
Treść opublikowana przez Wredny
-
Gry na premierę, gdzie dostać?
Akurat RDR to jakiś fenomen był - ja przez 2 tygodnie od premiery nigdzie w Gdańsku nie mogłem wyrwać. Inne gry normalnie na półkach, więc preordery zostawiam dla ludzi, którzy na wsi gdzieś mieszkają i nie mają opcji wzięcia gry z półki. Wspomniane wyżej Dark Souls III kupiłem w małym, ale ambitnym sklepiku, 5 dni przed premierą, więc już totalnie odzwyczaiłem się od zamawiania - w większości przypadków gry docierały po premierze, niezależnie od sklepu (choć głównie Ultima kiedyś).
-
Dark Souls III
Kurde, jakim cudem przegapiłem Katedrę? Nawet nie wiem, gdzie to jest Jakoś tak wylądowałem na bagnach i później Farron Keep. Co poszło nie tak, gdzie źle skręciłem?
-
Dark Souls III
No chyba kpisz ze jest lepiej niz w Dark Souls w tym aspekcie. No tu go akurat poniosło
- Bloodborne
-
Dark Souls III
Boli mnie trochę ograniczenie strzał do łuku noszonych przy (pipi)e. Ja wiem, że w ten sposób chcieli pewnie ukrócić snajperskie zapędy niektórych, sam sporo przeciwników w ten sposób usuwałem, więc przeszkadza mi konieczność powrotu do ogniska, by sobie zapasy uzupełnić - no cóż, kolejne utrudnienie, w sumie tego należało się po grze z tej serii spodziewać
-
Dark Souls III
Cóż za wyczerpująca odpowiedź - przekonałeś mnie, serio. Nie patrzyłem na to z większej perspektywy, aż do teraz - dzięki
-
Dark Souls
Akurat Demon's Souls powinno być bardziej przytłaczające z punktu widzenia trophy huntera, bo trzeba było panować nad tendencjami, mieć w bani tych wszystkich fantomów itp. Ale rozumiem - Demony miały dużo mniejszy świat i HUBową jego konstrukcję, świat w Dark Souls jest dużo większy, to mistrzostwo wszechświata jeśli chodzi o design, spójność, skróty i to, jak się wszystko genialnie łączy. Ogólnie to się trochę dziwię, bo spodziewałem się po Tobie większego "ogaru" Wbij do Coody'ego na imprę, bo on też to aktualnie ogrywa i mimo, że jego niecierpliwy charakter stanowi raczej przeszkodę, to mam wrażenie, że radzi sobie zdecydowanie lepiej od Ciebie Jak coś to pytaj, zaproś/wbijaj na imprę, jak widzisz mnie online - postaram się nakreślić co nieco.
-
Dark Souls III
Bez przesady z tym "easy mode", bo w sumie co nie wejdę na jakieś zagraniczne forum to tam z kolei piszą o tym, że ulepszanie było bez sensu, bo i tak niewiele to dawało. Oczywiście mam w bani invader'ów w zbrojach +10 i masą humanity do tego, ale ogólnie zgadzam się z tym stwierdzeniem - w soulsach zbroja zawsze była sprawą drugorzędną, to nie Lords of the Fallen. Mimo to... Chciałbym ulepszyć moje ulubione fatałaszki, taki mój stempel na nich...
-
Dark Souls
Masz na myśli New Londo Ruins? Mega zajedwabista miejscówka. Klimat, przeciwnicy, pułapki... Używasz Transient Curse i jedziesz z koksem.
-
Dark Souls III
Kurde, trochę szkoda, że nie można upgrade'ować zbroi. Już w Bloodborne mnie to lekko irytowało, ale stwierdziłem - "OK, nowa marka, nie wszystko musi być jak w Soulsach", ale tutaj? No chyba, że ktoś przysiadł i jakoś sensownie rozkminiał parametry ciuchów, żeby każdy był jakoś przydatny. Żeby np nie powtórzyć sytuacji z setem Faraama w DSII, który mimo że znajdowany dość późno, słabe miał statsy i w sumie nosiło się go tylko dla wyglądu. Tutaj na razie śmigam w secie Fallen Knight, ale już wymęczyłem cały zestaw od Black Knighta i po podbiciu statsów chyba zrobię sobie sentymentalną podróż w czasie, bo pierwsze Dark Souls to właśnie w tej zbroi kończyłem
-
Dark Souls III
Wnioskując po tonie wypowiedzi - nie masz pojęcia czyj to strój i jaka jest jego historia... No ale cóż - witamy w świecie Soulsów
-
Dark Souls III
No to na pewno dłuższy - nie wiem, nie wnikałem, sam chcę to odkryć Z innej beczki - wczoraj za 20k dusz zrobiłem sobie operację usunięcia "Dark Sigil" u laski w Firelink Shrine i w sumie nie wiem, co to dało. Nie jestem "rozpalony", jak po użyciu embera, pasek energii też dużo krótszy, jedynie ten znaczek, w którym jest emblemat covenantu zrobił się wyraźniejszy i niezabrudzony. Co daje bycie "unhollowed" i jak długo ten stan mi się utrzyma? Do pierwszego zgonu? A później znów kupa kasy? I po co? Kurde, uwielbiam Soulsy - tyle pytań i tak mało odpowiedzi
-
Dark Souls III
Ale tak w DS było od początku. Się uwalniało Yurta nie spodziewając się... Lautrec w Dark Souls... itp. To piękno tych gier jest. Ja np ubiłem drzewca i teraz gość z klatką na plecach nie chce mnie przygarnąć - jest dla mnie zwykłym mobkiem, którego muszę ubić. W ten sposób też zablokowałem sobie drogę do jednego z covenantów (przynajmniej na tę chwilę, bo podobno jest jakiś sposób, trudniejszy, ale jest). W tych grach praktycznie niemożliwe jest zrobić wszystko za pierwszym podejściem.
