Powtarza sie sytuacja z RDR, odnosnie braku recki LA Noire, tyle ze ja sie ciesze. Wole czytac porzadna recenzje ogranego zgreda niz robic to wiedzac, ze recenzent pisal byle jak na kolanie po 3 dniowym maratonie byle by tylko zdarzyc i napisac "pierwsza recenzja na swiecie". Poza tym zainteresowani juz zlozyli preordery a Ci niezdecydowani niech sobie poczekaja.