W salonach są same premiumy a standardy w dziale używanych tylko, zresztą różnicę widać od razu i pytanie mnie dziwi.
Nie wiem czemu się tak uparli na te "standardy". Można by je wywalić, zamiast tego dodać więcej premium i szerszy tuning wizualny czy coś i nikt by nie narzekał (a przynajmniej byłoby takich mniej).
Ogólnie to wkurza mnie to nazewnictwo. "Standard cars" sugeruje, że to podstawowe wozy, a "Premium" dostajemy jako taki bonus. Problem w tym, że wozy "standard" urągają wszelkim obecnym standardom i są po prostu brzydkie (tak wiem że czasem tego nie widać w ruchu, ale co z tego). Tak naprawde standardy są totalnym dodatkiem i nawet nie można ich wszystkich zobaczyć, bo w dziale używanych jednocześnie jest dostępne tylko naście modeli. Tak upchnięte byle było. Nie mam pojęcia po co to komu. Sam unikam standardów jak ognia. Premium za to sa piękne, ale ich dobór czasem załamuje. Po co komu dwa mini różniące się datą produkcji i jakimiś detalami, jakieś japońskie miejskie wozidełka dla emerytów i inne szajsy?
ehhh ta gra mogłaby być taka cudowna. A tak został sam miodny model jazdy i stary dobry feeling Gran Turismo. Licze na jakieś Pakiety aut premium w dlc (darmowe lub za małe $), ale znając kaza, to dostaniemy "nowe" 5 wersji Skyline czy nowe kolorki do pomalowania.