Skocz do zawartości

Wredny

Senior Member
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Wredny

  1. Wredny odpowiedział(a) na KOŁD odpowiedź w temacie w PS4
    Ja nie wiem w takim razie, co Ty robisz w internetach? Kiedy ja grałem w to cudeńko, to nie mogłem się oderwać, aż nie ukończyłem. Później napisałem recenzję, a kiedy ją przeczytałem, sam narobiłem sobie hajpu na kolejne przejście Jak skończysz, to zapraszam do lektury: http://www.ps3trophyclub.pl/showthread.php?5424-The-Last-of-Us-Recenzja
  2. Wredny odpowiedział(a) na YETI odpowiedź w temacie w PS4
    Paradoksalnie jej żywa wersja mnie "nie robi", dużo bardziej mi się podoba jej wirtualne wcielenie. Odnośnie samego fil... znaczy samej gry, to dzieła Davida Cage lubię, ale po znaczącej obniżce cenowej, więc na premierę na pewno nie kupię, bo jednak żal trochę kasy na tego rodzaju "cinematic experience".
  3. Wredny odpowiedział(a) na Zeratul odpowiedź w temacie w Rockstar☆ Games
    W temacie ograniczenia free-roamingu? No w sumie tak, bo tam faktycznie nie było co robić poza głównym wątkiem - w Mafii to działało, ale ja wiem, czy każda gra tego typu powinna być tak ograniczona? Niby to lepsze niż milion niepotrzebnych gówien na mapach UBI-sandboxów, ale z drugiej strony czasem fajnie oderwać się od głównego wątku i polatać za pierdołami. W sumie L.A. Noire jest pod tym względem bardzo podobne do Mafii II, choć jednak jest kilka zadań pobocznych.
  4. Wredny odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Souls-like
    Powiedzcie mi, jakim cudem to jest w dziale souls-like (nie żeby nie zasługiwało, ale...), a taki Ni-Oh ciągle nie? Wydaje mi się, że gra TeamNinja ma wystarczająco wiele podobieństw, by jej temat przenieść tutaj.
  5. Wredny odpowiedział(a) na MBeniek odpowiedź w temacie w PS4
    W sumie dawno nie grałem w jakieś multi dłużej (oprócz Destiny), a to z U4 o dziwo mi się spodobało (bo w U3 nie szło mi kompletnie), więc wyślij mi zapro - chętnie popykam
  6. Wredny odpowiedział(a) na XM. odpowiedź w temacie w PS4
    Tak, jest. Do tego trochę farmienia na okolicznych mobkach, handel wymienny w kapliczkach, max estu... znaczy elixirów i jazda. Ja też miałem kilka podejść do grubasa, ale później właśnie mnie olśniło i poświęciłem trochę czasu na farmienie - efekt przyszedł natychmiast:
  7. Wredny odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w PS4
    Ktoś początkujący ma zamiar zacząć granie w tego szpila? Bo samemu to nudno, a później też trudno, więc w sumie szukam towarzyszy
  8. Wredny odpowiedział(a) na McDrive odpowiedź w temacie w Souls-like
    Nie no oczywiście, pewnie że Demon's Souls teraz wydaje się takie bardziej kanciaste i kwadratowe, ale sterowanie jest responsywne, w większości przypadków robi się dokładnie to samo, tym samym, co obecnie, więc tak jak mówiłem - powrót po latach bezbolesny.
  9. Wredny odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Souls-like
    Nie no w sumie rozumiem teraz to co chłopak pisze, i ma w tym sporo racji. To żywy dowód, że można się dobrze bawić tą serią, nie traktując jej śmiertelnie poważnie. Casualowe podejście, ale daje radę, więc w sumie szacun za to, bo wielu spinaczy i full-pro-mastah, odbijało się od tych gier i wracało do Assassinów, czy innego plugastwa. Ma chłop swój własny styl i dwójka najbardziej mu pod niego podpasowała - tyle - no i fajnie
  10. Wredny odpowiedział(a) na Ryuk odpowiedź w temacie w Subforum FIFY
    Na zbliżeniach wszystko fajne, w sumie na oddalonej kamerze stadion i murawa też fajne wrażenie robią, ale już bieganie tych śmiesznych ludzików to znów przekomiczne przebieranie nóżkami, ślizganie się po murawie i znów będzie uczucie grania balonikiem, a nie zawodnikiem z krwi i kości - sam silnik podniesie jedynie walory wizualne, a te wszystkie nowe bajery staną się mało ważne, skoro core gameplayu będzie ciągle taki sam. Szkoda, że nie przemodelują jakoś tej rozgrywki i to tak porządnie, od podstaw nawet...
