hmm
Film luźno bazuje na wątkach z jedynki. Kurka, nie jest tragiczny, ale nie nawiązuje tak do gry jak np ekranizacja Silent Hill. No i jest o wiele za mało akcji i bullet time(na palcach reki stolarza policzysz). Ma kilka głupot, ale jakoś nie rażą. Wiele rzeczy zrobione inaczej niz w grze, wątek Mony wziety w sumie z dupy jest(no jest bo byl w grze i tyle). Ale od hitmana imo lepszy, bo przynajmniej dałem rade obejzec do konca, ale jako ekranizacja nie dosiega SH do pięt. Ogólnie to trailery obiecują wiele więcej niż sie dostaje. Jest ponury klimat gangoli i brudu, ale nie ma narracji od Maxa. Zamiast ekranizacji gry naładowanej akcją i bt dostajemy średni(nawet nie) kryminał z takimi se szczelaninami.
No i tak jak pisał ktoś wyżej:
jest resztka klimatu, ale bez narracji to kupa a nie klimat... A postacie z gry to maja wspołne płeć i zawody Z gry zostały jeszcze tylko dźwieki opadających łusek i szczęk broni.
o własnie: mogli już z tego zrobić coś w stylu "Payback" (z Gibsonem) i dodac bullet time, ale nie, nie mogli. Musieli spartolić.