qraq_pk

Popłakałem się ze szczęścia - to było ku.rwa piękne. Ten film rozpędza się cały czas a na końcu jest taka petarda że głowa małą. Jest kilka głupot jak to w filmach akcji ale Star Warsy to bajki i je się po prostu chłonie. Oglądając to zamieniłem się znowu w chłopca oglądającego trylogie na vhs. Do kin!

No ta mimika to straszny zgrzyt. Dla prezentacji powinni chociaż tą jedną scenę dopracować. Wyglądało to gorzej niż w ME1.

Grałem prawie 4 lata. Szkoda mi życia na EVE. To taka gra, że jak masz jakieś życie (praca, dziewczyna, kumple) to albo grasz tylko w EVE, albo grasz w inne gry. Nie ma czasu na inne rzeczy. No chyba że twoj sposób na granie w eve to farmienie misji czy kopanie skałek. Jak ktos lubi takie zamulanie to proszę. JAk chcesz się bawić w pvp, granie z grupą. wojenki, to zbyt wymagające. ja tam zdecydowałem że wolę mieć czas na inne tytuły. Ciekawe jak tam moje konto... ciekawe ile by było warte:)

Muszą poprawić efekty troszkę na mniej sterylne (w trailerach z reguły są gorsze wersje), ale jestem dobrej myśli. A Lucy to był kiepski film, ale rola Scarlett była spoko zagrana. Potrafi grać "robota":

A ja się super bawiłem na tym filmie. Ciekawe że wszyscy narzakający absolutnie MUSZĄ wspomnieć o "znakach czasów" i obsadzie.

Dobra ale skończcie już z tym wyciętym zakończeniem którym to niby miała być misja 51. To tylko zakończenie wątku Eliego, nie całej gry. Bez tego mamy dziurę w fabule, która mogłaby być sequel baitem, a nie grę bez zakończenia. To co MGSV położyło, to rozwleczenie pierwszego rozdziału o misje moze i fajne, ale bez znaczenia dla fabuły i ewidentny brak czasu na dokończenie drugiego rozdziału. Napchali tam powtórki misji żeby nie było że drugi rozdział (i gra) kończy się po dwóch godzinach.

Ogólnie to chyba ten cały sahelantropus działał dzięki Mantisowi. Bez niego nie potrafił chodzić jak człowiek tylko człapał jak REX.

Ok rozumiem. Racja. Wciskanie na sile

gra w to ktoś w ogóle jeszcze? Po wieśku sobie powoli masteruję mgsV i tak się zastanawiam czy online żyje

Czyli sam MGSV (ani MGS4) nie jest interesujący? ciekawe... Ja wiem że mgs4 to parująca kupa (zwłaszcza w jaki sposób zawiodła fanów), ale interesującą grą jest na pewno. A MGSV na siłę wcisnął tematykę zombie bo na to jest teraz trend. A taki Deus Ex bunt ludzkości? I nie mów że tam nie ma zombi, W tym survive też nie będzie. Jak są ludzie zamienieni w bezwolne żadne krwi kreatury to jest to zombie i tyle.

Jakby kolejny MGS miałby być tym czym jest MGSV, ale bez jego wad (ot choćby pusty świat, wkurzający helikopter, słaba fabuła, seksizmy kojimy) to ja biorę day one. Serio, jak można zrobić grę głupszą niż cokolwiek Kojima wydał po MGS3? Taki remake MG1 przystosowany pod otwarty (lub pól-otwarty) świat... Przeciez fabuła mg1 leży, można tam wymyślić co się chce byle na końcu snake zabił bossa i inne punkty z kanonu trzymać. Z tym genialnym gejmplejem z piątki. ehhh, pomarzyć A tu tak, dojenie marki, ale nie uważam żeby to było dojenie aż tak ostentacyjne. Jak się postarają to jest szansa na ciekawy szpil. żadne tam arcydzieło, ale ciekawa gierka w znanym uniwersum, czy tam spinoffie.

