Pleciesz. Jeżeli masz jaja i wchodzisz gościowi na plecy (nie mówię tutaj o akcji gdzie na małej powierzchni znajduje się 12 chłopa), to zamiast zrobić się pro-lemeram i wpakować gościowi magazynek w plecy idziesz za nim, czaisz się, aby zasłużenie dać nożem po gałach akcją, która da Ci satysfakcję, a przeciwnika zamuruje. Gość grający mądrze wie kiedy może sobie pozwolić na takie akcje. A obejść kampiących gości dookoła i zasadzenie 3/4 brutal melee to ogromna satysfakacja, tymbardziej, że dopiero 3/4 łapie o co kaman. Wyjście z takiej sytuacji z milimetrem energii - bezcenne. Ja jestem za, ale bez kontr etc.. W Kz3 sprawdza się motyw wyśmienicie.