-
Postów
12 310 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
35
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Wredny
-
Ja do końca na podstawowej PS4, pady też zwykłe
-
Konsola z DLC
-
Fajnie, że ten edge taki zajebisty, ale jednak chcę chrome - czy ktoś z tak licznie tu zgromadzonych informatyczków może mi podpowiedzieć, jak przebić się przez zasieki utrudnień ze strony MS/Win11/Edge,bo to już nie tylko śmieszne komunikaty, ale bezczelne blokowanie pobierania.
-
Uwierzę, jak sam zobaczę, bo w dzisiejszych czasach, w których mamy tego zatrzęsienie, ludzi dopada znieczulica na takie akcje i przestają zauważać, a ja doskonale pamiętam, jak dużo chujowizny tego typu było w Forbidden West. Ale żeby nie było, nie dlatego zwlekam z zakupem - po prostu lubię zachowywać kolejność i jak już rozgrzebałem NG+ to najpierw chciałbym to dokończyć, zanim odpalę dodatek.
-
Skoro są dwie wersje gry to jasne, że skoro dodatek dotyczy tylko wersji PS5, lista trofeów z PS4 zostanie nietknięta. Podobnie było np z Goat Simulator, gdzie wersja PS3 nie dostała DLC, a ta z PS4 owszem. To o czym on pisze już strasznie mocno rzucało się w oczy w podstawce - niestety spodziewałem się nasilenia wokeizmów w dodatku. Kiedyś kupię na przecenie, jak już uporam się z NG+, żeby samemu się przekonać, jak bardzo przegięli w temacie.
-
A do tego epica to trzeba osobnego kompa kupić, że tak kombinujesz?
-
Nowość raczej nie, ale wczoraj sobie odpaliłem na chwilę, żeby pchnąć dalej przejście NG+ na najwyższym i też na to zwróciłem uwagę - w negatywnym sensie niestety, bo efekt wygląda sztucznie, jakby ktoś go naprędce dorysował. W ogóle wiadomo, że Horizon to graficznie topka, ale tak wczoraj chwilę pobiegałem i Days Gone robi na mnie większe wrażenie, jeśli chodzi o graficzkę.
-
Kurde, miałem nadzieję na jakieś info o przesunięciu premiery, bo za chwilę Star Wars i na dwie gierki nie będzie ani czasu, ani kasy, a ten trailer jest tak zajebisty, że aż mi głupio będzie, że nie kupię tego na premierę No ale nie kupię, bo rudy ma pierwszeństwo
-
Nie wiem, jak się tutaj screeny zaprezentują, bo PS5 robi po 15MB i musiałem konwertować, ale Days Gone to wciąż jedna z najładniejszych gierek ever
-
Dla mnie Boozer był akurat najsłabszą i najbardziej irytującą postacią, co oczywiście nie oznacza, że był chooyowy, ale jako zalety bym go na pewno nie wymienił.
-
Wróciłem do tego cudownego tytułu (mam zamiar wbić 100% trofeów, kontynuuję NG+ na Survival II) i zassało tak, że nie mogę się oderwać. Obok RDR i Wiedźmina 3 to jeden z zaledwie kilku tak żywych, immersyjnych światów, w których aż chce się przebywać dla samego klimatu. Grafika już na PS4 robiła niesamowite wrażenie, a teraz, gdy dzięki mocy PS5 jest jeszcze ładniej to już w ogóle jeden z najlepiej prezentujących się otwartych światów. Dzwiękowo to również najwyższa półka (oprócz tego darcia mordy przez Deacona czasem), a wszelkie odgłosy otoczenia przepięknie budują klimacik. Do tego czuć, że to wszystko było ręcznie craftowane, nie ma tego uczucia kopiuj/wklej, znanego z gier UBIsoftu, tylko autentycznie włożone serducho w szczegóły, które byłyby imponujące nawet w korytarzówce, a co dopiero tutaj... No i te warunki pogodowe - jedne z najlepszych w gierkach, a zaśnieżenie terenu w czasie rzeczywistym to już w ogóle klasa sama w sobie i coś, czego w gierkach nigdy wcześniej (i później) nie było. Cała reszta też top, zwłaszcza dla osób uwielbiających zombie-post-apo. Kreacja postaci, dialogi, model jazdy motocyklem, upgrade'y, crafting, eksploracja... Kurde, na chooy mi nowe gierki, skoro tak dobrze bawię się, wracając do "staroci"
-
-
Przecież to wygląda jak jakaś mobilna wersja Fortnite i nie będzie 60fps Widzę, że na Hellblade też już się ludzie nastawiają podobnie - trochę beka, biorąc pod uwagę, że to będzie korytarzyk ze śladową ilością gameplayu (wnioskuję po jedynce i pierwszych materiałach z dwójki). Kuźwa, można toczyć bekę z drugiej Alohy, ale w jebitnym open world oferuje 60fps przy graficzce jak życie, a studia MS mają z tym problem jakoś - zaczynam wierzyć w winę ziemniaka, bo innego wytłumaczenia nie widzę. Z biznesowego punktu widzenia super ruch, ale pod wieloma względami to sprzęt zeszłej generacji, który muszą wspierać do końca obecnej.
