Ja tak mam, dla czystej wygody sztyft i perfumy trzymam na biurku, wychodzę z łazienki mokry a że sztyftu nie nałożę bez wyschnięcia, idę przed kompa żeby nie tracić czasu. Po wyschnięciu smaruje się sztyftem który mam na biurku, perfumuje się i dalej siedzę przed kompem czekając aż wysuszą mi się włosy - bardzo wygodne i czasooszczędne rozwiązanie