No fakt, ale nie widzę tam jakiegoś zrypanego framerate'u np. Owszem, screen tearing zaobserwowałem, do tego szaro i ponuro, ale akurat taka część miasta i słońce za budynkami najwyraźniej, bo przecież widziałem już gameplaye innych graczy i wyglądało tak kolorowo, jak na oficjalnych prezentacjach. Chciałbym jakiejś merytorycznej opinii, czy UBI znów zaebało mapę pierdyliardem goovien, jak gameplay (model jazdy samochodem gorszy niż poprzednio? to da się jeszcze bardziej?).
  2. A przepraszam remaster TLoU to jest jakiś cudowny? Framerate, tekstury i photo mode. Wow tyle nowości, wow wow remaster taki dobry, brak uszanowanka. No to jednak więcej niż w przypadku tego portu AC, który chodzi, jak chodził, wygląda ciut lepiej i żadnych bajerów nie dorzucili. Są Remastery i remastery, AC jest w grupie tych gorszych, z Dishonored np. W sumie to nawet nie remaster, ale bardziej port, coś na zasadzie Assassin's Creed IV Black Flag - nikt nie nazwał tego "definitive edition", choć na PS4 wygląda lepiej. Żeby nie było, że hejtuję - jak już pisałem - kiedyś kupię. To będzie bardzo długie kiedyś, bo jeszcze mam jedną część na PS3 (Rogue), później wszystko co wyszło na PS4 no i wtedy, za jakieś 50zł...
  3. Wredny

    TitanFall 2

    Niby czemu? To być może ostatnia generacja gier w pudełkach, więc jak najbardziej mam zamiar je zbierać - uwielbiam patrzeć na te grzbiety prężące się na półce. Na PS3 mam około 300 gier, na PS4 na razie koło 40, ale będzie rosło
  4. Wredny

    TitanFall 2

    Tylko że te ciule z G4Y często mają wersje niemieckie, więc dla kolekcjonera ta wielka locha USK na pudełku, to porażka. Stąd zresztą tak niska cena zapewne.
  5. Wredny

    TitanFall 2

    Naturalna kolej rzeczy, jak się wydaje mniej znanego FPSa pomiędzy premierami ikon (tfu!) gatunku. Ja wiem co dobre i wybrałem TF2, ale większość Januszy wolała znaną nazwę...
  6. Wredny

    Rise of the Tomb Raider

    Tak właśnie słyszałem, bo próbowali naprawić ten input lag, który tak wielu osobom przeszkadzał i najwyraźniej zyebali kolejną rzecz...
  7. Nie, seria ewoluowała, a RE6 nie wstawiłbym w żadne równanie, bo to profanacja marki po całości. Trzeba też oddzielać pewne rzeczy, bo Residenty dzielą się na pewne epoki. Jest średniowiecze, do którego zaliczamy RE, RE2, RE3 i RE Code Veronica (choć to ostatnie już technicznie "nowoczesne", bo lokacje w 3D) oraz "nowożytność", w skład której wchodzą RE4, RE5, RE Revelations i Revelations 2, oraz niestety... sami wiecie... Nie mam zamiaru porównywać obydwu epok, zestawiam tylko gry z jednej. Oczywiście, że jest tak jak piszesz z tym porównaniem do filmów, ale dopiero z RE6 zrobili z tego materiału goovnianą grę - wtedy zaczęło mi to przeszkadzać - wcześniej było wszystko w porządku, bo każda odsłona trzymała wysoki poziom, no chyba że ktoś jest residentowym ortodoksem. Mnie tam otoczka mało obchodziła, liczył się soczysty gameplay i dopiero część, której numerka postaram się więcej nie wymawiać, sprawiła że poczułem się zniesmaczony. A wracając do tematu - niczego nie nauczony poprzednim zawodem, chyba kupię "siódemkę" na premierę. Demko mi się podobało, nawet jeśli z RE ma to niewiele wspólnego.
  8. Oj tam. Każdy Resident to był "horror" klasy B, albo i C nawet...Fabularnie to zawsze była kreskówka, zagadki logiczne nigdy nie były logiczne, a zmiana zombiaków na los vatos locos (czy jak im tam było), a później na czarnuchów/chińczyków/latynosów w spalonej słońcem Afryce zupełnie mnie nie zabolała. Ważne że grało się wyśmienicie - od klimatu to ja miałem Silent Hill, RE zawsze był tą śmieszniejszą serią. A! No i grałem w piątkę sam, nie lubię co-opów, więc nawet pod tym kątem jej nie oceniam
  9. Też mam takie wrażenie. Po genialnym RE4 piątka była guvnem, a szóstka nie zasłużyła nawet na to miano. Wydaje się, że siódemeczka wraca na właściwe tory... Nigdy nie wybaczę Capcomowi co zrobili w piątce, fabularnie głupotą zbliżyli się właściwie do poziomu filmowej sagi. Weź już nie wspominaj tej spyerdoliny :facepalmz: Jedno z trzech największych moich growych rozczarowań ever... RE5 to za(pipi)ista gierka. Oczywiście fabularnie to debilizm, ale jak człowiek podszedł do tematu oldschoolowo, że gry mają dawać frajdę, a nie przemycać jakieś głębsze wartości, to ze świecą szukać dziś lepszej produkcji od piątego Residenta. A kiedy później zagrało się w RE6, to piątka już w ogóle wydaje się arcydziełem gatunku.
  10. Wredny

