Morikage

Po obejrzeniu tej kompilacji crash'y z FM3 ręce mi opadły, bo niestety to jedna wielka parodia modelu zniszczeń. Najgorsze, że to co zobaczymy w GT5(na modelach seryjnych) raczej będzie na podobnym poziomie :confused: Mam tylko nadzieję ze PD zastosuje lepsze sample dźwięków towarzyszące kolizjom, bo wpadające na siebie auta w FM3 brzmią jak kontenery na śmieci i nie odnosi się wrażenia, że samochód został mocniej uszkodzony.

Jasne, bo GT5 to będzie tylko "czwórka" w wyższej rozdzielczości. Po pierwsze w stosunku do GT4, już Prologue poczynił spore zmiany w modelu jazdy, sądząc po materiałach z GC i TGS jest jeszcze lepiej. Do tego dochodzą zniszczenia, które będą w końcu na wszystkich autach, plus jeśli wierzyć Kaz'owi, dostaniemy też tuning elementów nadwozia, co też będzie miało wpływ na zachowanie bryczek. Dołóżmy do tego idealnie dopieszczone wnętrza aut, wraz ze świetnymi animacjami kierowcy i naprawdę nie widzę w którym miejscu ktoś miałby się przyczepić do progresu w stosunku do GT4. A to że gra jest tworzona tyle czasu...jasne że to ssie po całości, ale widać że chłopaki pracują w pocie czoła żeby zrobić grę idealną i szkoda mi ludzi, którzy twierdzą ze PD przez te lata się opieprza, seria GT nie ewoluuje od czasów PSX'a, a w tym czasie Turn10 wydaje już trzecią Forzę - tak przy okazji, ciekawe że tak płodne studio jak Turn 10 do tej pory nie zrobiło w Forzy mokrej nawierzchni, która w serii GT pojawiła się już 8 lat temu na PS2(i to z jakim efektem!). Jedyne co mogłoby teraz rozczarować, to kolejne przesunięcie daty premiery, albo niedotrzymanie obietnic z listy feature'ów które mają się znaleźć w pełnej wersji GT5....ale czymś takim PD i Sony wykopaliby sobie grób, więc jestem dobrej myśli i liczę że w marcu przyszłego roku(najpóźniej w kwietniu - EU) dostaniemy grę, na którą warto było czekać tyle czasu.

Już się obawiałem, że Toyota porzuciła reaktywację "Hachiroku". Jak na mój gust, trochę zbyt futurystycznie wygląda ta wersja. Concept, który wypłynął ok. 2 lata temu, bardziej mi podchodził i liczę że wersja, która ostatecznie trafi na taśmę będzie właśnie przypominała tamtą. Różnice nie są duże, ale przód jest jakiś.....bardziej ludzki.

Nawet jeżeli podczas właściwej gry, GT5 nie będzie tak nieskazitelne jak na zalinkowanych powyżej screenach, to ilość detali plus genialne oświetlenie masakrują gałki oczne. Kudosy dla Polyphony

Do osób, które już grały - czy po walce z Volfem, kiedy wyskakują jego sługusy, też macie tak że postacie nie rzucają cieni? Co dziwne w team missions na tej arenie cienie są. Podobną ale odwrotną sytuację mam na Flying Fortress Daedalus, tylko że tutaj podczas story wszystko jest ok, a w misjach cieni na podłożu brak. Na razie tylko 2 takie "kwiatki" znalazłem, nie ma niby o co rwać włosów z głowy, no ale....come on, WTF?!

Również udało mi się nabyć dzisiaj kopię NGS2 :biggrin: Obawiałem się, czy w chapterze 3 nie będzie jakichś rażących spadków animacji, ale gra radzi sobie bez problemów nawet w ekstremalnych warunkach pogodowych :wink: Oczywiście czasem zdarzy się lekki tearing ekranu, czy coś chrupnie w animacji, ale na przykładzie chapteru 1, w pełnej wersji jest trochę lepiej. Komiks podczas instalacji to świetny patent, w sumie nie obraziłbym się gdyby wszystkie cutsceny w grze były zrobione na wzór tych z oryginalnej trylogii na NES'a, tylko z bardziej współczesną kreską i jakością wykonania. Kurcze, kupując PS3 nie sądziłem że zagram jeszcze w NG...jest bosko, może mniej krwiście niż na X360, ale gierka przynajmniej jest konkretnie doprawiona.

