Perez

Tak i nie. To reklama w ramach naszych bezposrednich wspolprac i takie beda sie pojawialy. Natomiast te randomowe z sieci reklamowych raczej nie wroca - efekt byl marny, a wiecej z nimi tylko klopotow bylo.

Nie, jeszcze info nie było co na wrzesień, ale już się tutaj przewinęło :).

Mój ulubiony forumkowy księgowy! Do liczenia to jak już cena netto, do tego koszt reklamy do odliczenia, kopert - wbrew pozorom wyszło ze 2k na to, ale mam nadzieję, że chociaż numery dotrą w sensownej formie i nie będzie (za dużo) dosyłek. Ale si, przy takiej sprzedaży powinno z tego coś zostać, zresztą taki był plan, będzie z czego dokładać na miesięcznik!

Z racji, że już pierwsze przesyłki docierają to ode mnie gorące podziękowania za zainteresowanie tym wydaniem. Przebiliśmy 2250 sprzedanych egz. (przy 2120 z przedsprzedaży), a cały czas wpadają kolejne zamówienia, tak że pewnie wcześniej czy później zejdzie całość, bo wydrukowane z 500 na górkę. Wybaczcie literówki, bo teraz m.in. przeglądałem info o tym Wirtualnym Cover Disku i chyba ze 2x to widziałem i autor i oczywiście jak zawsze coś przeszło. Tym się pocieszam, że to była dosłownie ostatnia strona, którą oddawaliśmy na sam koniec. W każdym razie już przy kolejnym numerze za korektę odpowiada Marek, który ogarnia korektę miesięcznika. I oczywiście dajcie znać jak wyszło - co OK, co średnio siadło. Dzięki!

Tam nie ma ruchu póki co :). Tak że szkoda spamować reklamami.

Ten jak punktuje! Zaraz wszystkie zaplanowane edycje zdradzisz i tyle niespodzianki!

Informacyjnie - dzisiaj już wyjechały przesyłki One Kurier, DHL, UPS, połowa InPostu i dojdzie jeszcze po południu DP czekam na kuriera. Druga część InPostu jutro - to akurat trochę na prośbę kuriera, bo jakoś mają swoje limity do rozliczeń, no a trochę tego jest - a z kurierami lepiej dobrze żyć Finalnie zgodnie z planem do 20.06 wszystko powinno dotrzeć.

To akurat część współpracy, która byla w PE. Ale jak najbardziej forumek nieoceniony pod tym względem, jest gdzie się "powiesić" online z reklamą, jest trochę ruchu, a to fajny dodatek do reklamy w druku.

Jasne, jeszcze jest trochę platform, które mają potencjał :). A co do wydań specjalnych - tak, ta forma sprawdza się bardzo OK (żeby tak pismo kolportować i zachować sprzedaż to byłaby bajka :D), ale oczywiście i tutaj jest próg wejścia. Te 1000 egz., które gdzieś tu się przewija, to takie na styk faktycznie, licząc koszt redakcji i druku vs kasa ze sprzedaży.

Tak i nie, zależy jaka seria. Pod premierę GTA wydaje mi się, że takie coś by siadło bardzo dobrze z całą historią, postaciami itd. + np. info o tym, co w "szóstce" tak na "za pięć dwunasta przed premierą". Co do sprzętów - to prawda, jest tego masa, tylko jedna istotna sprawa - to musi mieć potencjał sprzedażowy, aby nie wyszła z tego sztuka dla sztuki Koszt redakcyjny jest zawsze zbliżony, koszt druku maleje wraz ze wzrostem nakładu, więc też - drukować mało średnio się kalkuluje, no ale nie ma co drukować dużo ponad zamówienia, bo potem to zalega. A jak mówię - robić, żeby wychodzić na zero przy tym nakładzie pracy, jaki jest (mówię z mojego punktu widzenia), no to też nie do końca o to chodzi.

Akurat kończyłem wysyłki na dzisiaj - InPost opanowany - ponad 1350 sztuk. Jutro już tylko ok. 330 Allegro One, DHL itp.

