No chyba nie bardzo, ta jego ostatnia battle royalowa produkcja przeszła bez echa, a jego pyerdolenie o tym jaki to on jest zyebisty jest porównywalne z ofim i lataniem z cieczką po forum przed premierą Death Stranding.
Na początku może brakować trochę ammo, ale po odblokowaniu odpowiednich umiejętności można się bawić
Po skończeniu fabuły może być ciężko z zasobami do tworzenia wybuchowych zabawek przydatnych przy zabawie z hordami
Ragnarok - pierwsze trzy odcinki dosyć średnie, później trochę lepiej i jak się rozkręciło to się skończył potencjał jest,
No i musiałem oglądać z lektorem bo jednak skandynawskie języki męczą ucho.