Yakuza 5 prawie zaliczona ponownie, więc pozwoliłem sobie wyciągnąć z biblioteczki Tokyo Mirage Sessions - pograłem godzinę i jest potencjał. Jak dobrze, że wyszedłem ze spyier.dolenia zbirerania acziwmentów na klocku i mogę delektować się grami.
Wysrałem się na temat. Wczoraj jedna sztuka w fajnalu, bo chcę go wycalakować i w końcu oddać. Teraz tylko granie w gierki, które sprawiają fun. Acziwmenty nie mają sensu od kiedy na XBO wychodzi co tydzień 10 guwnogier z calakami do zrobienia w godzinę.
Ja juz platynki tylko w gierkach ktore mnie dobrze bawia albo sa w miare trudne, za duzo tego syfu sie wylewa z komorek do trzpania trofikow w kilka minut. Odpalilem sobie to Mayo to beka,to nawet gra nie jest, napieprzasz w sloik guzikiem.