Skocz do zawartości

Wredny

Senior Member
  • Postów

    12 269
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    35

Treść opublikowana przez Wredny

  1. Wredny

    Dying Light

    "Smaczki"? Raczej "sraczki" Owszem, ci co mnie znają, wiedzą że nienawidzę polskiego dubbingu zarówno w grach, jak i filmach (tych animowanych również), ale kiedy coś jest dobre, nie omieszkam pochwalić (Wiedźmin 3). Dying Light to jednak drewno najgorszego sortu i podręcznikowy przykład, dlaczego tak wiele osób nienawidzi dubbingowanych spolszczeń.
  2. Wredny

    Dying Light

    Wiem, wiem, trolluję - kiedyś widziałem u kumpla Kurde, kusi ten The Following, ale ja ciągle nie skończyłem fabuły w podstawce Cholera, że te polskie gry są takie rozbudowane i pełne contentu. I jak na złość obydwie (DL i W3) dostaną wielgachne rozszerzenia, które powiększą te molochy, mimo ich aktualnych, już nieprzyzwoicie wielgachnych rozmiarów. Skąd znaleźć na to czas?
  3. Wredny

    Dying Light

    "Jama Kasi"? To jakieś porno, tak?
  4. Wredny

    Dying Light

    Fajny filmik. Obejrzałem tylko 5 minut, żeby sobie więcej nie spoilerować. W każdym razie wydaje mi się, że Crane ma jakiś inny głos, jakby bardziej gruby i zachrypnięty. Wcześniej brzmiał bardziej naturalnie, jak Troy Baker nawet, a teraz to jak Kevin Conroy (Batman) trochę.
  5. Wredny

    Wolfenstein: The New Order

    Tu się nie wypowiadam, bo ja zrobiłem to tylko na PS3 (na razie, bo planuję od kumpla pożyczyć gierkę i na PS4 również wbić platynkę), ale wydaje mi się, że nawet jeśli wznowi pobieranie samoczynnie, to nadal można dać mu na wstrzymanie
  6. Wredny

    Wolfenstein: The New Order

    Wszystko można dozbierać, odpalając konkretne chaptery - żadnego problemu. Platynka to prościutkie i przyjemne 3/10, znajdź jakiś dobry poradnik w sieci (na pstrophies.org najlepiej), a jeśli koniecznie chcesz coś po polsku, to polecam najlepszą w tym temacie polską stronkę - http://www.ps3trophyclub.pl/showthread.php?6686-Wolfenstein-The-New-Order-Poradnik Przy okazji zapraszam do rejestracji
  7. Wredny

    Wolfenstein: The New Order

    Bo w którymś patchu załatali tego glitcha, a offline, żeby Ci tego patcha nie próbowało pobrać
  8. Wredny

    Destiny

    No i granie bez dodatków to jednak trochę mija się z celem. Bungie wielokrotnie daje do zrozumienia tym, którzy ich nie posiadają, że nie są ich pupilkami - wystarczy Weekly, albo Nightfall na którejś z misji dodatkowych, lub Iron Banner ekskluzywnie na nowych mapach i jeden tydzień grania możesz sobie odpuścić
  9. Wredny

    Dying Light

    Poźniej już jest łatwiej i można spokojnie przeżyć starcia z nimi, choć surowców dużo schodzi później na uzupełnianie zapasów. Ja jeszcze nie przeszedłem gierki, ale już jakiś czas buszuję po Old Town i jest zajefajnie. W każdym razie mi gierka podobała się od samego początku, bo uwielbiam techlandowskie zombiaki, a tutaj to już w ogóle jest mistrzostwo. Mnie słaba postać i kijowe bronie nie odrzuciły, wręcz pomogły w budowaniu klimatu, który trącił nawet lekkim survivalem - co to za radocha, gdyby od początku można było bezkarnie rozbijać głowy setkom nieumarłych?
  10. Wredny

    Wolfenstein: The New Order

    W The New Order, czy tym "dodatku"? Bo ja tylko to pierwsze zrobiłem i wystarczy jedno przejście, a później powtórzyć ostatni chapter na Uber (oczywiście bez patcha, grając offline).
  11. Wredny

    Destiny

    Witaj w Destiny Na tym to polega, jedyną różnicą jest to, że Ty grasz sam, a inni w grupie - schemat jednak pozostaje
  12. A mój "bul dupy" polega na tym, że w Velen, poniżej znacznika "Nowy Mogilnik", jest tzw Nawiedzone Miejsce, w którym można użyć magicznego kaganka i obejrzeć scenki z przeszłości. No więc tak też uczyniłem, ale jest jeden duch, który non stop napierdziela w glebę kilofem i jego animacja nie ustaje, a przez to znacznik nie znika mi z mapy, pozostawiając to miejsce aktywnym. Chciałbym kiedyś móc pochwalić się, że wyczyściłem całą mapę ze wszystkich znaków zapytania, ale chyba się jednak nie da No chyba, że robię coś źle
  13. Kurde, jaką trzeba mieć talię, by mieć jakiekolwiek szanse w tym gwintowym queście "O wysoką stawkę"? Po tylu godzinach gry i graniu z każdym napotkanym NPCem, wydawało mi się, że uzbierałem całkiem potężny deck, ale już pierwszy przeciwnik w turnieju uświadomił mi, iż faktycznie - wydawało mi się
  14. Wiem, że pytanie było milion lat temu, ale gwoli wyjaśnienia - Freedom Cry występuje w dwóch wersjach - jako standalone, z zupełnie osobnym kompletem trofeów/aczików, jak i w wersji typowego DLC, odpalanego z poziomu menu gry właściwej - wtedy trofki zdobyte w FC uzupełniają nasze pucharkowe zdobycze z podstawki do poziomu 100%. Trzeba uważać, co się kupuje, bo ja chciałem dobić 100% i zupełnie nie wiedziałem o takim obrocie spraw - oczywiście zakupiłem standalone i cały misterny plan wpissdu (udało się jednak pożyczyć właściwe DLC od kumpla, więc straty nie było)
  15. Wredny