    Watch_Dogs II

    Mi się jedynka podobała, więc dwójkę kupuję w dniu premiery. I tak w tym roku nie będzie już nic ciekawego. WATCH_DOGS 2 i The last Guardian to moje ostatnie zakupy na premierę w 2016.
  11. Wredny

    The Last Guardian

    Kupię, choćby miała być niegrywalnym potworkiem na 6 godzin - gra legenda, trzeba mieć w kolekcji
  12. Wredny

    Killing Floor 2

    Chodziło mi o to, że z racji wieku i obowiązków jestem raczej mało dyspozycyjny, więc dla mnie gra nastawiona tylko na co-op jest zakupem totalnie zbędnym, bo ciężko mi będzie wygospodarować chwilę czasu, by móc zgrać się z innymi czubkami. Nie neguję istnienia takich produkcji, ale jako że nie znałem części poprzedniej, do tej podchodziłem jak do każdego innego FPSa, więc informacja o tym, że jest to tytuł nastawiony tylko na kooperację była dla mnie zawodem i tyle.
  13. Wredny

    Jaką grę wybrać?

    Mad Max spoko, ale głównie dla klimatu tej nowej filmowej ekranizacji i świetnego feelingu prowadzenia potwora V8. Jako sama gra to w sumie UBI_szrot, mimo że nie UBI. Zero fabuły, duża mapa i miliony pierdół do zaliczenia. Fajna, ale na raty, bo w dłuższych dawkach męczy. Homefront teraz można kupić, bo już podobno połatali, no i gierka osiągnęła już pułap cenowy, od którego można się zainteresować kupnem. Sam jestem ciekaw i ciągle chodzi mi po głowie kupno, bo mimo że śmierdzi skrzyżowaniem Crysisa z Far Cry w klimatach Terminatora, to chętnie kiedyś obadam.
  14. Wredny

    Killing Floor 2

    Jako że jestem stary, mam obowiązki i żonę, to raczej odpuszczę. Pograłem w betę, fajna sieczka, ale nie będzie singla, a opieranie całej gry na co-opie śmierdzi mi Evolve... Taki tryb jest fajny, jako dodatek z Call of Duty, ale żeby stanowił sens gry? Nie dla mnie to w takim razie.
  15. Wredny

    Platinum Club

    No to i ja pochwalę się moimi ostatnimi zdobyczami:
  16. Wredny

    Batman: Arkham Knight

    Dla mnie i tak każda kolejna część coraz słabsza. Np takie City było dla mnie sporym zawodem po genialnym Asylum, bo zrobili sandboxa, kosztem spójnej fabuły i gęstego klimatu - od tej pory każda kolejna część może być tylko lepsza, bo już samo pójście w open world zepsuło formułę, więc teraz tylko kwestia, jak zagospodarują to poletko.
  17. Wredny

    Rise of the Tomb Raider

    Ech... polskie tłumaczenia pucharków... A za co to?
  18. Wredny

    Dishonored 2

    Póki każda ich gra będzie tak dobra jak Doom, Wolf, czy pierwsze Dishonored - nie widzę problemu.
  19. Chyba nie zrozumiałeś, czym jest pachinko... To takie badziewie, jak nasz "jednoręki bandyta" itp (choć bardziej przypomina pinballa, tyle że bez fliperów) - takie pudło z kuleczkami do tracenia pieniędzy. W tym postanowili wrzucić kilka animacji z MGS - to nie jest żaden automat z pełnoprawną grą, którą później może przeportują na PS4, bo tam nie ma MGS - to tylko jawne jechanie na popularności marki i rozmienianie jej na drobne (w tym przypadku nawet bardzo).
  20. Wredny

    Mass Effect: Andromeda

    Co-op i pay2win w Mass Effect... Quo Vadis EA?
  21. Wredny

    W co teraz grasz?

    Ja gram w AC Liberation HD - całkiem spoko tytuł, jak na port z PS Vita, choć płynność animacji leży i kwiczy. Później wypadałoby dokończyć AC Rogue, żeby z czystym sumieniem zaczynać kolejne części UBI-tasiemca na PS4
  22. Wredny

    Rise of the Tomb Raider

    Voytec, z tymi znacznikami to nie do końca jest tak różowo, bo czasem pokazują się w miejscach z doopy. Nie zawsze oznaczenie czegoś znacznikiem automatycznie równa się łatwości w dotarciu do celu. No i spotkałem się dwa razy z tym, że czasem nic nie pojawia się na mapie. W obydwu przypadkach chodziło o Survival Cache, jedna była w jakimś Tombie, gdzie trzeba było zanurkować (jest zresztą video na YT, bo wygląda na to, że to dość powszechny błąd), a druga w śniegu, przy klifie, gdzieś w trawie - na mapie nie miałem ich zaznaczonych, po prostu porównałem sobie z jakąś mapą z neta i wyszło mi na to, że gdzieś tam powinienem szukać.
  23. Ja tam mam kilka remasterów w kolekcji na PS4, a będę ich miał jeszcze więcej. Na premierę żadnego nie kupiłem, więc nie wspieram tego procederu, ale do niektórych tytułów przyjemnie wrócić raz jeszcze, dodatkowo mając lepszą oprawę czy nowy zestaw trofeów do wbicia (szczególnie ta ostatnia wymówka jest dla mnie ważna, bo mając tak olbrzymie zaległości, wręcz nie wypada mi grać znów w to samo, ale skoro są trofea...). Ezio Collection nabędę, jak cena zejdzie do około 70zł, podobnie jak wszystkie moje dotychczasowe remastery (TLoU, Darksiders II, Tomb Raider, Dark Souls II i Metro).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...