Mnie takie rozwiązanie również bardzo odpowiada. Kosmetyczne zniszczenia dla aut seryjnych w zupełności wystarczą, szczególnie biorąc pod uwagę poziom graficzny GT5. Chciałbym(zresztą kto by nie chciał) żeby Polyphony wrzuciło demko z TGS na PS Store, już teraz chętnie sprawdziłbym te nowe zniszczenia wizualne/mechaniczne i poprawioną fizykę......ehh a do marca taki kawał czasu:/ Dobrze chociaż że chłopaki konkretnie zaczęli dłubać, bo prawdę mówiąc już się całkowicie pogodziłem z brakiem jakichkolwiek zniszczeń wizualnych dla seryjnych fur, a tutaj taki surprise.

W GT4 jeżeli dobrze liczę, było bez wariacji 35 tras(z test-trackami i innymi pierdami chyba 40 ale ich nie liczę), więc nawet jeżeli "over 20 locations" oznacza ponad 20 unikalnych torów, czyli zróbmy założenie że będzie ich w najlepszym wypadku 29, co daje tylko 6 torów mniej w stosunku do GT4. Jeżeli do tego dojdą wariacje z różnymi warunkami pogodowymi czy porą dnia(bo w zmiany dynamiczne podczas wyścigu nie wierzę), to taka ilość w zupełności wystarczy. Zresztą z czasem i tak gra się już tylko na kilku ulubionych torach, więc nie wiem o co się tutaj znowu "ciśnieniujecie". Ja rozumiem gdyby podali że tras będzie 5, czy 10...

Demo bardzo przyjemne, fajnie że można ucinać kończyny, szczególnie w przypadku ninjasów walczących 2 mieczami jest to fajne, kiedy zostają z jednym Tak jak większość osób, też byłem zawiedziony niższym poziomem gore w stosunku do NG2, ale krwi na mój gust i tak jest w sam raz, do tego spora jej ilość zostaje na broni - mnie taki poziom zadowala, jest lepiej niż przypuszczałem. Kamera często ssię, trzeba wyrobić sobie odruch poprawiania jej wciskając R1. Mam jednak mieszane uczucia czy kupować pełna wersję. Dla NG/NG Black specjalnie kupiłem pierwszego Xboxa, kilka lat temu ta gra była dla mnie perfekcyjna pod każdym względem - pomijając fabułę Patrząc na NG2/NGS2 już nie czuję takiego miodu jak kiedyś i chociaż gameplayowo jest świetnie, to wykonanie niektórych lokacji mi nie podchodzi, miejscami jest jakoś pusto, jakby designerom leveli momentami brakowało pomysłów jak całość poskładać do kupy. "Jedynka" designersko stoi wg mnie na wyższym poziomie, jednak co by nie mówić do nadal Ninja Gaiden....chyba jednak się skuszę przez sentyment dla serii i dla za(pipi)stego systemu walki.

Sądziłem że to na masce to jakiś "orła cień" ale na filmiku z gamersyde wyraźnie widać że to rysa/wgniecenie. Ktoś mógłby tam na targach pojeździć trochę po bandach czy pod prąd i przydzwonić konkretnie kilka razy. BTW Widok w kokpicie z ukosa na kierowcę zrywa kask. Pięknie to wszystko jest wymodelowane, do tego animacje rąk na kierownicy...nie dosyć że wreszcie widać ruch naciskania na łopatki, to przy skręcaniu kierowca nie trzyma się już tak mocno kółka i lekko je puszcza...w Prologu tego nie widziałem, ale nie grałem już prawie 2 miesiące więc może nie pamiętam dokładnie jak te animacje przy skręcaniu wyglądały.

A na TGS zniszczyli nas datą premiery;P

Przede wszystkim sugeruję co po niektórym wystawić głowę za okno, trochę się przewietrzyć i ochłonąć, zamiast jeździć po Polyphony jak po łysej kobyle, bo wszelkie decyzje odnośnie wydania gry dyktują "białe kołnierzyki" z Sony. Poczekajmy na jakiś sensowny wywiad, przecież na TGS na bank dziennikarze będa przyciskać Kaza odnośnie info o tak późnej premierze gry. To że gra wyjdzie w marcu osobiście mnie nie martwi tak mocno jak fakt że ani ze strony PD jak i Sony, nie dostajemy konkretnych informacji odnośnie tego co się z grą dzieje i dlaczego cały czas są takie wałki z premierą Poza tym jestem prawie na 100% pewien, że PD nie miało zamiaru odrywać się od prac nad GT5 i robić kieszonkowego GTPSP, ale ktoś z "góry" ich naciskał stąd te wszystkie opóźnienia. Kaz kiedyś zapytany o kieszonkową wersję GT mówił przecież, że skupiają się na GT5, a wersja na PSP wyjdzie kiedyś tam.