-
No właśnie przede wszystkim - miesiące przed premierą w takim RTV EURO AGD było za te 279, a w dniu premiery już 319. MM za 339 nawet.
-
Teraz 279, więc warto już zamówić, bo potem będzie jak z RE4 i w dniu premiery wszyscy będą mieli po minimum 319.
-
Ale wiesz, że PS5 jest kompatybilnie wsteczne z "czwórką"? I właśnie na niej mógłbyś już nadrabiać te zaległości (często podbite technicznie, z szybszymi loadingami), że już o kupowaniu współczesnych produkcji nie wspomnę - przynajmniej tu mógłbyś się powstrzymać, skoro z jakichś względów (nie wnikam) nadal nie możesz sobie pozwolić na PS5.
-
Mi pierwsze przejście na Hardcore zajęło prawie 38h - ostrożnie, metodycznie, często się cofając, kombinując z save/load, by uzyskać najlepsze wyniki craftingu czy lootu ze skrzynek, no i oczywiście ciesząc się grą, zaglądając w każdy kąt i kombinując.
-
Nikt Cię raczej za to nie ubije, bo Maverick to cudowny blockbuster w starym stylu - rozrywka na najwyższym poziomie i film zdecydowanie lepszy od pierwszej części. Takie filmy to chyba tylko Cruise już teraz robi i trzeba czekać na nowe Mission: Impossible, żeby znów tego doświadczyć. Ja dziś obejrzałem "Ocaleni" (Passengers) z 2008, Anne Hathaway w roli głównej, bo nigdy wcześniej o nim nawet nie słyszałem, a żona obejrzała reklamy i się nakręciła. No i straszny średniak bez wyrazu z twistem zajebanym z Szóstego Zmysłu, tyle że w ogóle całość jest słabo poprowadzona i nie ma tego jebnięcia. Takich filmów z podobnym motywem było multum, ale po magnum opus Shyamalana już żaden nie robił, bo pierwsze wrażenie robi się tylko raz i tak też niestety jest w tym przypadku.
-
Takie niestety mamy czasy, że tego typu gówna będą podstawą tej branży. Przypominam, że my (tak, nawet Pupcio) to już dinozaury, które #nikogo. Gierka musi znaleźć uznanie niebinarnych recenzentów oraz użytkowników tiktoka, których zaimki to xe/xen i chooy kogo obchodzą Wasze (nasze) lamenty
-
Kolejna "beka z typa", ale zarówno przechodząc oryginał te naście lat temu, jak i ostatnio, w wersji zremasterowanej, nie użyłem ani jednego flashbanga, bo wydawały mi się zupełnie nieprzydatne Dopiero remake dość jasno przedstawił sprawę i od razu pomyślałem "kuźwa, to w oryginale pewnie też tak było"
-
To pewnie ta z włoską okładką i hologramem - od początku była tańsza o parę dyszek od "angola".
-
Wiocha na pewno większa, zamek też ładnie rozbudowany. Końcówka wyspy trochę przycięta, ale za to wcześniej fajnie pozmieniane, a regeneratory to Klimacik gęsty
-
Ja tam do jej głosu nic nie mam, ale jak to jest jej konto tt to szkoda, że "almost deleted all of her posts", a taki lewacki wysryw zostawiła Głosy i twarze w RE4 to dwie różne osoby, jak zresztą w kilku ostatnich częściach.
-
Jak to skąd? Przecież Krauser go zna.