Skocz do zawartości

Quake96

Użytkownicy
  • Postów

    1 049
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    19

Treść opublikowana przez Quake96

  1. Quake96

    Zakupy growe!

    Dzisiaj na tapecie jeden z moich ulubionych NFSów na konsolę o której często po prostu zapominam. Czas odkurzyć Gacka i pośmigać, bo widoczny na zdjęciu NFS to ta sama świetna wersja co na Xboxie i PC, choć tutaj podobno ma wyraźnie problemy z płynnością. No cóż, ograłem już na Xboxie w tym roku, więc chętnie wrócę do tej gierki na GC. Na mojego ukochanego choć ostatnio mniej używanego Dreamcasta wleciało Dead or Alive 2, kolejna odsłona tak ostatnio lubianej przeze mnie serii bijatyk. A pomyśleć, że wszystko zaczęło się od odkurzenia pudełka z DoA3 na Xboxa... CoD World at War to taki trochę deserek. Skoro już poleciałem do paczkomatu po tamte dwie gierki, to zahaczyłem znów o CeX choć nie był on w ogóle po drodze Kto wie, może ogram za jakiś czas, bo po CoD3 jestem naprawdę pozytywnie nastawiony do tej serii na X360.
  2. gc.thumb.jpg.4827860603f4db068cef1095cc6975b2.jpg

     

    Czterech jeźdźców szóstej generacji w komplecie :gigachad:

    1. Pokaż poprzednie komentarze  2 więcej
    2. Quake96

      Quake96

      Żadnego CRTka. Nie potrzeba mi pisku i bólu głowy po dłuższym siedzeniu przed telewizorem :)

      Wbrew pozorom, ten telewizor ze zdjęcia jest w mojej opinii lepszy. To też nie jest typowy LCD jakie znamy dzisiaj, tylko w pełni analogowy telewizor ze wszystkimi złączami jakich pragnąć może retro gracz. S-Video, kompozyt, komponent, RGB, VGA. Nie jest to też sprzęt nawet HD Ready, ekran pracuje max w 800x600 i ma proporcje 4:3, więc ma wszystko czego można chcieć do starszych sprzętów. Xbox czy PS2 działają tutaj bez problemu nawet w Progressive Scan i moim zdaniem wyglądają świetnie.

    3. Badus

      Badus

      Coś więcej o tym TV? Zaciekawiłeś.

    4. Quake96

      Quake96

      Mogę zapodać ci model. Jest to Daewoo DSL-20D3. Jego specyfikację znajdziesz bez problemu w necie. Jest to 20 calowy, wczesny telewizorek LCD stanowiący pomost między CRT a typowymi telewizorami "HD".

      Nie jest to w sumie żaden wielki unikat, ot po prostu telewizor "z epoki", gdzie HD jeszcze nie weszło do łask, ale LCD zaczynało wypierać kineskopy. Naprawdę polecam tego typu sprzęt do starszych konsol/komputerów, bo jak wspominałem działa praktycznie w pełni analogowo i bardzo dobrze dogaduje się z niskimi rozdzielczościami. Obraz nie smuży, jest bardzo ładny, czytelny i ostry. Problemów z input lagiem jako przeciętny gracz nie zaobserwowałem, a na jego korzyść przemawia mnogość złącz pozwalająca podpiąć chyba każdy popularny "retro" sprzęt.

      Ten mój trafił mi się przypadkiem. Znajomy wyhaczył go gdzieś na wystawce. Kupiłem za grosze i w sumie przez pewien czas kurzył się i okazjonalnie znajdywał zastosowanie, gdy jeszcze w poprzednim mieszkaniu urządzałem sobie tymczasowe stanowisko do grania. Swojej obecnej roli doczekał się dopiero po zakupie Amigi z którą współgra wyśmienicie, podobnie jak z widocznymi na fotce konsolami.