-
Dark Souls III
Dzięki. Nie wiem, jak to przeoczyłem, bo byłem w tych okolicach. Najwyraźniej uznałem, że taka duża otwarta przestrzeń aż prosi się o bossa i chyba stwierdziłem, że będę kontynuował eksplorację gdzie indziej, a później zwyczajnie zapomniałem o tej miejscówce. W każdym razie drzewko padło za pierwszym razem - dość banalna walka.
-
Dark Souls III
Ciągle czytam o tym "drzewcu", ale jeszcze na niego nie trafiłem, a jestem już przy Abyss Watchers - zapędziłem się za daleko, czy on jest po nich (bo te skuczybyki mnie biją strasznie i nie chcę ich odwiedzać przez jakiś czas)
-
Dark Souls III
Jaki wstyd? Ja tam lubię Claymore, ale ta Uchigatana kusiła, więc teraz próbuję ciut inaczej. Zresztą - muszę pakować w Vitality, żeby udźwig był, bo chcę zebrać cały zestaw od tego pana poniżej:
-
Bloodborne
Podziwiam, współczuję, a jednocześnie zazdroszczę wszystkim tym, którzy dopiero zaczynają przygodę z "serią". Ja gram w Soulsy "po bożemu", czyli od Demon's Souls, po kolei zaliczając poszczególne części, więc dla mnie liczą się niuanse, zmiany, nawiązania, ale ogólnie czuję się tu jak w domu. Dla nowicjuszy musi być to ciekawe doświadczenie, zwłaszcza jeśli przesiedli się z UBI-samograjów na dzieło FS
-
Dark Souls III
Pasuje do Ciebie - to na pewno W każdym razie zacny kawałek żelastwa - skąd żeś to wytrzasnął? Bo ja na razie odstawiłem Claymore i próbuję z Uchigataną, ale brak mi Large Titanite Shardów, żeby ją podbić wyżej...
-
Remaster Resident Evil 4, 5, 6
Ja wiem, żeś Wesker i najwyraźniej fanboj serii, ale jak można drugi raz wdepnąć w to samo (pipi) póki jest świeże? I to tym razem z pełną premedytacją! Dajesz tym ciulom wyraźny znak, że ten szajs Ci się podobał i prosisz o jeszcze. Ja kupiłem RE6 w dniu premiery, bo nie byłem świadom. W życiu bym nie powtórzył tego błędu, wiedząc w co wdepnę...
-
Alien Isolation
Nie no ja nie mówię, że to złe jest, po prostu jakoś tak mnie zaskoczyło, psychicznie przygotowany nie byłem, a że nie miałem klimatu na taki typ rozgrywki to lekko zirytowany wyłączyłem grę po kilku zgonach. Na bank wrócę kiedyś, bo trzeba
-
Dark Souls III
Biegam dokładnie w tym samym - w ogóle ta część Soulsów ma bardzo fajne zestawy zbroi. O ile w dwójce byłem skazany na hooyowy pod względem statów set Faarama, żeby wyglądać stylowo (bo cała reszta, oprócz tych początkowych i może Vengarla to jakieś paskudztwa), tak tutaj już ze 3 razy coś mi się spodobało, a wiem że będzie tego więcej, bo Faraam set też powraca (sądząc po ekranach ładowania), a i Black Knight set, w którym biegałem po Lordran, też na bank się pojawi, bo... EDIT: DanBull jak zwykle w świetnej formie:
-
Dark Souls III
Co daje opcja "Heal the Dark Sigil" u Fire Keeper po tym, jak przyniosłem jej ? Wnioskuję, że to takie "reverse hollowing", jak po użyciu Humanity/Human Effigy/Embera, ale miałem taką opcję nawet będąc "rozpalonym", tyle że kosztowała masę dusz, których akurat przy sobie nie miałem, więc nie mogłem spróbować.
-
Dark Souls III
No z takim, że za pomocą tych Bone Shardów podnosisz również poziom ogniska. Siądź sobie w Firelink Shrine i zobaczysz Bonefire Level.
-
Dark Souls III
Bo podnosi. Wygląda na to, że obydwie rzeczy połączyli. Ciekaw jestem, jaki to będzie miało wpływ, w każdym razie uznałem, że okolice Firelink Shrine mogę sobie podbić
-
Alien Isolation
Heh, ja grałem na PS3, a tam to "tej pary widocznej na promieniach swiatla" za bardzo nie uświadczysz, ale i tak byłem zachwycony oprawą. Do tego genialny dźwięk i klimat. Choć w pewnym momencie lekko napięcie siadło, zrobiła się jatka zamiast skradanki i jakoś tak mnie odrzuciło i do dziś nie wróciłem (tak, nie skończyłem jeszcze).