
Treść opublikowana przez Wredny
-
Dark Souls III
Ja zawsze czytam i sam też zostawiam - to w końcu nieodłączna część tego świata. Nie wiem, co one takiego niby zdradzają, że niby zaraz będzie ognisko? Że "monster ahead"? Nigga please... To w końcu Dark Souls - normalne, że zaraz będzie ognisko, albo monster. A takie ostrzegające przed mimikiem, albo "beware of left" uważam za bardzo przydatne - co to za radocha wyłapać w ryj od skitranego za rogiem mobka? No i niby jak bez tych podpowiedzi miałbym wpaść na sposób walki z Yhornem? Samo From Software umieściło tam podpowiedź.
-
Dark Souls III
"Niezłomny Łata"... :facepalmz: Yhorm the Giant ubity, w sumie prosta walka, jak się wie, co robić. Po pierwszej próbie (i oczywistym zgonie) już do mnie dotarło, że z niego jakiś , więc tylko trzeba było się dowiedzieć, jaki jest na niego sposób. Jak wyczytałem z wiadomości przed mgłą, potrzebna była jakaś W każdym razie czułem się trochę, jakbym używał kodów, choć parę razy mnie ubił, bo jednak pierd.olnięcie ma.
-
Dark Souls III
Dokładnie tak, aktualnie jestem w Irythyll Dungeon i strasznie podobne to do Prison of Hope z Demon's Souls - nawet ci strażnicy podobni (choć oczywiście dużo groźniejsi tutaj).
-
Dark Souls III
Dokładnie tak, jak Teddy napisał. Jutro wrzucę montaż z kilku starć z tym gnojkiem i z dropem Spotkałem także Rycerza, ale ten się nie respi niestety no i tylko rękawiczki dostałem - pewnie będzie ich później więcej, w sumie już jest, bo w tym samym pomieszczeniu stoi łucznik, którego za ch.. nie sięgnę. W każdym razie przypomniały mi się czasy z Dark Souls, kiedy biegałem w ich secie, bo jeszcze nie mogłem ubrać czarnego
-
Dark Souls III
A dropi dropi - cały swój set, włącznie z mieczem i tarczą, które dzierży - ja go męczyłem tak długo, aż zebrałem cały zestaw
-
Bloodborne
W sensie praktycznym to są tylko podpowiedzi. Białe to inni gacze, równolegle grający w Bloodborne (żebyś nie czuł się samotny), a czerwone odpalasz po naciśnięciu X na plamie krwi - to kilka ostatnich sekund delikwenta - sposób w jaki zginął może podpowiedzieć Ci, jak uchronić się przed podobnym losem. @Rozi - chłopak pierwszy raz gra w jakieś Soulsy, więc mu daruj, bo jak ktoś już jakieś DS zaliczył to zna te wszystkie mechaniki. Jak typ jest zupełnie zielony to wszystko tu jest nowością, w innych grach niespotykaną.
-
Dark Souls III
He he, no mnie te katakumby wymęczyły, zwłaszcza te . Boss w sumie prosty, jak już rozkminiłem (z pomocą forumka). A gadałeś z panem ? Windą w dół
-
Dark Souls III
Road of Sacrifices i trzymasz się cały czas lewej strony. Trafisz do ruin i jak przez nie przejdziesz to masz Cathedral of the Deep. Farron Keep z kolei odnajdziesz, trzymając się prawej strony.
-
Dark Souls III
Heh, no jakoś tak mam, że przez DS nie mogę odpalić nic innego - tylko ten klimat ostatnio mnie jara (no dobra, w weekend zaliczyłem The Order, ale nawet tam klimat trochę jak w Bloodborne Niestety multi lekko zdechłe w DSII i w godzinę zaledwie 2 Sunlight Medals wpadły... Ech... zachciało się usuwać kiedyś profil z konsoli to i konkretny save z DSII poszedł się... Koło jednego można zeskoczyć i od razu otworzyć drzwi. Później przez te drzwi można go łukiem rozyebać (wersja noob-friendly). Drugiego w sumie też można na dystans załatwić, wystarczy stanąć na środku, pod tą okrągłą ścianą - on zamiast podejść, próbuje rzucać błotem i nie trafia, więc... Wal do lasu i potem Katedra, następnie Farron Keep...
-
Dark Souls III
Ja mam to samo, z tym że mnie wkurzył wyżej wymieniony pan i po jakiejś dziesiątej czy piętnastej próbie - robię sobie przerwę... W ramach odpoczynku od Dark Souls III odpaliłem PS3, Dark Souls II i może uda mi się wyfarmić parę medalików za pomoc innym...
-
Dark Souls III
OK, "Sobór watykański" ubity, ale teraz czeka mnie walka z prawdziwym "papieżem" - skubany szybki jest, na razie leje mnie jak szmatę...
-
Dark Souls
Najwyżej przyzwij Solaire'a z holu przed pomieszczeniem z duetem - trochę ich zajmie sobą - może wtedy coś wykombinujesz
-
Dark Souls
No fakt, zapomniałem. Ja do platynki ubijałem ich w obydwu kolejnościach, bo zawsze ten ostatni dropi swój set, ale z punktu widzenia poziomu trudności, kolejność Smough>Ornstein jest jak najbardziej wskazana. Najwyraźniej masz broń, której smarować się nie da. A elementy otoczenia to taktyka "na Jerome'a" - pomiędzy Tobą, a przeciwnikiem ma być filar/kolumna
-
Dark Souls III
Skąąąąąd? Lokację znam, właśnie dotarłem, ale BKH - skąd? Bo to też moja ulubiona broń od czasu pierwszego Dark Souls.