Wstrzymujemy wysyłkę i poprawiamy! Jest wydawca, deweloper, jest rok, model Amigi i nawet liczba dyskietek :). Plus ocena procentowana, zalety i wady.

Proszę uprzejmie. Logistyka coraz lepsza, młoda pomaga. Chyba nieśmiało podpytam @yaczesa czy nie szuka kogoś do pakowania tych tysięcy wysyłanych gier. Do jutra wszystko się rozpyka, poniedziałek chyba ze 4 kurierów wpada i w świat. Chooociaż InPost, bo tego jest 90%, tak jak wspominałem może chcieć to podzielić na poniedziałek i wtorek, ale zobaczymy, może da się go namówić, żeby zgarnął całość :).

A najlepsze - mówię do kierowcy "słuchaj, to mi nie wygląda na cały nakład wydrukowany, coś mało" - "nie no dobrze jest, tyle kazali odebrać". 5 minut temu telefon "słuchaj, Paweł, kierowca przegapił jedną paletę, bo tam stała przy ścianie w rogu, już do Ciebie jedzie" :D.

No to ja mam już plany na weekend, a u Was jak? Od dzisiaj ruszam z pakowaniem, więc zaczną Wam wpadać powiadomienia. Fizycznie najpewniej będzie to podzielone na dwa odbiory, bo tak nawet mnie InPost prosił, a to jednak u nich jest najwięcej przesyłek. Czyli jedziemy od pierwszych zamówień i w poniedziałek odbiór pierwszych 600-700, wtorek powtórka i komplet. Do deklarowanego 20.06 powinno wszystko dojść, o ile nic tam przy transportach/dostawach nie zawiedzie. Jadę po jakieś energetyki! Dzięki raz jeszcze za tyle zamówień!

Zaloguj się na psxextreme.pl i powinno śmigać wszystko :).

Brat ma sklep wędkarski i od kiedy pamiętam zawsze fazę na wędkowanie. Aż boję się rzucać hasłem "ej, o czym można zrobić 900 numerów pisma o wędkowaniu?", bo wyczuwam rozmowę o pomysłach na kolejne 50

Jaki numer od razu trafiłeś - 900!

Znaczy to tak działa, więc żadnej zaskoczki, bo jakby o tym nie wiedzieć, to się można zdziwić, że "ooo, a gdzie pieniążki za numer, bo ja tu musze drukarnie zapłacić". "Będę za 3 miechy" :). To akurat zaplanowane wszystko, wbrew pozorom - coś tam ogarniam! A to akurat wynika z faktu, że najpierw wchodzi numer do sprzedaży (powiedzmy Ronin), który sobie był od 11 kwietnia do 9 maja. To już ten numer płacisz druk, płacisz redakcję, płacisz wysyłkę prenumerat itd. Od 10 maja, gdy wszedł nowy numer, kolporterzy mają 2-3 tygodnie na podesłanie raportu sprzedażowego - jedni szybciej, jedni wolniej. Jak dostaniesz raport to możesz wystawić fakturę, tyle że terminy płatności to też tak 45-60 dni. I stąd tyle to trwa, bo de facto numer wszedł 11 kwietnia, do 9 maja w sprzedaży, potem ok. 25 maja masz raport, wystawiasz fakturę, no i termin płatności wypada 10-20 lipca. Tutaj paradoksalnie, tfu tfu, oby jak najpóźniej, ale najlepszy moment to jak zwijasz biznes/sprzedajesz, bo wtedy nagle znika Ci koszt druku, koszt redakcji, wysyłek, a przez te jakieś 3 miechy spływa Ci co miesiąc kasa za te numery, które się rozliczają.