Jakieś święto dzisiaj jest, że wychodzą dwa filmiki "tribute for Ferrari 458"? Ten od Turn10 jest niezły, ale Polyphony nie ma sobie równych w kwestii pokazania piękna samochodu i oddania całej tej otoczki wielkiej motoryzacji. Muza jest spoko, uwielbiam rock'a ale o wiele lepiej jeździ mi się przy takich kawałkach.

To raczej powiedziałby "If you're a DOA fan..." zresztą o tym ficzerze już wszyscy wiedzą, więc to żadne zaskoczenie. W NG gram od czasu wersji na NES'a i nie wiem co może być aż taką niespodzianką dla fana serii, chyba faktycznie najbardziej prawdopodobna opcja, to trailer NG3 - w końcu ponoć już dłubią od jakiegoś czasu przy "trójce".

W NFS: Shift jest GT-R wraz z widocznym wyświetlaczem od Polyphony, więc chyba nie powinno być przeszkód w umieszczeniu tej zacnej fury w Forzy. Chociaż patrząc na to od innej strony, Shift w odróżnieniu od trzeciej Forzy, nie jest dla GT5 żadnym rywalem, więc możliwe że Polyphony zawarło jakiś pakt z Nissanem, żeby seryjny GT-R nie pojawił się u konkurencji. Wydaje mi się, że gdyby ten samochód miał pojawić się w Forzy, to Turn10 do tej pory już by się nim pochwaliło w materiałach.

Main Theme z MGS:P przeszedł moje oczekiwania. Kawałek tego kalibru powinien znaleźć się w creditsach do MGS4, zamiast przeciętnego według mnie(żeby nie powiedzieć wręcz słabego) "Here's to You". Dobrze, że czekanie już powoli dobiega końca, wierzę że ta "amatorska" produkcja zamiecie i chłopaki pokażą gościom z Hollywood jak powinna wyglądać filmowa adaptacja gry.

Jak można mówić o symulacji, kiedy jedyną rzeczą odpowiadającą za oddanie zachowania samochodu jest kierownica z force feedbackiem, bądź wibrujący pad? Zresztą nie zapominajmy że w czasach kiedy wyszła pierwsza część GT, na tle innych gier tego typu i na miarę możliwości ówczesnego sprzętu, to był "the real driving simulator", problem w tym że Polyphony dalej trzyma się tego hasła, chociaż już przy GT3 mogli je sobie darować.

wg. mnie zdecydowanie najtrudniejszy na Professionalu jest Ndesu, walka z nim to najbardziej frustrujący moment w grze. Walka "2 on 2" też potrafi po kilku podejściach doprowadzić do stanu wrzenia, ale tutaj paradoksalnie największym przeciwnikiem gracza nie jest Wesker i Jill, tylko ta pierdoła - Sheva Niestety grałem solo, ale jak się znajdzie sposób, nawet z partnerką kierowaną przez sztuczną "inteligencję" można bez problemów przetrwać te 7 minut.

Z Carradine'm też był podobny film, chyba gdzieś z połowy lat 70-tych. Grał tam ślepca, który walczył drewnianym fletem , tytuł o ile mnie pamięć nie myli to "Silent Flute", ale film był tak dziwny że nie dotrwałem do końca.

To szkoda, ze Ci się nie chce odpalić Prologu i porównać zachowanie samochodu z tym co widać na gameplay'u z GC. Wczoraj pograłem w GT5P jakąś godzinkę i nie trzeba niczego analizować klatka po klatce z lupą w ręku, żeby zobaczyć że różnica między Prologiem a demem GT5 z targów jest wyraźnie zauważalna. Poza tym granie w GT5P na padzie nie wzbudza żadnych większych emocji, więc w sumie Ci się nie dziwię, że grę szybko odstawiłeś na bok. Chciałem jeszcze nawiązać do AI w wyścigach w klasie S. Miałem podobną sytuację do tej, którą ktoś tutaj wyżej opisywał, kiedy jeden samochód wypadł z trasy i nie wpychał się z powrotem na tor na chama, tylko przeczekał aż się zrobi wolne miejsce. Poza tym wyraźnie widać, ze auta już nie jadą non stop po sznurku, tylko co jakiś czas, ktoś wypada z trasy, albo zawadza lekko o pobocze tracąc cenne sekundy. Tak więc widać rywalizację na torze między tymi "androidami" i chociaż AI pozostawia jeszcze wiele do życzenia, to nie jest tak tragicznie jak niektórzy opisują.