  11. Wredny odpowiedział(a) na Daffy odpowiedź w temacie w Subforum PESa
    No wiem, taki handicap jest denerwujący, ale co zrobisz... W większości ścigałek też taki goovniany system jest zaimplementowany - dopóki ciągniesz się z tyłu stawki to masz super tempo i możesz doganiać przeciwników, ale jak wyjdziesz na prowadzenie to każdy błąd oznacza spadek prawie na sam koniec.
  12. Wredny odpowiedział(a) na metalcoola odpowiedź w temacie w Resident Evil
    Ja dla RE4 to nawet GaCka kupiłem (w zestawie z Zeldą WW), ale chwilę później ogłoszono, że gierka wyjdzie również na PS2, więc skończyło się na Verbatimie pomazanym markerem, a GC do dziś się kurzy, bo nawet ta Zelda wsiąkła kiedyś u kumpla, więc tak na dobrą sprawę nie pograłem na tosterze prawie wcale
  13. Wredny odpowiedział(a) na Daffy odpowiedź w temacie w Subforum PESa
    Dla mnie PES nigdy nie był grą "multiplayer", chyba że z kumplem/ojcem na jednej kanapie. Po prostu siedzę przy tej serii od jej samych początków, więc jakoś olałem wejście PESa w świat internetów (nienajlepsze zresztą, jak człowiek poczyta o lagach itp). Od tamtej pory wyszło kilka odsłon, a dla mnie PES (czy FIFA) to zawsze takie przyjemne odstresowywacze, w których odpalam sobie np meczyk, który zaraz ma być w telewizji, lub się właśnie odbył, żeby zasymulować sobie przebieg spotkania, lub pomścić drużynę która przegrała - czysty fun, nic więcej - rywalizacja online mało mnie interesuje w tych grach. Wyjątkiem była FIFA11, w której rozegrałem trochę spotkań w sieci, ale zbyt wiele z nich kończyło się rage quitami osobników przegrywających (co nie oznacza, że byłem dobry, po prostu jak już mi się trafił jakiś leszcz, to nie dał mi radości z wygranej, tylko bezdusznego walkowera). No i z tym tempem się nie zgadzam (choć może winą za to obarczę nienaturalną animację zawodników w piłce EA - po prostu zbyt kreskówkowo przebierają nóżkami, co sprawia wrażenie przyspieszonego tempa całej rozgrywki), podobnie jak z Twoją rozpiską FIF z tematu o F17 (ten wykres "sim-arcade-sim") - już samo umieszczenie "sim" w jednym zdaniu z "FIFA" jest niepoważne.
  14. Wredny odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Souls-like
    O to to to!!! Pięknie napisane.
  15. Wredny odpowiedział(a) na metalcoola odpowiedź w temacie w Resident Evil
    To chociaż niech dadzą inny zestaw trofeów, taki godny tej gry, czyli z platynką włącznie, a nie jakieś marne 100%, jak na PS3 - to mi wystarczy, żeby znów pobiegać Leoncjem
  16. Wredny odpowiedział(a) na Kre3k odpowiedź w temacie w Ogólne
    No dokładnie - trzeba przejść tylko jeden konkretny poziom, chyba nawet pierwszy.
  17. Wredny odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w Souls-like
    Ja to utłukłem tak:
  18. Wredny odpowiedział(a) na McDrive odpowiedź w temacie w Souls-like
    Te "archaizmy" to mechanika Soulsów, która do dziś przetrwała w praktycznie niezmienionej formie, przynajmniej jeśli chodzi o PvE. Przechodziłem wszystkie części po kolei (Bloodborne i DS3 jeszcze nie ukończone, wiem - wstyd, ale co zrobić, czasu brak) i powiem, że po tygodniu naprzemiennego grania w BB i DS3, kiedy odpaliłem sobie Demon's Souls, poczułem się jak w domu. Może nie ma tych bloodborne'owych uników i ładowania super pierd.olnięcia, inaczej niż w Dark Souls celuje się z łuku, ale cała reszta - to wciąż to samo, więc zupełnie nie odczułem jakiegoś dyskomfortu, grając w ten ponadczasowy klasyk, mimo przesiąknięcia nowszymi częściami.
