-
Postów
12 272 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
35
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Wredny
-
Mnie ogólnie drażnią polskie tłumaczenia, dlatego od początku menu konsoli ustawione po angielsku - wolę komunikat "PSN ID is now online" niż "Użytkownik PSN ID jest teraz online" - po co ten "użytkownik"? Od ponad dwudziestu lat gram w gry po angielsku i jakoś ten polski brzmi/wygląda mi w nich nienaturalnie. Wyjątkiem oczywiście Wiedźmin - tu polski obowiązkowo
-
W tym przypadku dla mnie embargo ma sens, bo skoro ma to być tak wielki tytuł to takie pospieszne teksty "kto pierwszy ten lepszy", mogą tylko zaszkodzić. Z drugiej strony jeśli po pięciu godzinach będzie monotonia i powtarzalność, to w sumie ciężko wymagać od recenzenta, żeby się męczył i jeszcze może wbił platynę. Kij wie, ja tam i tak poczekam na recki z różnych źródeł (z Polygonu niekoniecznie) i poskładam sobie do kupy wszystkie zawarte w nich informacje - na tej podstawie podejmę decyzje o ewentualnym zakupie i tyle, nie muszę mieć tego w dniu premiery.
-
Czy Journey występuje w wersji pudełkowej? Pytam o PS3, bo na PS4 pudełko widziałem.
-
Kurde, muszę w takim razie przejść dwie poprzednie Jedynkę porzuciłem po pierwszej misji, bo oczy bolały od pikselozy, plus masa błędów i nadzwyczajne umiejętności strzeleckie przeciwników skutecznie mnie zniechęciły. Dam jednak kolejną szansę, a później trzeba będzie kupić dwójkę, bo o tej słyszałem już sporo dobrego. Aktualnie też "snajpię", bo po splatynowaniu Sniper Elite v2, przeszedłem Sniper Elite III (ale jeszcze trochę do platynki), więc może mi się to patrzenie przez lunetę przejeść
-
To kupuj Wolfa (w sumie obydwa, bo tanie są), a jak skończysz, to Dooma wtedy, bo ten jeszcze trzyma cenę
-
Telefon i słownik T9?
-
Ha! Wróciłem! Odpaliłem i... gdzie ja koorva jestem Się pozmieniało (przypominam, skończyłem po House of Wolves, 34 poziom na trzech postaciach), cienki jestem, cienki mam sprzęt, na nic się zdało moje wcześniejsze grindowanie, moje wszystkie piękne egzotyki pójdą do magazynu (bo rozmontować żal)... Przejdę sobie tego głównego questa (cut-scenki i "fabuła" w Destiny - olaboga!!!), to może coś mnie się rozjaśni
-
Serio? Musisz wybierać? To dwa najlepsze shootery ósmej generacji (w sumie Wolf to przełom obydwu, ja się świetnie bawiłem nawet na PS3). Napiszę Ci tak - kupuj obydwie, do tego jeszcze Wolfenstein The Old Blood - gdybym doradził Ci inaczej, nie miałbym czystego sumienia
-
Ale w sierpniu będzie w PLUSie
-
Jak jest jakaś ekipa, w miarę systematycznie grywająca, to chętnie bym się podłączył, bo z randomami to lipa straszna jest.
-
Demo można ściągnąć, w razie jakby ktoś miał jeszcze jakieś wątpliwości, ja bym się dziwił, gdyby ktoś to kupił po obejrzeniu tej recenzji, ale demko - choćby pokazać kumplowi, jakiego szrota wypuścił Capcom
-
Kurde, bo słyszałem, że na tym najwyższym poziomie najlepiej kooperacyjnie przechodzić i właśnie na tę okazję chciałem sobie zostawić granie z drugą osobą.
-
A na jakim poziomie zamierzasz się z tym mierzyć? Bo w sumie chodził mi ten co-op po głowie od dłuższego czasu...
