Z dużym wysiłkiem dotrwałem do 3 sezonu i pomimo zapewnień, że "będzie lepiej", lepiej wcale nie było. Tak jak wspomniał Marlon, tematyka odcinków jest żywcem wzięta z horrorów klasy D, a jak do tego jeszcze dodać sztucznych i irytujących bohaterów i jakiś zarys fabuły o rodzinnej vendettcie, to wychodzi z tego bardzo ciężkostrawna mieszanka. Właściwie to tylko czekałem aż jakiś duch, demon czy inny wąpierz zapewni braciom zejście z tego świata w jakiś niewyobrażalnie okrutny sposób. Ciągle jednak powstają nowe epizody, więc to raczej pobożne życzenia .