      Naprawdę ciężko mi coś więcej powiedzieć, zwłaszcza merytorycznego, bo sam jestem sprzętowym laikiem w kwestii tych wszystkich CRT, LCD, PVM i tak dalej. Mogę tylko szczerze polecić aby obadać sobie taki telewizorek, bo tego typu sprzętów wyszło sporo i nadal trafiają się tanio na OLXie.

  3. Całkiem możliwe, dlatego napisałem "chyba" W dwójkę w sumie nie grałem nigdy zbyt wiele i jedyne co z niej kojarzę to wstęp do gry, trening ruskich i rzucanie ziemniakami zamiast granatów Nawet ostatnio czaiłem się na pecetową dwójkę w CeXie, ale jednak DoA5 wygrało
  4. Call of Duty 3, cóż to za wspaniała gra! Jako, że od pewnego czasu mam zajawkę na drugowojenne FPSy, których nigdy za wiele nie ograłem, to wreszcie nadarzyła się okazja do zagrania w trzecią odsłonę serii CoD, co ciekawe zarezerwowaną wyłącznie dla konsol. Co prawda od dawna na półce leży wersja na PlayStation 2, lecz to na Xboxie 360 przyszło mi zagrać w ten cudny tytuł, który udało mi się nabyć raptem kilka dni temu. Muszę przyznać, że czuć tutaj "nową" generację w porównaniu do PS2 czy pierwszego Xboxa. Grało mi się naprawdę zacnie, podobało mi się to drobne zróznicowanie w postaci różnych misji typu "poprowadź jeepa" czy "postrzelaj z czołgu". Nie czuć tu jakiegoś przeładowania tego typu aktywnościami, gra stawia na wartką i mięsistą akcję i nie daje nam niemal chwili wytchnienia od strzelania do szwabów. I dobrze, takie FPSy również są potrzebne, nie każda drugowojenna gierka musi zaraz skupiać się na misjach sabotujących, skradaniu i tak dalej i tak dalej. Miło było też wcielić się w rolę jednego z Polaków, niejakiego Wojciecha Bohatera (cóż za pasujące nazwisko) i razem ze swoimi rodakami przepędzić szkopów w pizdu. Tutaj co prawda trochę brakowało tej "polskości", choćby w dialogach, które odbywały się w języku angielskim, ale przypomnieć sobie trzeba, że to gierka z taaaaaaką brodą i wówczas jeszcze Polska nie była na growym radarze aż tak widoczna, aby jakiś producent z innego kraju skupiał się na takich szczegółach jeśli chodzi o nasz kraj. Dzisiaj pewnie wyglądałoby to nieco inaczej, gra pewnie dostałaby chociaż jakąś lokalizację na nasz rynek, choć i z tym nie można być do końca pewnym. Niemniej, podkreślę jeszcze raz, że grało mi się w ten tytuł naprawdę przyjemnie. Nie czułem się przeładowany jakimiś durnymi aktywnościami, większość gry po prostu prułem do szkopów z karabinu i wraz z moimi kompanami pchałem akcję do przodu, ku wygranej. Tu też warto nadmienić, że czuć w tej grze tego ducha współpracy, walki drużynowej, że nie jesteśmy tu jakimś giga chadem, który w pojedynkę wybija całe bataliony i sam wygrywa wojnę. Są momenty, gdy nawet lepiej zejść z pierwszego planu i osłaniając się ogniem naszych sprzymierzeńców walczyć nieco bardziej na uboczu. W tej grze bohaterska walka to nie egoizm tylko współpraca. Wspomnę jeszcze o tym, że chyba po raz pierwszy w serii, zastosowano tutaj system "auto leczenia" tak dobrze znany współczesnym graczom. Nie mamy tutaj tradycyjnego paska zdrowia ani apteczek. Nasza postać po otrzymaniu większej ilości obrażeń zostaje oszołomiona, a na ekranie pojawia się wskazówka, aby ukryć się gdzieś na chwilę, by powrócić do pełni zdrowia. Czy to dobre rozwiązanie? Sam nie wiem, bo z jednej strony zalatuje trochę "lamerstwem" i może niektórych wybijać z immersji, gdyż łatwiej tutaj o poczucie nieśmiertelności, ale z drugiej unikniemy dzięki temu tych wszystkich nieprzyjemnych chwil, gdy zostajemy z garstką zdrowia, bez żadnej apteczki a przed nami kroi się jakaś poważniejsza batalia. Osobiście jestem na tym polu neutralny i szczerze mówiąc ani mi taki system nie przeszkadzał, ani jakoś specjalnie nie uszczęśliwiał. Faktem jest, że i tak zdarzyło mi się zginąć kilka, kilkanaście, może kilkadziesiąt razy, ale były to raczej sytuacje w których nawet apteczki by nie pomogły. Na pewno mogę za to powiedzieć, że oszczędziłem sobie nerwów i przeszukiwania pomieszczeń w poszukiwaniu medykamentów co z pewnością pozytywnie wpłynęło na odbiór całej gry. Także od siebie bardzo serdecznie polecam ten tytuł! To bardzo fajne ukoronowanie "klasycznej" trylogii CoD, do tego ekskluzywne dla konsolowców, co z pewnością może przekonać niektórych PCtowców do spróbowania tej gry na czymś co nie ma klawiatury i myszy
  5. Quake96