-
Dark Souls III
Spoko, trochę się przestraszyłem tego miecza, no i mobków, które przyzwał, ale ostrożność i padł (trzecie podejście) - w sumie prosty boss, tylko cierpliwość i rozwaga, skilla być nie musi.
-
Dark Souls
Najpierw Ornstein, bo jest mały i szybki, a jak zostawisz go na koniec to się zrobi duży i kur.ewsko szybki Grubasa trzymaj za filarem i dużo się ruszaj.
-
Dark Souls III
No co za chooy z tego Wolnira - jak mam to
-
Dark Souls III
Ależ mnie te katakumby wymęczyły. A wiszący most to mistrzostwo. No i Wolnir...
-
Dark Souls III
Kurde, ja się wyleczyłem z Dark Sigil u blondyny i teraz nie mam u niego opcji na levelowanie. Jak można doprowadzić się znów do wyglądu Jerome'a?
-
Dark Souls III
Kosztem takim, że bodajże po pięciu takich levelowaniach typek
-
Dark Souls III
Ten mały pokurcz na tronie - jak mu przyniesiesz jakiś przedmiot (nie pamiętam, chyba za walkę z jakimś bossem dostałem) to wtedy masz opcję na przerobieie u niego duszy bossa.
-
Dark Souls
Tutaj możesz iść zupełnie tak samo. Fajnie, że masz Lordsy zaliczone, to może służyć za swoisty trening, bo kilka mechanik już poznałeś w takim razie. Na pewno zbroja ma mniejsze znaczenie niż w polsko-niemieckiej produkcji - w Soulsach liczy się zwinność, rollowanie i dobra tarcza, blokująca 100% obrażeń od ataków fizycznych (przynajmniej w przypadku buildu, który Tobie będzie pasował najbardziej). No chyba że chcesz pójść w typowego tanka z mocnym pierd.olnięciem - ostatnio zrobił tak mój ziomek, totalnie zielony w temacie DS i wczoraj w nocy zajechał chyba z pięciu bossów z rzędu (siedziałem z nim na czacie i zastanawiałem się, czy nie zhakował gry czasem jakoś) Ja w każdym razie zawsze zaczynałem złodziejem, później ewentualnie pakując w siłę i udźwig, coby w lepszych zbrojach nadal szybkie uniki robić. Do tego łuk na wyłuskiwanie ofiary z tłumu (a czasem i na spokojną eliminację na odległość). W każdym razie polecam zapoznać się z jakimś poradnikiem, jak najszybciej zdobyć Black Knight Halberd i dopakować ją do +5, a później ładować w statystyki, które pozwolą na zręczne tym żelastwem machanie - do końca gry będziesz mógł olewać inne bronie.
-
Dark Souls III
Wie ktoś, gdzie (jeśli w ogóle występuje) można znaleźć Black Knight Halberd? Bo znalazłem parę Twinkling Titanite (znalazłem Katedrę, dzięki za wskazówki) i tak chomikuję na jakąś godną broń EDIT: @Jerome - fajne żelastwo, wygląda jak jakiś custom-made, przez te brzegi to pewnie bleeding wrzuca, czy nie?
-
The Order:1886
Właśnie ukończyłem The Order 1886 i muszę przyznać, że najgorsze to to nie było. Oczywiście graficznie miazga (choć ten ebany "cinematik ekspirjens" to tragedia), fabuła całkiem interesująca, postacie również, Gallahad to spoko ziom (no i ten wąs), fajny arsenał i znajdźki... Z rzeczy mniej przyjemnych to wspomniane pasy, do tego niezbyt udany gunplay (w grze, w której oprócz oglądania, postrzela się czasem - słaby feeling), słabiutkie sekwencje stealth,tragiczny wręcz system przyklejania się do osłon (podczas większej zadymy nietrudno o zgon, bo za grosz w tym intuicyjności i płynności). Trzeba przyznać, że developer ma jaja i pewność siebie, bo giera zaczyna się, jak kolejna część jakiejś znanej marki, z w pełni ustabilizowanym uniwersum itp - zero łopatologicznego wyjaśniania, tu mamy Zakon, tu Rycerze, tam wilkołaki - deal with it. Oczywiście w trakcie "gry" wszystko się klaruje, ale i tak szacun za to, że nikt na siłę nie próbował tłumaczyć. Zakończenie też spoko, nie kumam czepialstwa, że niby niedokończone i sugeruje sequel... Być może, ale równie dobrze może być to coś w stylu Assassin's Creed - mamy ten cały Zakon, ale akcja może dziać się na przestrzeni wieków, skoro Blackwater itp... Kupiłem używkę za 70zł i za taką cenę warto sprawdzić, bo grafika i klimat to mistrzostwo świata, a historia jest całkiem interesująca. Niestety w kwestii gameplayu to raczej słabizna, więc współczuję wszystkim, którzy dali się nabrać na premierę
-
Jaką grę wybrać?
Nie wiem co ludzie mają z tym ZOMBI w co-op... Z tego co mi wiadomo, to gra nie ma żadnego trybu online, ani tym bardziej kanapowego co-opa.