-
Ja własnie znów zaliczam Larę z 2013, tym razem w wersji "Definitive Edition" na PS4 (na PS3 platynka siadła 3 lata temu) i znów świetnie się bawię - oczywiście, że ssie jeśli chodzi o fabułę, plastikowe postacie i relacje między nimi, ale za to gameplay, eksploracja, upgrade'wanie gadżetów, by dostać się tam, gdzie wcześniej nie można było, spore lokacje, do tego świetna oprawa i ciągle to dla mnie lepsza gra, niż Uncharted 4, które z kolei było dużo lepsze, jako... film Żeby nie było, uwielbiam Uncharted, choć jedynka była męcząca i potrzebowałem chyba czterech podejść, by się zdecydować. Za to U2 to jedna z moich ulubionych gier ever i absolutne 10/10. Trójka to nadal dobra gra, choć wyraźny spadek formy i brak scenariusza, który zastąpiono losowymi, oczoyebnymi scenkami. U4 to w sumie chyba drugie miejsce, jeśli chodzi o "fajność" w serii, kapitalna gra, majstersztyk momentami, ale przeładowanie jej elementami rodem z TLoU (do którego to pasowało, ale tutaj niekoniecznie) sprawiło, że gra zaczęła przymulać i czasem łapałem się na tym, że kląłem pod nosem, gdy okazało się, że to jeszcze nie ostatni chapter... W Tomb Raider dla odmiany ciągle byłem zaangażowany w grę i napisów końcowych się wręcz obawiałem - chciałem, by nadeszły jak najpóźniej Jeśli RotTR jest podobne do poprzedniej odsłony, to wiem, że będzie grane z bananem na mordzie
-
Trochę błąd, bo od razu na najwyższym to plus 10 do immersji - i tak nie jest jakoś kosmicznie trudno, ale przynajmniej nie potykasz się co chwila o surowce/amunicję, trzeba trochę bardziej kombinować, skradać się, no i nie masz tego sonaru Ja od razu wrzuciłem najwyższy poziom, dzięki czemu oprócz za(pipi)istej historii, dostałem także solidną namiastkę survivalu - tak się w to powinno grać. Ciągle czeka mnie jeszcze Grounded i jak sobie pomyślę o kilu akcjach zimową porą, to się zastanawiam, czy na tym poziomie w ogóle możliwe jest przeżyć w tych momentach W każdym razie na PS3 jest platyna, a na PS4 Remaster też zakupiony - będzie znów grane, nie ma co
-
Say whaaat? Serio pytasz? No i tak ogólnie o serię od jej samego początku, czy tylko o dwie ostatnie odsłony, tak bardzo od reszty się różniące? Jeśli chodzi o poprzednią część to kliknij tutaj - http://www.ps3trophyclub.pl/showthread.php?4485-Tomb-Raider-Recenzja Trochę się tam rozpisałem, więc pewnie nie dasz rady W każdym razie RotTR zapowiadało się na więcej tego samego, więc czekam z wywieszonym jęzorem (choć kupię używkę za ten ich deal na czasową ekskluzywność).
-
11 października? Elegancko, już wiem, co chcę na urodziny
-
Dlatego napisałem "MS XBOX", czyli dział MS zajmujący się konsolą. Na PeCety wychodzi wszystko, od symulatorów picia napojów gazowanych po takie o czyszczeniu kibli, więc obecność Umbrella Corps jakoś mnie w tym towarzystwie nie dziwi
-
No akurat tu się zgadzamy, bo tak jak wszyscy narzekali na suchary i ubogie teksty Dinklebota, tak miało to swój klimacik. Nolan North, którego oczywiście bardzo cenię, tutaj za cholerę nie pasuje, bo Ghost zrobił się zbyt ludzki i ogólnie czuć, jakbyśmy biegali w towarzystwie Nathana Drake'a - tamten jednak stwarzał pozory zaawansowanej AI. Ostatnio oglądałem jakiś gameplay i kiedy usłyszałem oryginalny głos Ghosta to się ucieszyłem, że dali opcję wyboru, ale chyba jednak nie...
-
Jakaś taka bardziej szara i mniej wesoła, a przeto bardziej poważna się wydaje - takie moje odczucia.
-
Niedawno zakupiłem BF4 w tej promocji, więc mam premium i wszystkie DLC. Ba! Chętnie powbijałbym trofki, ale to oczywiście przy okazji dobrej zabawy, więc jeśli ktoś chce popykać w to zacne multi to chętnie się podepnę, bo samemu nudno. Nie jestem pewien tylko, jak u mnie z dostępnością, bo do mnie też leci "patologia", czyli Destiny, a to zdecydowanie moje ulubione multi tej generacji, więc na pewno tam też będę spędzał sporo czasu
-
Heh, wiedziałem, że na Ciebie mogę liczyć. Większego maniaka Destiny chyba nie znam, więc byłbym zaszczycony, gdybym mógł zostać Twoim padawanem U mnie ze znajomych regularnie grywa niejaki Bluszcz ze swoją ekipą, ale wiesz - nie chcę, by ktoś musiał przerywać sobie zabawę, by mnie niańczyć, więc chętnie popykam w to z kimś, kto też wie o co chodzi, ale podobnie jak ja, miał przerwę. Taki Voytec np - słyszysz mnie, ziom?