-
Postów
1 610 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez qraq_pk
-
No widzę właśnie
-
prawie. chyba trochę krótsza.
-
Angry Joe ogólnie należy do tych ludzi, którzy sobie ugrają w łowie jakąś wizję tytułu i potem strasznie trudno jest mu się pogodzić z tym, że tytuł należy do autora i to jest jego decyzja co i jak się dzieje. Podczas recenzji non stop kręciłem głową ilu rzeczy można nie zrozumieć. Czepianie się szczególików, robienie beki dla beki i pomijanie detali które są ważne. Strasznie się wkurzył że na koniec nie może zabić Abby. Abby dostała najlepsze bronie i poziomy, a on chciał grać Joelem i Ellie (w tej kolejności). Kolejny co Joela ubóstwia jakby to był jakiś wzór cnót i on przecież chciał inną grę. Spieprzył sobie zabawę na dzień dobry czytając wszystkie wycieki a potem się dziwi. No serio, 6/10? i to naciągane bo chciał 5 dać? I to się nazywa recenzent? bo fabuła słaba wg niego? A wiecie co dostało 9/10? MGSV. No ku... gra praktycznie bez spójnej fabuły robiona przez znanego grafomana i pełna zapchajdziur. A na koniec się też dowiadujesz że to wszystko na nic! ...a jaki jest związek między tymi dwiema rzeczami? "Nie ma samolotów ale jedzą marchewkę"
-
Ellie ogólnie mocno jest niestabilna podczas ostatniego rozdziału. PTSD jej się mocno udzieliło chyba. W dzienniku miała jakieś wpisy o niezłych jazdach. Często też komentuje na głos że ma nadzieję że Abby nadal żyje bo to ona chce ją zabić. Więc niby jakoś to jest wytłumaczone. Ja jednak nigdy jeszcze nie chciałem tak bardzo by po prostu przestała. Daj jej spokój już. Ale to co ja wiem jako gracz to nie to samo co Ellie wie jako postać. Ellie szaleje coraz bardziej po Seattle myśląc że ma wielką misję i jest bohaterem swojej historii i pewnie zaraz lada moment będzie wielka konfrontacja z potężną złą Abby. Podczas gry Abby dowiadujemy się że ona nie miała zielonego pojęcia że w ogóle coś takiego się dzieje. Cała krucjata Ellie to ledwie jakieś pogłoski i kropla w morzu były bo WLF ma większe problemy na głowie w postaci Blizn.
-
No nie wiem. Na początku chciał być trochę rozsądny i przede wszystkim oszczędzić Ellie ryzyka. więc ją oszukał i pojechał sam. Po akcji w akwarium słusznie stwierdził że wystarczy skoro zabili 90% składu a sytuacja robi się ujowa. Niestety Abby wpadła na pełnej i go ciężko okaleczyła. Stracił żonę. No troszkę jest zgorzkniały to się trzyma jedynego na co można zwalić winę.
-
fantastyczna analiza obu części od Noaha Sporo rzeczy pominął ale i tak się świetnie ogląda.
-
Skończyłem w niecałe 40 godzin na survival. Kurcze przegapiłem gdzieś jeden sejf. 9/10. Może więcej później
-
Większość ludzi nie pamięta nawet jak miał na imię czy wyglądał ten random co był szefem Vaasa
-
A, to kiedy far kraj w feudalnej Japonii? Jakoś asasynem nie potrafią się tam wybrać to może tak?
-
Azja już była (czy tam nepal). W trójce to też chyba jakieś azjatyckie wyspy były, ale nie ważne. Afryka odpada przy dzisiejszym klimacie, bo shitstorm przy strzelaniu do murzynów byłby epicki a nikt nie uwierzy w afrykański kraj z samymi białymi. Osobiście myślę że jakiś fragment Rosji by się super nadawał. Dziwne że nie wpadli na to.
-
poprawili jakoś to audio? czy nadal koleś w budynku obok robi hałas jakby był zaraz za drzwiami?
-
Ja czwórkę, była irytująca. Primal olałem bo nie mój klimat, choć tutaj gratki za próbę czegoś naprawdę innego (ale też o ile pamiętam na starej mapie w nowej skórze) Piątka to taka kulminacja ubi raka że aż mnie zemdliło. Szostkę sprawdzę jak znajdę w koszu za 5 ojro albo w bibliotece.
-
Z tym się nie kryli jak zrobili new dawn na w sumie tej samej mapie z innym settingiem. Nie wiem, nie próbowałem nawet grać w to. To wygląda na kolejny kopiuj wklej z jedną nową rzeczą.
-
o, znowu spróbują przebić Vaasa z trójki? "tym razem dajmy psycho-geja z głosem Troya Bakera" "ok to może teraz damy TRZECH psycholi?" "Ok tym razem się uda, dawać jakąś gwiazdę" Ale mam wylane na tą serię. Czwórkę miałem za darmo z biblioteki a i tak się zawiodłem i szkoda czasu mi było. Oby, oby tym razem zrobili cokolwiek ciekawego.
-
Pograłem z pół godziny? odbiłem się po drugiej misji chyba gdzie tym dżipem jedziemy i szczelamy, zaraz po Omaha. Chryste po raz 20 nie będę grał w tą samą głupią oskryptowana grę z innymi modelami postaci. Multi nawet fajne ale mam co innego do grania.
-
Chryste ale ta gra jest długa:) W sumie w małych sesjach nie męczy, ale rozumiem że jak ktoś ma czas by grać po 6h to można się znużyć. Te lokacje, te detale. Wow. Fabuła? wypowiem się jak skończę, troszkę za toporne w podaniu pewne rzeczy ale jest ok. I muszę to powiedzieć: The last of us 1 i 2 mają najlepszy 4-taktowy karabin w grach. jak cudnie się strzela z tego, ten dźwięk przeładowania... Serio cieszyłem się ze znowu z tego postrzelam w dwójce
-
jestem dopiero z Abby na wyspie, ale ogólnie to Joel dostał najbardziej dramatyczną śmierć ze wszystkich "pozytywnych" postaci. Jesse umarł w pól sekundy, Yara dostała kose a potem 50 kul i wio. Jest Manny, bum i nie ma. Isaac był pogadał i umar. Taki świat. Taka konwencja.
-
Tru gamers cannot into women.
-
Jezu jak z dziećmi. Powiesz coś to zaczną teoretyzować czy goku wygrałby z supermanem.
-
Cuck-Jima/CockJima raczej Zaczałem etapy I nie wiem o co się tak srają z wyglądem
-
a wyobraźcie sobie co by było gdyby MGS2 wyszedł teraz w dobie internetowych shitstormów.
-
No jestem ciekaw jak wszystko się rozklei jak już ukończę.
-
to ten o miasteczku pełnym kobiet i fajną rolą głównego złego bez ręki? No na koniec pojechali tanim westernem.
-
nooo bo jedynka to taaaakie arcydzieło. Fabularnie 99% gier to co najwyżej poziom książkowych papek o Jacku Reacherze itp czy jakichś dramacików do pociągu.