  19. Wredny odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Souls-like
    Spójrzmy prawdzie w oczy, ogqozo lubi DSII w wersji Scholar of the First Sin, bo to najbardziej casualowa część. Przechodzi ją z NPCami, których w tej wersji nayebali czasem po trzech przed bossami, do tego wygodne ogniska, teleporty... no żyć nie umierać... Chooy ze spójnym designem świata i genialnymi skrótami, których odkrywanie było GOTY samo w sobie, walić idealnie wyważony poziom trudności, który był wyzwaniem, ale nigdy nie był nieuczciwy w stosunku do gracza (jeśli ten był rozważny), kij z fajnymi projektami bossów, lepiej sklonujmy milion humanoidów i dajmy bossa za każdym rogiem, do tego żeby było trudniej, często wrzućmy po dwóch/trzech na arenę (to w podstawce, bo w Scholar... pełno jest NPCów i się równoważy). Dark Souls II to nadal świetna gra, naprawdę - ze wszystkich Soulsów to w niej spędziłem najwięcej czasu, splatynowałem na PS3, a spędzę jeszcze więcej, bo tego Scholara na PS4 też kiedyś dokończę. Jednak grając w to praktycznie od razu po splatynowaniu Dark Souls, po początkowym zachwycie, że nakoorviam w następną część, przyszło wiele momentów zwątpienia i zdziwienia, jak wiele elementów można było spier.dolić. I tak ją uwielbiam, ale w stosunku do genialnej jedynki to jednak liga niżej.
  20. Wredny odpowiedział(a) na Daffy odpowiedź w temacie w Subforum PESa
    Ale idź do tematu FIFY, bo najwyraźniej ta piłka bardziej Ci odpowiada. Albo lepiej - na lekcje czytania ze zrozumieniem, bo chciałbym, żebyś mi tu przytoczył CHOĆ JEDEN fragment z mojej wypowiedzi, w której nazwałem PESa "symulacją" czy coś w ten deseń. Zdaję sobie sprawę, że żadna z tych piłek nie jest idealna, po prostu uważam, że PES dla mnie lepiej odzwierciedla przebieg prawdziwego meczu - lepiej się to ogląda i lepiej w tym mi się buduje akcje, gdyż tempo jest wolniejsze, jest większy sens w budowaniu akcji od tyłu, no i lepiej się broni, bo w FIFIE straszny chaos pod tym względem itp. I nie piszę o meczach online, bo te mam w d... Dla mnie od czasów PS2 i najlepszej odsłony PES5, liczyła się rozgrywka przeciwko konsoli, tryb Master League i prowadzenie swojej ulubionej drużyny przez wiele sezonów. Możesz mnie teraz nazwać laikiem, bo oceniam grę piłkarską pod kątem "singla", ale właśnie w tym przypadku PES się sprawdza wyśmienicie. Online to mecze wyglądają tak jak opisujesz, bo gracze jadą na najprostsze rozwiązania i tyle, ale mnie to zupełnie nie obchodzi, bo ja mam zamiar grać w zupełnie inny tryb i tyle w temacie.
  21. Wredny odpowiedział(a) na metalcoola odpowiedź w temacie w Resident Evil
    Eeee tam, PeCetowe mody... Ja tu na konsolach gram - niech to odświeżą porządnie na PS4. Do tego pudełkowe wydanie jeszcze by mi się marzyło, bo na PS2 to się piraty kupowało i RE4 niestety nie był u mnie wyjątkiem.
  22. Wredny odpowiedział(a) na Kre3k odpowiedź w temacie w Ogólne
    Ja przed erą aczików/trofeów też starałem się maksować niektóre tytuły. W jRPGach zawsze grindowałem level na maxa, żeby mieć łatwiej w późniejszej części gry, a w takim Burnout 3 Takedown brakowało mi dwóch signature takedown'ów do 100%. Niektórzy mają jednak inne podejście i trudno - może lepsze od naszego/mojego? Takie "powierzchowne zaliczenia" pozwalają ukończyć dużo więcej tytułów i czasem też chciałbym mieć takie podejście, bo jak ktoś stara się maksować kolejne gry to później kupka wstydu sięga dziesiątego piętra - wiem coś o tym. W każdym razie DOOM będzie splatynowany - nie ma innej opcji
  23. Wredny odpowiedział(a) na SzczurekPB odpowiedź w temacie w PS4
    Z Twojej wypowiedzi wyłapałem dla mnie najważniejsze - "Dead Rising 4, które po roku wychodzi na PS4" Serio? Muszę sobie o tym poczytać, w sumie nawet żadnego gameplayu nie widziałem, sądząc że i tak nie będzie mi dane w to zagrać (ech, na trójkę byłem napalony). EDIT: Obejrzałem gameplay i wyłączyłem po dwóch minutach. Jakoś DR3 robiło dużo bardziej pozytywne wrażenie - tu jest jakoś tak kreskówkowo i kolorowo, do tego brzydko, jak z początków PS3 - nie czekam A co do Spider-Mana to walą mnie te fanbojskie rewelacje, kto to finansuje itp, chodzi mi o to, że Pająk w świecie gier video tak naprawdę #nikogo, więc stąd brak gównoburzy - jakby mi Microsoft podkupił licencję np na Teenage Mutant Ninja Turtles też miałbym to gdzieś. No i z tym Microsoftem i "rzeczą najgorszą" to pojechałeś, bo raczej broni do łba nikt nikomu nie przykładał - to Square Enix połakomiło się na ciężarówki dolarów i wyhooyało fanów TR na innych platformach. Za to mam nadzieję, że na PS4 nie sprzeda się jakoś rewelacyjnie, by takie zagrywki w przyszłości nie zdarzały się zbyt często - sam mam zamiar kupić używkę, mimo że strasznie jestem na ten tytuł napalony.
