No właśnie jest. DLC kupią sami fani, a zarobi się na nich tylko ~1400 MSP, czyli nawet nie 100zł na osobę. Grę, jak np. GH: Metallica/Aerosmith, kupią i fani, i ludzie, którzy są fanami serii i muszą mieć każdą edycję np. GH lub ludzie, którym w jakimś tam stopniu podoba się setlista (i dlatego te wydania nie skupiają się na jednym wykonawcy) oraz tacy, którzy chcą zacząć swoją przygodę z grami muzycznymi, a wiadomo- najnowsze wydanie= najlepsze, najbardziej dopieszczone. Dodaj do tego np. achievhunterów, dla których taka gra to kilkaset łatwych punktów (jak ktoś śmiga dobrze na Expercie to tak jest). Każdy z tych ludzi zapłaci za grę 150- 200zł. Nawet jeśli jakiś mój wzór potencjalnego nabywcy się nie sprawdzi to i tak jest to przynajmniej dwukrotnie większy zarobek niż wypuszczanie DLC. A Activision samo przyznaje, że GH to dla nich żyła złota i nie mają zamiaru wprowadzać zmian/nowości w tym, co się dobrze sprzedaje i z czego "żyją".
Dolicz koszt produkcji i dystrybucji. To że gra kosztuje 200zł nie znaczy że tyle trafia do kieszeni developera