Ten Metal Slug do grania się nie nadaje, tylko na półkę :).
No chyba, że ktoś chce pooglądać sprite'y i to jak gra wyglądała, bo input lag zabija całą zabawę.
Posiadam Slugi na prawie każdą platformę i ranking na podstawie jedynki wygląda tak:
1) Wersja MVS, czyli automat - na jednym życiu dochodzę do czwartej 'misji'.
2) Wersja na NeoGeo CD - timingi nadal sztywniutkie - jest arcade perfect, choć loadingi na doczytanie do RAMu sprite'ów bolą. Plusem jest dodatkowy tryb gry.
3) Wersja na Sega Saturn - to samo co wyżej plus wymóg carta rozszerzającego pamięć.
4) Wersja na PlayStation - gorsza jakość dźwięku, ale z grubsza podobna historia. Na jednym żyćku obijam do połowy trzeciej misji.
5) Wersja na Wii - obecny lekki input lag, plus bossowie nie świecą gdy dostają damage.
6) Wersja na PSP - obecny większy input lag plus slowdowny tam gdzie nie powinno ich być (a np. Metal Slug 2 na MVSa przycina ostro momentami - grywam od czasu do czasu na oryginalnym sprzęcie).
7) Wersja na PS2 - input lag tak wysoki, że nie da się grać. Chyba że(pipi)y na wynik punktowy i wrzucamy kredyt po kredycie byle tylko zaliczyć grę (zero funu, to tak jak granie na kodach ). Po godzinnej rozgrzewce jestem w stanie dojść na jednym życiu do początku trzeciego poziomu.
8) Wersja na PS2 dostępna na PS4 - a idź pan w chooy.
O wersji na AES nie piszę, bo takowej nie posiadam, choć jakość identyczna jak MVS - kilkadziesiąt tysi można lepiej spożytkować (mówię o oryginale, nie konwersji za 'grosze').