ba, to jest jedna z tych serii w którą granie nigdy mi się chyba nie znudzi. Tłukę od tygodnia trzecią część, tym razem w wersji europejskiej dla kieliszków. W sobotę zacząłem sesję o 12, skończyłem około 23. Dawno tak nie było, żebym grał tyle godzin pod rząd, zwłaszcza w grę którą znam na wylot. Łącznie włożyłem w Yak 3 i 4 około 180h - Y3 japońska ~70h Y4 ~70h Y3 EU ~40h a najlepsze w tym wszystkim jest to, że nadal gram i prawdopodobnie znowu kupię sobie japońską wersję, tym razem platynową (ma oddzielny trophy set) . Troszkę maniacze, ale naprawdę wszystkim polecam zagranie w pełną wersję, zwłaszcza że jej ceny spadną teraz strasznie w dół (obniżki w UK, duża ilość Yakuz na naszym rynku).