_daras_

OK tylko nie muszę mieć wtedy włączonej gry? Bo w trofeum "Zwycięzca" trzeba mieć włączoną grę gdy upływa czas z tego co wiem (tak mi wpadło).

Mam A czy osoba chcąca dostać trofeum też musi zagrać w te wyzwania? Bo wysłałem do kolegi, kolega zagrał (oczywiście miał gorszy wynik) i trofeum nie wpadło. Z tym, że ja w nie nie zagrałem, ale byłem na liście z wynikiem... I czy muszę mieć włączoną grę kiedy kończy się czas wyzwania (tak jak w tym brązowym trofeum) czy wystarczy, że grę włączę jutro i po uruchomieniu złoto wpadnie?

Ja już chrzanię tego Raymana. Myślę, że 73% to dobry wynik na Vicie i styknie (cały singiel na 100%). Mam pełno gier do nadrobienia (szczególnie z Plusa).

Ja gram ale na Vicie. W jaki sposób można sobie pomóc i do jakich pucharków? Bo z tego co wiem to trzeba po prostu łupać te chellenge, żeby zdobyć milion lumów, no i niestety na Vicie jest trofeum do zdobycia za diamentowy puchar w wyzwaniu

Zostawią już te wyzwania czy mam się spieszyć?

Im dłużej gram tym coraz bardziej mi się podoba. Mega miodna gierka. Biorę wszystkie DLC jakie wyjdą. Fajnie że będą długo wspierali, bo można będzie do gry wracać z wywieszonym jęzorem. Dla mnie to teraz 9/10 i chyba najlepsze wyścigi arcade obok NFS: Hot Pursuit (nie licząc KRÓLA Wipeout'a).

Oj ciężko będzie się przestawić po pięknym Driveclub na The Crew...

Masteruj każdą postać po kolei

Legendarny to jest tylko ISS PRO EVOLUTION.

Ja ostudzę troszkę histerię i napiszę, że podczas przechodzenia gry idzie się po prostu przyzwyczaić do mniej płynnej animacji niż w innych dobrych tytułach (a grałem przed Unity w mega płynnego Wolfensteina, więc wiem co piszę ), poza tym zwalnia rzadko i tylko przy większym tłumie.

No i czepiasz się Cor twarzy, ale ogólnie grafika lepsza niż w PESie.

Master League to nie jest odpowiednik FUT, jest nim myclub. ML to zwykła kariera w której jestes menadżerem zespołu i grasz mecze, robisz transfery, grasz ligę mistrzów (na licencji) etc. Co do licencji to jest licenacja na Man Utd hehe a tak to resztę można sobie łatwo wyedytować, piłkarze zresztą są prawdziwi. Jak dla mnie PES ma sto razy lepszą offline karierę i konstruowanie akcji jest dużo lepsze niż FIFE, która jest mega schematyczna gdzie po jednym sezonie masz już dość bo wszystko widziałeś. Ale czytając opinię Graczy, tegoroczny PES również ma spore wady (ping-pong, rzadko zdobywane bramki zza 16-tki). Ja pamiętam jak niedawno w ktorejś tam FIFIE wprowadzili system kolizji i wtedy wszyscy narzekali, że jest nawet za bardzo przypadkowa. Więc przypadkowy PES jest ok? Grałem w demo i dalej ta gra wydaje mi się "sztywna". Nie czuję tego klimatu meczu co w FIFIE. Poza tym nie grałem w FIFE14 na next-genach i dlatego grafika ma dla mnie duże znaczenie (czytaj: jestem podjarany oprawą). FIFA jest nie tyle schematyczna, co po prostu po iluś tam latach grania tylko w nią, może po prostu znudzić. I bez przerwy coś nowego widzę (odwrotnie jak Ty sądzisz)- np. mega realistyczna fizyka piłkarzy (co rusz nowe kolizje, walka w powietrzu, faule, gleby piłkarzy), czy naprawdę różne bramki które zdobywam (raz piękna z daleka, raz farfocel, raz z rykoszetu- no jest bardzo realistycznie; nie mówię że PES taki nie jest). PES bez licencji mnie po prostu odrzuca (to już nie era PSX'a). Może jakbym grał dużo online, to bym się zdecydował, ale dla mnie najważniejsza jest Barcley's Premiere League na mega w tym roku wypasionej licencji. Nie to żebym bronił FIFY za wszelką cenę, ale zostaję przy niej jeszcze w tym roku. Zobaczymy co będzie w przyszłym.

