W sumie to da się, ale nie wiem jak to wyczytać na wewnętrznej stronie klapki masz takie kółko z cyframi, tam jest napisana data, ale ciężko to rozszyfrować.
A więc idąc za tematem, to i ja powiem co nieco, bo u mnie nigdy,PSX, nie jest Dead
Pierwszą swoją konsolkę (PSone), dostałem, około roku 2006. Niestety przez moją głupotę, uszkodziłem laser, a dokładniej wcisnęłem za mocno trzpień i płyta nie mogła się kręcić. (jak się później dowiedziałem, wystarczyło go podwarzyć a ja głupi porzuciłem konsolkę gdzieś w mrokach gratów, a potem wyrzuciłem, ze względu na padniętą płytę główną). No ale cóż potem był nowy PSX, kupiony za 80zł, nie przerobiony, bez padów, ani czegokolwiek, model SCPH-5502. O dziwo mam go do dziś, ale przeżył kilka "modyfikacji". W tym PSX'ie, urwała się podajże taśma lasera, a konsola poszła do szafy. Później były inne konsole (tzn. kilka PSone, i kilka PSX), które też miały swoje różne historie (kilka sprzedanych, kilka uszkodzonych), a stary SCPH-5502, wciąż gdzieś tam był. W międzyczasie obudowa z niego, poszła do innego PSX, (SCPH-9002) którego też mam do dziś (ale uszkodzonego), a sam poczciwy szarak został w starej obudowie pochlastanej farbą olejną (wyglądało to okropnieee). Potem mój pierwszy "szarak" 5502, został rozebrany i poginęło kilka pomniejszych części (śrubki, sprężynki, guziki), a następnie dałem go znajomemu na części. Sam uzywałem mojego 9002 z obudową od 5502 Niestety, w wyniku zakupu kilku rozklekotanych PSX'ów, w tym jednego z laserem w nieznanym stanie (też scph-9002), moja konsola padła. Co się stało? Wsadziłem ten "nieznany" laser do mojej konsoli (a poprzednio do jeszcze jednej innej (scph-7502), i do tej w której go kupiłem (scph-9002) ) i jak się okazło laser był sprawcą śmierci 3 zapewne dobrych płyt głównych. Okazało się, że owy czytnik, robił spięcie, które kończyło się uwaleniem PG. W obydwu 9002, padł sterownik lasera, a w 7502, kontroler odpowiedzialny za port padów. Za to został mi sprawny laser z pierwszego 9002 (nie ten robiący spięcie, tylko inny z drugiej 9002)
Lecz zdarzył się cud. Przypomniałem sobie o moim pierwszym szaraczku, którego oddałem kumplowi. Okazało się, że ma go jeszcze, a ponadto nie wziął z niego żadnych części (i tak nie było czego brać poza płytą główną, bo nawet zasilacza nie miał). No i tak powstał projekt SCPH-5502 z laserem od SCPH-9002. Jak wiadomo taśma lasera, była za krótka i jakoś musiałem dostosować obudowę, co abym mógł wsadzić ten laser do niej, bo to była ostatnia deska ratunku.
A więc z kumplem zmodziliśmy coś takiego:
[/url]
No ale to nie zdało egzaminu bo po malowaniu obudowy na srebrno, urwała się taśma od lasera.
Efekt po malowaniu:
Potem było trochę kombinowania itp. Aż w końcu niedawno, postanowiłem przywrócić mu dawną świetność. Ruszył projekt "PSX Reaktywacja" Kupiłem na allegro dawcę organów, dzięki któremu mój PSX (tak, tak ten którego kupiłem dawno temu za 80zł), odzyskał blask świetności. Co pobrałem z psx'a z allegro? A więc: Laser, Port Padów, Obudowę (była poobklejana, ale odnowiłem ją bez problemu)
Fotki z prac nad "Reaktywacją":
Wygląd obudowy na początku (obudowa od "dawcy" założona do mojego PSX):
Wygląd obudowy podczas czyszczenia (po odklejeniu tych paskudnych naklejek):
Wygląd obudowy po moich zabiegach:
Tak więc, możnaby powiedzieć, że historia zatoczyła koło, i poprzez wiele PSX i PSone, powróciłem do mojego pierwszego szaraka (a zarazem drugiego własnego PSX, bo pierwszy był PSone).
Obecnie planuję poskładać z pozostałych 4 konsolek (4 PSX'y uszkodzone, i bez laserów), poskładać jednego sprawnego, odmalować go na złoty kolor, i kiedyś dokupić mu laser
Także pozdrawiam wszystkich maniaków PSX, i tak jak temat mówi "PSX Not Dead!!"