Jestem gdzieś w połowie gry i niestety trochę nudny dla mnie ten MGS. Za mało akcji, za dużo "tego samego". Cały czas identyczny schemat: przygotowanie do misji, skradanie, dotarcie do celu, odszukanie czegoś, kogoś/rozwalenie czegoś, kogoś, powrót do bazy i tak w kółko. Po pięknym Wiedźminie, teren działań strasznie nudny. Jeszcze nie oceniam bo nie skończyłem, ale te 10-15h które już gram to nie granie mojego życia. Zdecydowanie wolałem poprzednie, liniowe części, które wciągały od początku, cały czas byłem ciekaw co będzie dalej.
Poczekam do napisów końcowych z oceną.