-
Postów
12 310 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
35
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Wredny
-
To jak już znajdziesz takie to daj znać, bo mam tę samą konfigurację Wszystko, co na dole dałem na "Off" (lens distortion itp), ale odpaliłem w Quality i zostawiłem RT oraz HDR (niby mleko, ale bez jest nienaturalnie ciemno). Włosy Off oczywiście. Ogólnie to porąbało ich z tymi PeCetowymi ustawieniami na konsolach. Grałem we Frame Rate, ale wszystko było takie rozmazane i za mgłą, że zastanawiałem się, kiedy next-gen patcha wypuszczą Ten silnik jest zajebisty w zamkniętych pomieszczeniach, ale otwarte przestrzenie plus np roślinność to nie są jego mocne strony.
-
Obiektywnie rzecz biorąc to raczej nie jest, bo rozgrywka jest w nim dużo bardziej prymitywna, ale lepiej wyłożona fabuła plus zróżnicowane miejscówki mogą sprawić, że spodoba Ci się bardziej. Ja lubię obydwie, ale wolę Control.
-
Zupełnie mi to nie przeszkadza, a nawet więcej - zauważyłem, że bardzo mi to pasuje ostatnio. Skończyłem wczoraj remastera RE4, teraz gram REm4ke, z przyjemnością po raz 10. przeszedłem Dead Space, a później jego remake, a następne tytuły, w jakie mam ochotę zagrać to Crysis Trilogy, Burnout Paradise Remastered czy The Last of Us w wersji PS4. Jakoś tak mnie wzięło na powtarzanie staroci, więc jak dla mnie im więcej takich odświeżeń, tym lepiej, a nowe gry mogą nawet przestać wychodzić
-
Nie było, choć czasami tak się wydawało, zwłaszcza na wyspie - dziś ze dwa razy miałem takie wrażenie, jakbym musiał jakiś skrypt uruchomić, żeby wreszcie wszyscy się wysypali.
-
-
No właśnie tego jestem najbardziej ciekaw, jak RE4 wypadnie w starciu z poważną i dojrzałą narracją Dead Space. Bo teraz kończę oryginał i fabularnie to jest tak czerstwe i głupiutkie, że nie da się tego traktować poważnie (dialogi, scenki, nawet notatki typu "Nasz plan - musimy przejąć władzę nad światem").
-
-
Miałem tak samo z Dead Space w tym roku. Oryginał uwielbiam, dla mnie to 10/10, remake uważałem za zbędny... No, ale nowa wersja jest w praktycznie każdym względzie lepsza, więc teraz muszę zrewidować zarówno moją ocenę, jak i listę TOP Ever
-
To i u mnie Leoncjo 4 w towarzystwie innej gierki survival horror Ale najpierw remasterek, w którym jestem już blisko napisów końcowych
-
-
Właśnie dlatego staram się odświeżyć sobie oryginał, żeby mieć porównanie, jak z Dead Space Tyle że grę Visceral znałem na pamięć, bo już wcześniej przechodziłem multum razy, a RE4 odświeżam pierwszy raz po 15 latach, więc mimo, że coś świta i często pamiętam, to jednak są momenty zaskoczenia. Już nie mogę się doczekać, aż później porównam to doświadczenie z poznawaniem remake'u
-
Zamek dokładnie taki, jak zapamiętałem A tak serio, spodziewałem się, że pójdę w weekend do roboty, więc nie zależało mi na premierowym zakupie, ale okazuje się, że wreszcie nam chwilę wolnego i teraz dupa. Ale nie ma tego złego - REm4ster sobie przejdę i poczytam Wasze spusty
-
Obydwoje nie mieli pojęcia o gierce, a szkoda, bo może by coś więcej wycisnęli z tematu. Dziś widziałem jakiś playthrough TLoU Part I i akurat był fragment z Billem - jak ktoś uważa, że to co z typem i jego historią zrobili w serialu jest fajne to jest zwyczajnie pierdolnięty
-
Ja pyerdolę Kamilek to jedna z najbardziej odklejonych jednostek w historii forumka To jakby Kolos, C1rex i zdrowy podczas mocno zakrapianej imprezy spłodzili syna, albo to alter któregoś z nich
- 2 454 odpowiedzi
-
- 1
-
- semiremaster
- halfremake
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dla mnie z kolei czwórka była nijakim klonem FC3, a piątka (mimo, że jest kolejnym klonem FC3), ma przynajmniej oryginalny i interesujący setting. Bo tak - te wszystkie egzotyczne, tropikalne miejscówki czy to z FC czy z innego Just Cause, są już tak oklepane, że takie redneckie klimaty to miły powiew świeżości.
-
Już chyba jest, bo na PS5 wczoraj coś mi się aktualizowało.
-
-
Jak ktoś ma NORMALNĄ pracę, do której trzeba dojechać i z niej wrócić to wystarczy, żeby brakło czasu/chęci na granie. Najgorzej, jak są 3 zmiany - zwłaszcza druga, kiedy po przebudzeniu jestem "w zawieszeniu" i nie za bardzo jest sens cokolwiek odpalać, a po powrocie jest 23:00 i w sumie niby fajnie, ale często się nie chce. Właśnie w tym tygodniu tak mam i dopiero wczoraj się zmusiłem, bo tak to tylko tępe oglądanie YouTube. A teraz to i tak pikuś, bo mieszkam 3 przystanki od roboty - kiedyś lądowałem na chacie 00:20 i wtedy to już w ogóle nic się nie chciało. Weekendy byłyby idealne, ale jest żona i trzeba z nią spędzić czas, więc dopiero wieczorem, jak już pójdzie spać, można posiedzieć do tej 2:00, max 3:00.
-
Yebane informatyczki na home office
-
Nic dziwnego, że nie widzisz, jak słabo gra Pedro, skoro na codzień gierki z polskim dublażem ogrywasz To właśnie serial dla takich Januszy, którzy byle gówno łykną Tekst "gra aktorska wybija z butów" tylko potwierdza, co napisałem wyżej
-
Może Pedro zapomniał, że to nie Mandalorian i bez hełmu na głowie wypadałoby się trochę bardziej postarać