    Zakupy growe!

    Tak słyszałem, więc wziąłem bo dużo nie kosztowała
  6. Quake96

    Zakupy growe!

  7. ttt.thumb.jpg.849ca65435c42e1357dd7050ec1e3212.jpg

     

    Dzisiaj taki klasyk na tapecie :spicy:

    1. Bjały

      Bjały

      Beyond good and evil?

  8. Quake96

    Zakupy growe!

    Pierwotnie wyrwałem egzemplarz w CeXie za 60zł, ale płyta okazała się skaszaniona. Z jakiegoś niezrozumiałego dla mnie powodu zwrot mogłem dostać tylko na Voucher, choć zgłaszałem że zwracam w ramach gwarancji, bo nie działa a drugiej sztuki nie mają. Co lepsze, kiedyś w podobnym przypadku nie było problemu ze zwrotem pieniędzy, a teraz kobitka przy kasie mi wciska, że ja na pewno zawsze dostawałem voucher No i dlatego na zdjęciu znalazło się CoD4 i te dwie gierki na pierwszego Xboxa, bo kupiłem to wszystko za ten otrzymany voucher. Widoczny na fotce egzemplarz CoD3 to sztuka z Allegro. Nie brałem najtańszej, nie brałem pierwszej z brzegu, szukałem czegoś w miarę "pewnego" przez tą skuchę z uszkodzoną płytą z CeXa. No i trafił się jakiś sprzedawca na Allegro, który nie dość że potrafił dać "real foto" to w opisie wspomniał, że gra się instaluje w 100%. Temu też kupiłem od niego i mimo że okładka jest w językach skandynawskich (było w opisie, widziałem to!) to jestem mega zadowolony, bo gość wysłał to błyskawicznie i wszystko faktycznie działa. Kosztowało mnie to bodaj 55zł.
  9. Quake96

    Zakupy growe!

    Wypłata funduje trochę zielonych gierek
  10. doa.thumb.jpg.5bcea15f70ce6b99fe2b47a5ded07512.jpg

     

    Kilka lat mi zajęło aby zabrać się za ogrywanie tej gry i... O matko ale to jest kurwa PRZEKOZACKIE :pepegasm:

     

    Jakość oprawy A/V gniecie totalnie. Gdybym nie wiedział to mógłbym śmiało łyknąć że to gra z początków kolejnej generacji. Do tego mam zapewne nieco pod tym względem lepszą wersję NTSC.

