Skocz do zawartości

Wredny

Senior Member
  • Postów

    12 307
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    35

Treść opublikowana przez Wredny

  1. Wredny

    Death Stranding

    Nie no fabularnie to jest mega cringe, jak to u Hideo. Dla klimatu i gameplayu jednak warto to przełknąć.
  2. Wredny

    Days Gone

    Dokładnie tak - a Days Gone chyba ze dwa albo i trzy razy w ten sposób bawiło się tym konceptem. W The Last of Us Part II też mi się to podobało.
  3. Wredny

    Dead Space (Remake)

    Plus ograniczenie, lub całkowite wyeliminowanie loadingów np.
  4. Wredny

    The Callisto Protocol

    Forza Horizon 5 np.
  5. Wredny

    własnie ukonczyłem...

    Ale już był jeden Assassin w Polsce - nazywał się Wiedźmin 3 i miał bardzo fajny polski dubbing
  6. Wredny

    Cyberpunk 2077

    Pamiętasz może które? Bo wpisałem w Google czy to jest potrzebne do platyny i na PSN Profiles wyskoczył mi temat, w którym piszą, że nie jest to wymagane.
  7. Wredny

    Lies of P

    Teraz przysiadłem nad jakimś gameplayem na dłużej i to w sumie Steelrising, tyle że bardziej responsywne i dynamiczne - setting niemalże identyczny, podobnie jak przeciwnicy.
  8. Wredny

    własnie ukonczyłem...

    No raczej - domyślna wersja językowa, w której gra była tworzona, a aktor użyczający swojej facjaty mówi po angielsku i w tym języku nagrywał swoje kwestie.
  9. Wredny

    The Callisto Protocol

    Ja mam dokładnie tak z czasem, a mimo to właśnie tak gram - w sumie w każdą grę, nawet wielkie open-worldy - przystanę, zachwycę się widoczkiem, ustawię odpowiedni kąt kamery w foto-mode, pociągnę za lejce konika i chwilę pocwałuję, albo zjadę furką na pobocze, słuchając jak kamyczki strzelają spod opon.
  10. Wredny

    Cyberpunk 2077

    Te siedequesty z mordobiciem ("Beat on the brat") są wymagane do jakiegoś pucharka/platyny, czy nie? Bo nie ukrywam, że melee to mój V jest raczej słabiutki, a system walki wręcz w Cyberpunku to nie jest exactly Dying Light
  11. Wredny

    własnie ukonczyłem...

    Dla mnie idealny kompromis i świetnie się sprawdza - podobnie METRO i ruski akcent na angielskich głosach, albo Ghost of Tsushima - jestem fanem tego zabiegu
  12. Wredny

    własnie ukonczyłem...

    U mnie akurat na odwrót i buduje to moją wczuwkę. Pamiętam, że chyba w Unity wszyscy mówili z perfekcyjnie oxfordzkim akcentem i strasznie mnie to wybijało z klimatu Paryża. Podobnie w takim Kingdom Come Deliverance - niby wszystko dookoła takie swojskie, ale ten angielski ranił uszy.
  13. Wredny

    A Plague Tale: Requiem

    Tak określano pierwszą część - zdecydowanie na wyrost. Ale nie obraziłbym sie, gdyby Requiem zasłużyło sobie na takie porównania
  14. I to mi wystarczy za argumentację - Alexios powstał tylko po to, żeby uspokoić panów w garniturach, więc yebać kołka i będzie biegane dziołchą
  15. Dziwny jest ten świat w takim razie, bo dla mnie nie ma różnicy - jak postać jest dobrze napisana i odegrana to mogę grać nawet rolką papieru toaletowego
  16. OK, jak jest "urocza" to biere, bo sprawiała wrażenie jędzy. Po ch#j oni w ogóle dali opcję wyboru, zamiast odgórnie wrzucić babkę? Jasne - lepszy wybór niż jego brak, ale czasem niekoniecznie. Tak jak wkurzają mnie postacie z edytora tak też wybór postaci w tego typu gierkach uważam za zło, bo później, kiedy jakaś następna część będzie do tego nawiązywać to musi brać pod uwagę istnienie kilku możliwości i rzadko kiedy jest to tak dopracowane, jak w tytułach, które muszą skupić się tylko na jednej, dobrze napisanej postaci. Tutaj wszystko (okładka, mimo że podwójna, art na instrukcji w pudełku, kafelek w menu, ikonka na liście trofeów) krzyczy "Alexios", więc tak trochę słabo, że to jego siostra jest niby tym lepszym wyborem.
  17. No to akurat problem każdej gry UBI - ładny świat i brak wciągających zajęć.
  18. Wredny

    The Callisto Protocol

    A jednak
  19. Wredny

    The Callisto Protocol

    No właśnie, że ucieknie, bo klimat to nie tylko oświetlenie, udźwiękowienie i tajemnica, czająca się w mroku, ale także poczucie zagrożenia, którego, będąc nieśmiertelnym i przepakowanym, zwyczajnie przestajesz się bać. Ale ok, bo w sumie dotarło do mnie, że całe to konto zostało założone tylko do trollowania, więc niepotrzebnie wdaję się w dyskusję. Ogólnie za stary jestem na takie akcje i nigdy nie rozumiałem, po co ludzie robią takie rzeczy
  20. Wredny

    The Callisto Protocol

    Zaczynam podejrzewać, że to jego prawdziwe zdjęcie w avatarze
  21. Wredny

    The Callisto Protocol

    Skoro nie lubisz takich gier to po co w ogóle w nie grasz? To tak jakbym nie lubił soulsów, ale dawał się przeciągać przez grę w co-opie.
  22. ACG sprawdzał chyba wersję z XSX właśnie i na jej podstawie wydał taką opinię
  23. Wredny

    The Callisto Protocol

    To się nazywa immersja. Chodzę powoli, ostrożnie, jakby to moje życie od tego zależało, rozglądam się, kombinuję, planuję. The Evil Within 2 na HLtB też widnieje w przedziale 12-14, a moje pierwsze przejście zajęło mi: Nie wyobrażam sobie grać w survival horror na poziomie niższym, niż możliwie najwyższy - tylko wtedy jest strasznie, brakuje surowców i jest odpowiednia wczuwka. Na jakimś easy gra traci cały klimat, bo zamienia się w wesołą strzelankę.
  24. Wredny

    Dead Space (Remake)

    Kurde, no to zajebista wiadomość, że tylko obecna generacja EA podejrzewałbym o większą zachowawczość i zimną kalkulację w liczeniu potencjalnych zysków, a tu proszę
  25. W tym tygodniu premierę miał ten ciekawy tytuł, zawieszony gdzieś pomiędzy symulacją, a arcade. ACG chwali i poleca, a gameplaye faktycznie wyglądają interesująco, więc trzeba się będzie rozejrzeć za swoją kopią
×
×
  • Dodaj nową pozycję...