  24. Wredny odpowiedział(a) na Square odpowiedź w temacie w PS5
    To chyba jakoś źle do tego podchodzisz, bo najwyższy poziom trudności tylko z początku sprawia problemy, kiedy dopadnie Cię grupka ghuli, czy innych kundli. Pojedynczych przeciwników można elegancko kontrować, do tego częsty spam kółka, by robić zgrabne uniki i praktycznie każda walka Twoja. Później jeszcze dochodzi Quen, a na samym początku radzę również odpowiednio przygotować się na dany typ przeciwnika (oleje, petardy, znaki...). System questów jest OK, sam zobaczysz, że później będziesz miał większość na szaro, bo przynajmniej o pięć leveli będziesz przewyższał wymagany poziom i czeka Cię staranne planowanie, w jakiej kolejności je robić, by dostać najwięcej eXPa. Sam początek gry, czyli Biały Sad, to możliwość podbicia sobie poziomu do bodajże czwartego, gdzie na walkę z Gryfem wymagany jest trzeci - wystarczy zrobić wszystkie poboczne aktywności, wyczyścić wszystkie znaki zapytania itp - wbrew pozorom z tego wpada całkiem dużo XP - później już leci z górki, bo mnogość zadań, zleceń i innych aktywności, nie pozwoli Ci się nudzić. Jeśli masz chrapkę na platynkę, to i tak musisz robić wszystko, żeby dobić do odpowiedniego levelu na koniec, zresztą - w tej grze nie wypada czegokolwiek omijać - robiłem każde zadanie, nawet te na szaro, które dawały symboliczne ilości punktów doświadczenia, byle tylko zobaczyć, co twórcy przygotowali tym razem. To samo ze znakami zapytania - jeszcze wszystkich nie zrobiłem, ale taki jest plan
  25. Wredny odpowiedział(a) na Daffy odpowiedź w temacie w Subforum PESa
    Dzięki Bonusy... czyli pewnie jakieś dodatkowe monety, boostery, a może nawet jakiś pakiet grajków na start - zgadza się? Powinienem to przeżyć Choć w sumie nówka na allegro też chyba nie chodzi jakoś drogo, więc może wezmę w ten sposób. Jakieś 2 tygodnie temu naszło mnie na piłkę, a że na obecnej generacji nie posiadam, to wybrałem się do znajomego sklepiku i za 70zł wziąłem FIFA16, bo PESa nie miał. W sumie przy premierze byłem lekko na F16 napalony, PESa nie rozważałem, bo PS4 nie miała mieć opcji zgrywania cudzych OF z pendrive, a wiadomo, że bez tego słabo się pyka w piłkę Konami. No więc kupiłem piłkę EA, zagrałem kilka meczów i znów nie wierzę, że dałem się nabrać - prezentacja, komentarz, mnogość drużyn, a nawet modele piłkarzy tuż przed meczem, gdy prezentują stroje... Wszystko to jest super i trudno się przyczepić, ale już akcja na boisku to arcade w najczystszej formie, wszystko to chaotyczne, bezwładne, piłkarzom brakuje masy własnej - takie baloniki smagane wiatrem, co to je trudno opanować, zwłaszcza w obronie (znów łyżwy na trawie). Zero cech charakterystycznych, każdy praktycznie taki sam w ruchu, do tego nienaturalnie szybkie tempo i strzały z dystansu pozbawione jakiegoś pierdo.lnięcia. Znów to samo... Teraz ma być zmiana silnika na Frostbite, w sumie nawet mnie to interesowało, ale chyba dam sobie spokój, bo to pewnie będzie kosmetyka - graficznie lepiej, ale gameplay pozostanie taki sam... Poczytałem na necie, dowiedziałem się, że PES2016 może być karmiony cudzymi OFami, ściągnąłem ten darmowy myClub i wszystko, czego mi brakowało w FIFIE, znalazłem w piłce Konami - muszę kupić pełną wersję, choćby tylko do grania sam ze sobą