    Pozdrawiam forumkowego usera który mi ten zacny tytuł kilka lat temu podarował. Dzięki, ziom :D

    1. Słupek

      Słupek

      nie ma za co

    2. Meanthord

      Meanthord

      Trójka graficznie lepsza, ale dwójka była fajniejsza.

  11. W kwestii zasilacza polecam podgiąć lekko piny, aby miały porządny kontakt z płytą główną. Te blaszki mogą być nieco zbyt proste i wystarczy im nadać nieco kształtu. No i jak przedmówcy pisali, porządnie je sobie przeczyść. Generalnie nie wiem jak nowe lasery, ale od siebie polecam polować po prostu na używany "oryginał" Najważniejsze to sprawdzić jaki napęd ma twoja konsola, bo są wersje 3,3v oraz bodaj 5v. Polecam napędy firmy Yamaha. Miałem dwa Samsungi i obydwa miały identyczne, wybiórcze problemy z kilkoma konkretnymi płytami. Po wszystkim wyszło, że Samsungi bywają niestety kapryśne, natomiast Yamaha podobno ma właśnie bardzo dobrą opinię. Czasem idzie trafić kompletny napęd na Allegro. Ja swój kupiłem zapewne z rozbiórki, bo jak wnioskowałem po innych aukcjach sprzedawcy, przerobił on DC na te wszystkie "GDemu" i tak dalej i te oryginalne części sprzedawał osobno, a zmodowaną konsolę w całości.
  12. Quake96

    Zakupy growe!

    Zachodząc do CeXa nie mogłem wrócić z pustymi rękami Tytuł swego czasu chyba nieco "kontrowersyjny", ale pomyślałem, że dam mu szansę. I jak tak pograłem chwilę to... nawet mi się to podoba. Z jakiegoś powodu mocno kojarzy mi się z Driver: San Francisco.
  13. 3.thumb.jpg.61ed19f377a404d60e7ba5bedac54fa6.jpg

     

    Gorąco jak w Miami, więc dzisiaj wycieczka do Vice City :ohboy:

  14. 1.thumb.jpg.bcd9306e1714022ede7874e277e65d24.jpg

     

    Taki weekend to ja rozumiem! :drakeyeah:

     

    Pozdro growe świry :D

    1. Pokaż poprzednie komentarze  2 więcej
    2. BRY@N

      BRY@N

      To już wyższa kultura gameingu nie piwniczak a poddachowiec :drakeyeah:

    3. Snake_Plissken

      Snake_Plissken

      SC2, setki godzin z kumplem przegrane :banderas:

      Ogólnie złota trójka bijatyk 3D na PS2 to VF4 Evo, SC 2, Tekken 5!

