vAHeR

Podobno dostajesz jakiś token, dzięki któremu możesz odblokować perka/broń permanentnie EDIT: A to się spóźniłem

Ja mam już około 28 godzin za sobą, dopiero dotarłem na ten trzeci "mroźny" kontynent. Jak narazie gierka miodna, i jedyny minus jaki mam, to "różny" poziom dungeonów. Te z Moon Cave i Oni Island ( no może również ten statek w którym czegoś szukaliśmy) są naprawdę fajne, a reszta była przeważnie nudna i krótka.

Tak, zainstalowałem je jeszcze przed zagraniem w multika. I chyba zbyt surowo oceniłem oprawę, nie jest taka zła, jak się już człowiek wciągnie w rozgrywkę i HEADSHOOTY

Jeśli chodzi o grafikę i działanie, to w ps3 jest naprawdę biednie. W multi wygląda brzydko, ale ma przynajmniej stałe 60 fps, czego nie można powiedzieć działaniu kampani. Ale jeśli chodzi o grywalność to jest imo świetnie. Już pierwsza misja zjada całą kampanię w MW3 pod względem epickości, w multi strzela się świetnie, a mapy z tych co widziałem są kapitalne, lepsze od tych nudnych z MW3.

Ja ci polecam kolego pościągać triale z PSN'a, zawsze to lepsze niż rzucanie się na tytuł na ślepo, a z tego co wiem, Journey, Flower, Stardust itp mają wersje próbne. Jeśli chodzi o coopa, to zbytnio nie pomogę, bo w zdecydowaną większość gier gram solo, ale z tego co się orientuje Lara Croft and the Guardian of Light w coopie sprawdza się naprawdę nieźle. Myślę, że Renegade Ops (IMO jedna z najfajniejszych gier 2011 roku) też się fajnie sprawdzi na podzielonym ekranie, chociaż słyszałem, że na ps3 animacja chrupie podczas grania we dwóch na jednym telewizorze. Odnośnie wyżej wspomnianego RM, fajny RPG, ale jak wiadomo, w RPG'i fajnie się gra, ale za to widzowie często się nudzą. Ja osobiście polecam ci Flower, ale przed kupnem obowiązkowo zagraj w wersję próbną. Jeśli nie będzie ciebie / was odpychało od gry, to polecam w nią zainwestować, ponieważ późniejsze plansze są lepsze ( chociaż przedostatnia to porażka ), a gra jest chyba jednym z ważniejszych Must Have na ps3 ;-)

Nieukończony jest już dla mnie ukończony. Gra nie jest długa, zajmuje (około) 2,5 h, na które składają się cztery rozdziały ( podzielone jeszcze na kilka części) o różnej długości. W prawie każdym rozdziale pojawiają się coraz to nowe sztuczki ( które działają tylko w odpowiednich częściach, i się nie mieszają) takie jak np: "plucie farbą" na białe otoczenie ( na ten patent składają się tylko dwie części jednego rozdziału, więc trwa to dość krótko) czy tworzenie bloków ( zrozumiecie jak tu dojdziecie). Pochwalić muszę oprawę graficzną. W niektórych momentach jest śliczna, a przez cały czas trzyma wysoki poziom. Muzyka jest bajkowa, przyjemnie się słucha, ale nie jest to coś, co fajnie się słucha w winampie bez dobrego obrazu. Fabuła przypomina mi dobranockę, jest kilka niedociągnięć, ale przyjemnie się uczestniczy w jej wydarzeniach. Na minus zaliczam pewne problemy z movem przy wspinaczce, głos króla ( imo nie pasuje tutaj) oraz brak tego opadu szczeny, jaki towarzyszył mi w niektórych innych grach (" artystycznych ?"). Ciężko mi ocenić tę produkcję. W skali od 1 do 10, oceniam na MOCNE 7 ! Ale pamiętać, w skali od 1 do 10, a nie od 7 do 10, bo w dzisiejszych czasach ocena 7 uznawana przez niektórych jest za słabą, Jednak radzę poczekać trochę, aż gra stanieje. 29 zł. było by ceną lepszą jak na taką grę, a jak będzie dostępna w jakiejś promocji za 18 zł, to polecam wszystkim lubiącym bajkowe klimaty. ps: Co sądzicie o Tokyo Jungle ? Akurat mam na konie tyle kasy, że mi wystarczy, i nie wiem czy brać. Gameplaye wyglądają fajnie, ale boje się o monotonność grania tymi wszystkimi zwierzętami, a dla mnie monotonność szybko przeradza się w nudę.

@up Tak można, i sprawdza się ono zdecydowanie lepiej niż w Daturze, chociaż po przetestowaniu tego modelu sterowania, wracam do Mova. Gra ma klimat bajki " za górami, za lasami", a przy Movie jakoś łatwiej mi się wczuć.

Ukończyłem pierwsze dwa rozdziały i jestem naprawdę mile zaskoczony. "Plucie" farbą wygląda naprawdę zacnie, jednak sterowanie movem jest raczej niepotrzebne. Zapowiada się na ciekawe doświadczenie, ale jakoś nie spodziewam się przeżycia na miarę Podróży, ale i tak tego typu gry były jednym z powodów wybrania przeze mnie ps3 ps: Jeśli kogoś to ciekawi, the Unfinished Swan jest w wersji pl, nawet z dubingiem ( jak na chwile obecną, słyszałem tylko panią narrator), a ten na chwile obecną zbytnio nie psuje mi odbioru gry.

Niestety, jest to wersja ang.

Wiele dzięki SzczurekPB. Kiepsko zorganizowane jest to pss, żeby nie było widać w menu przy grze ile wymaga miejsca to imo lekka kpina.

Mam takie pytanko odnośnie Ghost Recon: FS - Ile zajmuje miejsca na dysku wersja z pss (na blogu nie mogę znaleźć tej informacji)? Chciałem kupić ostatnio za 140, a za 90 kusi mnie jeszcze bardziej ;-)

Głównie ogrywam Dark Souls ( IMO najlepsza gra z 2011 roku, w którą gram dopiero w 2012 ;d ) A od czasu do czasu Demon's Souls / God of War: Origins Collection / Skyrim

A mi akurat Journey zdecydowanie bardziej podoba się od Trine 2. Kasy na tą produkcję nie żałuje, i mimo, że już mój hype na tą grę trochę opadł, to i tak oceniam ją na 5-/5 (- za długość, która faktycznie nie powala.) Ale KLIMAT jest cudowny. I multiplayer, niecodzienny, ale nigdy jeszcze osoba z którą nawet nie mogę normalnie porozmawiać nie była mi tak bliska jak w podróży. Ja jestem zauroczony i polecam, zwłaszcza wszystkim fanom Flower'a, A jeśli ktoś uważa ,że jest na chwilę obecną za drogo, to niech poczeka, aż będzie jakaś obniżka czy promocja

Ukończyłem już 5 rozdziałów. Uczucia mam mieszane, gra wydaje się zdecydowanie lepsza od części pierwszej, ale trochę gorsza od części drugiej. Ciekawi mnie, jak dalej będą wyglądały etapy strzelane, bo w drugiej części naprawdę mi się podobały, a tutaj są tylko fajne. Grafika jest nierówna. W pierwszym rozdziale jest przeciętna, ale za to w szóstym to najładniejsza dżungla w uncharted jaką widziałem