    Zombi

    To jeszcze musisz poczekać, bo... ciągle ssie (jak zresztą cały PSN )... Serio, odpaliłem wczoraj po 17:00, a o północy było 5GB, czyli około 50%. Zostawiłem konsolę na noc, w trybie uśpienia, a o 5:30 wstałem do roboty, zaglądam, a tam... 7GB!!! Nosz kur... wychodząc, wyłączyłem konsolę, bo nie lubię zostawiać jej aktywnej, kiedy chata pusta. Jak wróciłem z roboty to odpaliłem i "ruszyło z kopyta". Za jakąś godzinkę powinno być. Dzięki $ony
  16. Wredny

    Zombi

    Porównanie grafy z oryginałem. Śmiem twierdzić, że na WiiU wyglądało to lepiej. Boli zwłaszcza fragment z jarzeniówką i brak efektu brudnej soczewki. Trochę żałuję, że kupiłem pod wpływem impulsu już teraz, a nie po jakiejś konkretnej obniżce, bo widzę, że konwersja robiona po linii najmniejszego oporu. No cóż, może obroni się resztą
  17. Wredny

    Zombi

    Właśnie zasysam z PS Store (czyli gdzieś w okolicy premiery PS5 powinno skończyć, bo zajmuje ponad 10GB) Cena 79zł, więc nie stykło mi reszty na Goat Simulator i jestem zły
  18. Wredny

    Star Wars: Battlefront

    Raczej naprędce wycinanych z pełnej wersji
  19. Wredny

    Dying Light

    Śmichy hihy, ale ta jego aborcja do spółki z flirtowaniem, rozruszały ten skostniały temat @Magellan - ja też mam zamiar skosztować krwi zakażonych, więc oprócz Dying Light zakupiłem dziś ZOMBI - tam to dopiero są efekty graficzne, ale ich nazw nie przytoczę, bo nie siedzę na neogafie
  20. Wredny

    Dying Light

    Ja pitolę... a wydawało mi się, że jestem na forum o grach konsolowych....
  21. Wredny

    Zombi

    No dokładnie, mimo dość archaicznej oprawy i pewnie niezbyt intuicyjnego sterowania, ciekawi mnie klimat i ten motyw z odzyskiwaniem swoich rzeczy, jakby żywcem wyjęty z Dark Souls. Za 70zł raczej się skuszę, choć po Dying Light pewnie lekko mi nie będzie
  22. Wredny

    Star Wars: Battlefront

    A mi się podoba - zdecydowanie fajniejsza niż ta z MGSV - brałbym, gdybym nie miał swojej
  23. Wredny

    Mad Max

    Kurde, w sumie oprócz MGSV i Fallout 4 to jedyny tytuł, który w tym roku w jakimś tam stopniu mnie interesuje (najwyraźniej wraz z wejściem w "nową generację" przeszło mi kupowanie wszystkiego jak leci). Strasznie mnie ten klimat jara, ale chyba poczekam do recenzji - Avalanche nie mają u mnie aż tak dużego kredytu zaufania.
  24. Wredny

    Dying Light

    Graficznie jest bardzo dobrze, nie słuchaj pieniaczy Paleta barw może i jest uboga, ale odpowiednio buduje klimat, a oświetlenie, zwłaszcza nocą, to poezja. W sumie każdy sandbox to latanie z punktu A do B, a w Dying Light, jak na grę z podobnej kategorii, co Dead Island, to fabularnie nie jest źle i niektóre questy są całkiem udane. Oczywiście nie jest to poziom trzeciego Wiedźmina, ale w swojej kategorii nie ma się czego wstydzić. Dla mnie jest fajniej niż w Far Cry 4, bo klimat jest mi bliższy - jak ktoś lubi zombiaki to ciężko będzie znaleźć lepszy tytuł na obecnej generacji (oprócz REmasterów REmake'ów, Dead Rising 3 czy Dead Nation). A że nuda? Każdy sandbox nudzi na dłuższą metę, nawet Wiesiek może zmęczyć w zbyt dużej dawce...
  25. Wredny

    Dying Light

    Źle rozumiesz - to sandbox z otwartym światem i to chyba najbardziej otwartym, jak tylko się da, bo oprócz biegania po płaszczyźnie poziomej, dochodzi też pionowa. Wspinanie się po budynkach (później również za pomocą linki z hakiem), radosny parkour z dachu na dach, przerywany okazjonalnymi przebieżkami po ulicach, przeszukiwaniem opuszczonych budynków, tuneli, kanałów i oczywiście - masą siekania nieumarłych. Połączenie Dead Island z Mirror's Edge w konstrukcji świata rodem z Far Cry 4.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...