irnv był bardzo imba. Jak to dorwałem to zacząłem kosić na potęgę, aż mi się znudziło.
Nie rozumiem za to osłabienia stingerów... już miałem sytuacje, że dobrego pilota nie mogłem strącić, bo albo flary, albo unikał, albo zdążył się naprawić na normalu.
Za to HC mogliby naprawić, mapkę jeszcze strawię, ale to, że miałem czasem killcama, albo że teraz można spotować miny na mapce, to wielki błąd.