Oczywiscie że poleci na ten tytuł fala hejtu... ...ale poza tym, ze "zombiaki" już totalnie się przejadają, to pomysł jest niezły. Nie próbuja na siłę dotykać "głównej" serii, tylko idą w nowym kierunku. Czy MG Rising jest aż takim kupsztalem? nie, a to też właściwie alternatywna rzeczywistość MGS4. Zobaczymy, może wyjdzie z tego ciekawy szpil na tydzień dwa aż umrze z braku graczy po miesiącu dwóch.

Nie grałem w W2, ale wątpię żebyś coś ważnego stacił. Kilka różnych reakcji postaci i chyba tyle. Jak nie grałeś to co za różnica.

Tia.. oglądam dla fabuły bo ciekaw jestem co wymyślą, ale spodziewam się zawodu. Niestety tak to jest jak sie winduje stawki co sezon i kończymy z "wojną dwóch bogów" gdzie ciężko jest wymyślić coś dobrego. Po odcinkach z numerkami widać że nie mają pomysłów. Wszystko to jakoś siadło. Niby maszyna pokonana, niby czystka była, ale Elias dalej ma swoją super mafię, a samarytanin bawi się w jakieś tam lekkie manipulacje, że tu coś podrzuci do sprzętu, tam jakiegoś niegroźnego świra zabije... ehhh aha i jeszcze jedno: O i jeszcze pytanie:

tiaaaa wsio fajnie i w ogóle .,..ale ten sezon jest strasznie cheeezy. Te teatralne teksty, te straszne sceny akcji gdzie kule sie nie imają nikogo i można sobie ucinać żarciki pod ciężkim ostrzałem... No troche serial stracił w moich oczach. Czekam na rozwiązanie ale ilośc godnych politowania akcji mnie przerasta, W tym sezonie też bardzo rzucają się w oczy sztuczne bronie. Wszystko to rekwizyty bez ruchomych części. Okropnie to wygląda gry reese strzela i w zwiolnionym tempie widać że ani zamek pistoletu się nie rusza, ani łuski nie wylatują...

cool. Ale zostały widocznie dodane w jakims patchu do mapy w podstawce bo na mapach w internetach są tam tylko lasy

okiej, to spoko:) A jeszcze jedno: łaziłem sobie po pustych obszarach Velen. Głownie na pólnoc od nowigradu i za tą rezydencja wegelbudów. Na mapie jest widoczne pełno zabudowań, ale gra nie pozwala się tam dostać. Za rezydencją wegelbudów znalazłem ruiny jakiegoś zamku. W środku pełno trupów i gniazd potworów, ale nic tam się nie dzieje ani nie ma żadnych fajnych rzeczy. Czy to jakies miejscówki z myślą o SzK?

Okiej ludziska, powiedzcie mi: Gram sobie w podstawkę, mam już 34 lvl i bawię się w ekslorację i kompletowanie pobocznych (kilka gear setów, wyścigi i gwint mi zostały). Mam zamiar kupić oba dodatki,a tu czytam, że Serca z kamienia są ustawione pod 30 lvl. Czy to oznacza, że jak będe już miał ten 36-37 lvl w podstawce i zacznę SzK to questy będę miał na szaro i ogólnie będzie mi za łatwo bo przeciwnicy będą za słabi? To się nie doskaluje do mojego poziomu?

jeszcze chyba jakieś te misje społecznościowe czy jak to tam się nazywa, "kupiłem" za 0zł i ściągałem 3 pliki

kilka dodatków do pobrania za darmo, to i serwery się zapełniły na mniej popularnych mapach.

Czekam bardziej niz na U4

no to ok:) nie gram w ng+ bo nie mam czasu:)

że niby trzeba grać w ng+? czemu niby? pierwsze przejście nie wystarczy?

Taki se serial do prasowania. Znudził mnie po 5 odcinkach tego samego.

Yahtzee rzuca bomby prawdy