Kolejne gwiazdki do zdobycia w singlu i dodatkowo trofea. Już zacieram rączki ^_^

Dziś nowy patch: jeden do UT, a drugi dodający wiernie odwzorowane twarze trzech beniaminków Premiere League. Dopieszczają tę ligę aż miło. Nic tylko grać karierę United

Jestem po ok 5h zabawy (4 sekwencja). Napiszę moje odczucia co do grafiki. Gra jest piękna: oświetlenie, architektura, ilość detali itd. to prawdziwy next-gen. Irytują mnie tylko dwie rzeczy, otóż niestety animacja konkretnie zwalnia przy dużym ruchu ulicznym (np. protesty pod Notre Dame), wystarczy trochę odejść od tłumu lub się gdzieś wspiąć i już jest ok. Widać, że konsola poci się konkretnie żeby tych wszystkich ludzi "obliczać". Druga rzecz to wcześniej omawiana "sztuczna mgła", którą widzimy np. wychodząc z pomieszczeń, ale przede wszystkim synchronizując punkty widokowe. Razi trochę. No ale czepiam się.

Ta druga już się robi (podobno)...

Wolfenstein: The New Order. Przyznam się- grałem z glitchem (za dużo gier do nadrobienia:P) więc trudność oceniam 3/10 (jedynie ostatni rozdział na UBER momentami sprawiał trudność). Ale myślę, że spokojnie dałbym radę przejść całość na UBER i wtedy oceniłbym pewnie 4/10. Podczas przechodzenia gry skupiłem się na perkach, olewając znajdźki i tu mnie system seve'ów mile zaskoczył, bo po pierwsze po skończeniu fabuły można odpalać rozdziały w celu znalezienia fantów, a po drugie nie trzeba powtarzać całego rozdziału, wystarczy dojść do momentu zebrania ostatniej znajdźki i wyjść do menu głównego. Mega oszczędność czasu (czemu więcej gier z takiej możliwości nie korzysta?). Natomiast sam tytuł naprawdę kozacki i jeden z lepszych fpsów w jakie grałem. Mocne 8/10.

Ja najbardziej lubię Norwegię i ten słoneczny półmrok na tle śnieżnych gór, oświetlenie samochodów wtedy wygląda normalnie jak na żywo.

A wyzwania?

Gra jest tak dobra, że nie ma się co zastanawiać i sugerować ocenami, które są niskie, bo np. multi jeszcze do końca niesprawne czy też jeszcze kilka opcji w grze nieczynne itd. Samo sedno ścigałki, czyli miód płynący z pokonywania zakrętów i pobijanie swoich czasów (czy też zdobywanie gwiazdek w singlu) jest tu na najwyższym poziomie. I mówi to osoba, która ma w znajomych mistrza arcade, Tiducha (co z nim, BTW?). Poza tym już dodali kolejne dwa "toury" singlowe (tylko są jeszcze zamknięte, kiedy je otworzą, wie kto?) i z tego co widzę, to będzie ich w przyszłości jeszcze 4, więc kupa singlowego grania. No i grafika miażdży kotlety

Do okładki mam trzy zarzuty: - mości Pan pedałek już był kilka nr temu (tylko w bardziej spedalonej pozycji) - nigdy nie podobały mi się pastelowe arty, wolę te bardziej rzeczywiste - zbyt oczoj.ebna, preferuję stonowane kolory

Wojciech przestań, bo tylko mi smaka robisz na Liberation i Rouge, których nie miałem zamiaru ogrywać. Unity już kupione. Skrobnę coś jak skończę ^_^

Widać, że nie przeglądasz tematu o tegorocznej FIFIE

HAHA, normalnie przywróciłeś mi łezkę nostalgii ja pamiętam te ustawienia Gulasha i Banana w NEO+, jak to Roberto Carlosa ustawiali na ataku, no przecież wtedy wszyscy grali Brazylią (albo Nigerią); liczył się speed. Złote czasy PSX! Chyba wtedy nie wymagaliśmy dużo od gierek.