Też nie rozumiem tej fascynacji zniszczeniami w Forzie. Wczoraj odpaliłem sobie FM1(tylko do tej mam dostęp) i jadąc po długiej prostej na Test Tracku Lancerem Evo VIII, przy centralnym uderzeniu w bandę i predkości 220km/h wgiął się tylko przód i auto zaczęło lekko znosić na jedną stronę. Dopiero drugi taki sam "dzwon" sprawił że auto zaczęło wolniej jechać. W obu przypadkach nic więcej z auta nie odpadło, a szyby pękły dopiero kiedy uderzyłem autem tylnym rogiem.....rewelacja. To ja już wolę całkowity brak zniszczeń wizualnych, zachowując tylko mechaniczne, bo oglądanie dalsza jazda, czy oglądanie replayu z autem które przypomina kaloryfer na kołach i w realu nie miałoby już prawa kontynuować wyścigu, to jeszcze większa komedia. Jeżeli mają być realistyczne zniszczenia, to tylko z pełną ich konsekwencją, bo to co pokazuje Forza to tylko namiastka realizmu w tej kwestii. Oczywiście nic nie mam do FM, świetnie się bawiłem przy tej grze, ale jeśli mam wybierać to jednak wolę lepszą grafikę i klimat motoryzacji, którym GT bije konkurencję. Niech Kaz przede wszystkim zagoni do roboty ludzi od AI.

Demko skończone kilka razy i muszę przyznać, że generalnie gra robi cholernie pozytywne wrażenie. Jedyne do czego mam małe zastrzeżenia to wygląd Batmana - raz że patrząc na jego posturę, sam Chris Redfield mógłby wpaść w kompleksy, dwa - zdecydowanie wolałbym czarny kostium, najlepiej przypominający ten z Batman Begins, chociaż przypuszczam że pewnie będzie coś do odblokowania w tej kwestii. Kolejne małe "ale", mam do walki. Sama idea jest bardzo dobra, widać że twórcy chcieli oddać klimat grupowych walk jak w filmach Nolana, jednak o ile animacje przechwytów są świetne, to same uderzenia jakie wykonuje Batman wyglądają mało naturalnie - jakoś tak...kreskówkowo. I to chyba tyle "poważnych" minusów z mojej strony. Klimat miażdży i to najważniejsze, do tego muzyka inspirowana Batman Begins/The Dark Knight, oceniając po demku dla mnie na razie mocne 8+/10

A czy to już zostało na 100% potwierdzone, że Sigma 2 będzie tylko w wersji dla przedszkolaków? Nie miałbym nic przeciwko, gdyby ostatecznie w ustawieniach znalazła się opcja "Gore: ON/OFF". Przez tą fioletową poświatę, nie wiem czy zdołam się wczuć w orgię destrukcji, tak jak za starych dobrych czasów przy NG Black.

Do tej pory miałem mieszane uczucia, ale po obejrzeniu trailera wierze w tą produkcję. Ekipa od Matrixa plus ninjasowy klimat - liczę że film będzie co najmniej dobry. Szkoda jedynie, że głównej roli nie dostał Kane Kosugi, napewno dzieki wieloletniemu doświadczeniu w sztukach walki byłby bardziej wiarygodny na ekranie niż ten cały Rain. Dobrze przynajmniej że jego sławny ojciec znalazł się w obsadzie....bez nazwiska Kosugi, nie można zrobić dobrego filmu o ninja.

W 4:07 minucie trailera, chłopak biegnie po jakimś rusztowaniu i widać że jest to budowla zamku....ciekawe czy to ten sam, po którym biegaliśmy w ICO? Generalnie "nowy" trailer jest świetny, gra wygląda pięknie, kosmetyczne poprawki w wyglądzie stworka wg. mnie są na plus, ale ten dzieciak to chara-designerska porażka - w tej za dużej "piżamie" wygląda jakby się wyrwał ze starożytnego Rzymu, naprawdę o ile w stworka włożyli dużo pracy żeby był oryginalny i przy tym uroczy, o tyle dzieciaka narysowali chyba w 5 minut na kolanie:/ Mogli mu chociaż jakąś fajną czapę nałożyć na głowę...może coś a'la Link tylko nie aż tak długą? Dobra, czepiam się, i tak z pewnością jakiś mały brzdąc nie zaburzy klimatu gry.