Moim zdaniem jeszcze czeka nas przeprawa. W pięknym świecie ta operacja to pestka:
a) zgłaszasz cesję, wybierasz domenę
b) wklepujesz dane nowe abonenta (lub jak ma home - jego ID, gdy ma konto)
c) obie strony zatwierdzają mailowo cesję
d) czekasz na przyklepanie po stronie operatora (czyli home)
e) domena ląduje u nowego właściciela, podpina DNS-y i gotowe
A tu tak naprawdę po 48h jesteśmy prawie w punkcie wyjścia, bo DNS-y musiałem odpiąć, bo inaczej nie mam domeny dostępnej do cesji, a po 48h okazuje się, że domena dalej u nas. Nie wiem, co oni wymyślą po weekendzie - może wreszcie ktoś zechce to wziąć na klatę i ogarną naprawę cesji bez konieczności ponownego odpinania DNS-ów, ale liczę się z tym, że mają na wszystko wywalone, to napiszą "no sorry, ale jak to pan DNS-y przypiął, nie można, trzeba od nowa wszystko".
@Mendrek bo z home to tak niestety typowo "o, ale mają promocje, ale zniżki, a przecież tacy znani, dobra to weźmy tam domeny wrzućmy". Faktem jednak jest, że w 4 na 5 przypadków to strasznie nie ogarniają, gdy jest problem, a już nie mówię o tych konsultantach, gdy każdy ma tak naprawdę na Ciebie wywalone i trzepie formułki "nie da się, nie można, proszę czekać" i co innego mówi. Czekam co po weekendzie zrobią, bo tak naprawdę to chyba czas się wynieść od nich, bo nie dość, że drogo, to jak przyjdzie co do czego to support leży.