  15. Ja nie mam jakiejś jednoznacznej opinii, ale zarówno do MoHAA jak i pierwszego CoD mam po prostu sentyment. Swoją drogą właśnie ograłem... Pierwszy dodatek do Allied Assault okazał się bardzo krótki. Dosłownie kilka niedługich, choć pełnych akcji misji. Tutaj podobnie jak w dodatku do pierwszego Call of Duty znalazło się kilka irytujących momentów. Znacznik celu misji czasem nie pomaga w nawigowaniu do punktu, a gra każe nam chodzić jakimiś zakamarkami skrytymi między budynkami itp. Trochę zirytował mnie również etap z obroną naszej pozycji, gdzie musiałem latać od lewej flanki do prawej. Nasi współkompani to kompletni debile i dosłownie przed oczyma przebiegają im wrogowie a ci stoją jak wryci. Samo to może bym zniósł, gdyby nie fakt, że za wszelką cenę nie możemy dopuścić by choć jeden wróg zdobył naszą pozycję, a poza stadem szwabów z karabinami musimy strącać też czołgi czy pojazdy opancerzone. Nie da się jednak ukryć, że mimo chwilowych nerwostek gra mi się w te wszystkie "retro" wojenne FPSy całkiem przyjemnie, niezależnie czy jest to Call of Duty czy Medal of Honor. A z pecetowych odsłon, na ten moment do ogrania został drugi dodatek do MoHAA, czyli Breaktrough
  16. Ograłem właśnie pierwsze Call of Duty wraz z dodatkiem United Offensive, który swoją drogą powinien nazywać się "United Offensyf". Przyznam szczerze, że lubię te "oldschoolowe" drugowojenne FPSy pokroju pierwszego CoD czy MoH Allied Assault. Gdzieś tam dawno temu zagrywałem się w oba tytuły, ale nie było mi wówczas dane ich ukończyć. Teraz mogę już szczęśliwie powiedzieć, że udało mi się tego dokonać, bo MoHAA ograłem już jakiś czas temu, a teraz pora przyszła na pierwszą odsłonę serii od Activision. Jak mi się zatem grało? W podstawowe Call of Duty grało mi się wręcz wyśmienicie. Wartka akcja, dużo strzelania, ogólnie z gry płynie czysta przyjemność i radość z wybijania "szkopów". Z dodatkiem bawiłem się nieco gorzej, stąd określenie go "Offensyfem". Otóż w dodatku napotkałem na kilka nieznośnych błędów, gdzie niejednokrotnie skrypty płatały mi figle, nie uruchamiając się poprawnie. W ostatniej misji natknąłem się na błąd z jedną z postaci, która po prostu nie poszła w miejsce w które iść powinna i gra zwyczajnie wskazywała mi cel, którego nie było w rzeczywistości. W innej z kolei misji, otrzymałem zadanie zniszczenia czołgu za pomocą bazooki, której nie potrafiłem zlokalizować. Problem potęgował fakt, że dookoła respili się wrogowie i nie bardzo miałem możliwość aby swobodnie sprawdzić teren na którym się znajdowałem. Tutaj wsparłem się internetem, gdzie jak się okazało, nie tylko ja miałem dokładnie taką zagwozdkę. Szybkie obczajenie rozwiązania dało pożądany efekt, ale w końcu nie o to tutaj chodzi aby szukać solucji w internecie. Wystarczyłoby dodać znacznik na mapie i byłoby okej. Niemniej, pierwsze CoD i dodatek zaliczam do tych dobrych gier. Następnym podejściem będą pewnie dodatki do MoH Allied Assault, których z jakiegoś powodu nadal nie ograłem.
  17. Quake96

    HC ROOM'y

    O nie nie nie! Akurat tutaj to ja postawiłem warunek i ten pokój przeznaczyłem na swoje graty i urządziłem go tak jak ja chciałem. Wiedziałem, że będzie biało i "sterylnie", ale na to sam się zdecydowałem.
  18. Quake96

    HC ROOM'y

    Tak czułem, ale się nie wychylałem. Krzywe gniazdo dalej jest na swoim miejscu. Do tamtego mieszkania wciąż mam dostęp, z resztą mój poprzedni HC Room mieści się dokładnie pod nowym
  19. Quake96

    HC ROOM'y

    Jakieś rozwiązanie na pewno będzie, w końcu jaskinia musi mieć ciemność na żądanie Aranżacja nie była po mojej stronie, ja musiałem zająć się właściwie tylko umeblowaniem i zagraceniem Lampa będzie do wymiany, bo tą zostawiono mi "na sztukę". Telewizor zostaje bez zmian
  20. Quake96

    HC ROOM'y

    W moim jakże "sławnym" kąciku gracza zaszła niewielka zmiana
  21. Quake96

    Zakupy growe!