Nieee, na razie nie Akurat w tym temacie początek jest specyficzny, bo jeden z głównych wpływów to kolportaż, a z racji, że potrzebny jest czas na sprzedaż + potem na rozliczenie, to w efekcie 4 lipca wejdzie mój czwarty numer, a gdzieś około połowy lipca wpadnie kasa za... pierwszy Tak że na razie to jest bardziej żonglerka, żeby to się ładnie zazębiło, bo przecież druk, redakcje czy np. Inpost/pocztę płacić trzeba. Dlatego jak mówię - na razie to trudno oceniać - np. po odpaleniu sklepu jest fajny ruch, a jeszcze dopiero przede mną jakieś newslettery, m.in. z promo na prenumeraty. Niebawem wyniki za drugi numer itd. - trzeba dobrych kilku miesięcy, żeby to sensownie ocenić.

Dekada wydawania czasopisma, które pochłania masę czasu, żeby na koniec wyjść na 0... Rozumiem tak mi życzysz za ten rowerek, który teraz wypomina, taki z Ciebie kolega?!!

Granice u każdego jest inna, nie masz jednej, bo na to się składa m.in. koszt druku (a to zależy od nakładu, papieru), koszt redakcji, po drugiej stronie masz wpływy z reklam, cenę egzemplarzową, prenumeraty. Możesz być pismem ze sprzedażą 3k, ale w jakiejś fajnej niszy, gdzie reklamodawcy chętnie zostawią grubą kasę, bo jest na to klient i to się zepnie bez problemu. A jednocześnie możesz sprzedawać dużo więcej, ale bez reklam, przy większym koszcie druku (bo chcesz mieć ekstra wydanie), np. z droższym kosztem redakcji i wyjdzie, że to nie działa.

Doceniam dobre słowa, ale to czas pokażę. Pewnych trendów nie odwrócisz, chooociaż patrz niżej, bo niestety czytelnictwo po prostu spada - kwestia jest tego, kiedy jest jakaś granica i czy jest ona opłacalna. Natomiast na dzisiaj aż takich czarnych wizji nie ma co rozkminiać. Zresztą ja też za to się nie brałem z myślą "ale się nudzę, pobawimy się w wydawaniem pisemka o grach przez pół roku" :). Zakładam, że przy oparciu tego na kilku źródłach finansowania to jeszcze trochę podziałamy. Ba, ostatnio miałem ciekawe spotkanie, gdzie rozmówca mnie przekonywał, że prasa wejdzie w trend zwyżkowy jak np. winyle, że przez lata dojeżdżała do swojego dołka, ale w pewnym momencie będzie odbicie - oczywiście już nie do poziomu jak kiedyś, ale że wróci zainteresowanie. Ja na razie jestem zadowolony - Amiga wypadła bardzo OK, sprzedaż miesięcznika trzyma się, a pierwsze sygnały z drugiego numeru są całkiem OK. Plus jesteśmy teraz raczej w kiepskim okresie, kiedy zawsze sprzedaż była niższa, bo mniej się dzieje. Ponadto a) poczekajmy na to, czy te różne manewry promo, aktywnościach na socialach coś dadzą b) jeszcze na kolejne działania, m.in. newsletter, gdzieś mam też jakieś propozycje pokazania się na targach.

Stary, wymieniłeś chyba topowe pisma w PL :D. https://www.press.pl/tresc/75024,wydawnictwo-bauer-zwiekszy-naklady-pism_-ktore-konkurowaly-z-tytulami-burdy Prasa kobieca trzyma się bardzo mocno, magazyny typu Wiadomości Wędkarskie to też jest top. Co prawda dane sprzed 5 lat, ale niby - patrz link wyżej - nakład zwiększono potem, ale Pani domu to miała sprzedaż rzędu 50-60k - to jest kosmos :D. Natomiast jak najbardziej jest opcja np. kiedyś przejścia na model choćby taki jak specjale - czyli przedsprzedaż + prenumeraty, bo obecnie duży koszt (w zasadzie największy) to druk, bo drukujesz duuużo na górkę, co potem idzie na przemiał. A np. takiego specjala ja teraz drukuję sobie to, co zamówione plus tam powiedzmy na górkę 15-20%, co się z czasem sprzeda.

Oczywiście podziękowania dla @yaczesa za ogarnięcie tematu i wsparcie dla Szmatławca Tak że jak coś zapraszamy przez nasz link afiliacyjny - bit.ly/PB_PE.