    Dostawa gierek Gothic 2 na Switcha to wręcz oczywisty zakup. Dla tej serii kupiłem w ogóle "pstryka", więc po ukończeniu jedynki musiałem zaopatrzyć się w sequel. Co ciekawe, jest to czwarta kupiona przeze mnie gra na ten system i zarazem czwarta fabrycznie nowa. Jakoś to tak zawsze wychodzi, że kupuję nowe gry, bo lokalnie używki to głównie "mariany", a jak już zamawiałem tego czy pierwszego Gothica to opłacało się brać nówki sztuki XIII to z kolei spontaniczny zakup. Byłem na zakupach w galerii i przy okazji zaszedłem do Media Markt popatrzeć co, jak i za ile. No i tak przechodzę przez gry PS5 a tam cena "29.99". No nie chciało mi się wierzyć, że jakakolwiek gra na PS5 jest w tej cenie. Pognałem do ekspedienta który rozwiał moje wątpliwości i stwierdziłem, że za tyle to biorę!
  22. Quake96

    Zakupy growe!

    Kiedy właśnie prawdopodobnie pierwszy raz, a przynajmniej "u siebie" zagrałem w THPS4 kupione w Empiku jakoś w 2005 roku. Trójkę też później miałem, ale na "piracie" od kuzyna. Swoją drogą, na PC nigdy żadnego THPS nie ograłem. Dopiero plejak i inne konsole okazały się sprzętem do grania w tego typu gry. Po prostu THPS3 jest dla mnie łatwiejszy i dzięki temu przyjemniejszy do powracania. THPS4 nigdy nie ograłem w pełni, choć może kiedyś się do tego zbiorę. Było coś takiego. Teraz nie jestem pewien czy miałem to w zestawie z "Nowa Extra Klasyka" jako dodatkowy CD czy było to po prostu na którejś płytce z grą, ale kojarzę że ten pakiet polskiego OST się osobno instalowało. Musiałbym zerknąć jak to wygląda w moim pecetowym wydaniu z Extra Klasyka NeXt
  23. Quake96

    Zakupy growe!

    Eee panie, ja tam murem za THPS3 właśnie Mam ogromny sentyment do THPS4, bo przypomina mi czasy pierwszej komunii, swojego pierwszego kompa i kupionego wówczas egzemplarza tej części w Empiku za dwie dyszki No, ale najczęściej wracam do THPS3, bo jest dla mnie dużo bardziej przystępna i mimo że ograłem ją już kilkukrotnie to nadal daje mi masę frajdy. Swoją drogą, całkiem niedawno ograłem właśnie Xboxową wersję
  24. Quake96

    Zakupy growe!

    Krótka historyjka: Wczoraj napisał do mnie znajomy, czy nie chcę może kupić X360. Napisałem, że w sumie siódma sztuka mi bardzo potrzebna nie jest, ale za ile i dlaczego tak drogo? No i jako że cena bardzo mnie zadowoliła to brałem w ciemno i w sumie to uważam, że jak za 100zł to nawet się to opłacało W skrócie - X360E, 2 pady, kinect i 12 gier, bo brakuje płytki z FIFA 18 (Ale strata! ). Bez zaskoczenia sprzęt działa, ale co bardziej zaskakuje, gry są w większości w naprawdę przyzwoitym stanie. Dwie które mi się dublują z dotychczasowym zbiorem postaram się puścić do CeXa i może styknie na jakąś inną gierkę czy dwie
  25. Quake96

    Zakupy growe!

    450zł + 17zł wysyłka. Moim zdaniem bardzo dobra i uczciwa cena. Na Allegro o dziwo nie brakuje ofert, ale w większości są to albo jakieś niekompletne zestawy, importy NTSC-U i NTSC-J, albo gry od kolegów zza odry, które co prawda mają język angielski, ale na okładce i w instrukcji szczekają drutem kolczastym. No i rozbieżność cenowa dosyć spora, a przy tym za taki egzemplarz jak mój to trzeba położyć ~600zł w tym momencie. I tak, wiem że są też eBaye i tym podobne, ale po primo nie znam się na zabawie w import zza granicy, po secundo tu miałem od sprawdzonej osoby po dobrej cenie. W każdym razie nie żałuję, a wręcz przeciwnie bym powiedział. Jestem bardzo zadowolony z zakupu i już aktywnie ogrywam gierkę. Lada moment spotkanie z samym Diablo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...