
Treść opublikowana przez ping
- PS4 PROpremiera, preordery i ogólna szajba:)
-
Yakuza: Zero
To nie jest gra dla Ciebie. Lepiej by było, jak byś zagrał w Sleeping Dogs albo GTA V.
-
Zakupy growe!
Mam i ja.
-
Amplitude
Gierka świetna, chociaż soundtrack zawiódł - zrobiłem wszystko co mogłem zrobić i nie mam ochoty masterować przez to, że kawałki mi nie podchodzą. Jest może na forumku ktoś, kto ogarnia poziom trudności super? Potrzebuję zrobić trofi za 4000 punktów jako team + resztę multiplayerowych, a niestety nie znam osobiście nikogo, kto gra w amplitude - może jakiś share play? Platynkę chciałbym wbić :).
- Yakuza 6: The Song of Life
-
Yakuza 6: The Song of Life
Platynka pękła. Fałszywy mesjasz. Gra wciąż jest dobra, ale po genialnym ZERO spodziewałem się czegoś jeszcze większego, a dostałem produkt, który wizualnie prezentuje się IMO znacznie gorzej, a zawartości jest sporo mniej. Obcięli wiele mini gier (łącznie z bilardem, kręglami, kasynem, walkami na arenie itd.), substories jest raptem 51, z czego około 10 to randki z hostessami/questy związane z pewną mini grą, system walki wydaje się jakiś zubożony. Na plus brak loadingów i konieczności grindu, żeby zdobyć wszystko. Fabularnie bez szaleństw, dużo przetartych klisz, zakończenie fajne, choć spodziewałem się nieco innego. Mam jednak nadzieję, że Nagoshi wyskoczy z czymś świeżym, bo po piątce i historii 'zabili go ale uciekł' mam już powolutku dość męczenia Kiryu. Ishin był potrzebnym powiewem świeżości, ZERO była petardą, ale szóstka? No nie najlepiej mi się grało.
-
Yakuza: Zero
Na tych panów jest dobry patent -
-
Zakupy growe!
AHHHHHHHH
-
Yakuza: Zero
Od genialnego Shenmue to się proszę od(pipi)ić. Spróbuj zagrać teraz, zamiast patrzeć sentymentem. Ta gra jest niegrywalna. 5 lat temu też była niegrywalna. Długie loadingi, szwędanie się bez celu, czekanie z odłożonym padem przez kilka minut żeby się odpowiedniej godziny doczekać i pchać fabułę dalej. Formuła była ciekawym eksperymentem i zachwyciła na premierę, teraz nie nadaje się do ogrywania. Na szczęście jest Yakuza, która ma ciekawszą historię, system walki, jest dużo bardziej na czasie i ogólnie jest doskonalszą serią.
-
Yakuza: Zero
Niesamowita atmosfera, znów czuję się jak w czasach pierwszego PlayStation gdy konsolowa brać jarała się prawdziwymi HITAMI o konsolowym gameplayu. Ciesze się, ze możecie dostąpić zaszczytu ogrania tak dobrej gry
-
Zakupy growe!
Jestem dumny z wszystkich, którzy kupili Yakuzę. A na allegro już się pojawiają kopie z drugiej ręki. Że niby 'gra nie w moim stylu'.
-
Zakupy growe!
Chodzi o te przerywniki z hostessami?
-
Zakupy growe!
Trzeba nawet. Prequel.
-
Zakupy growe!
Proszę brać na premierę. Ja też jutro chyba skoczę do sklepu i kupię, chociaż prawie wyplatynowałem japońca te parę lat temu. Pamętajcie, że jak nie kupicie, to nie będzie kolejnych części lokalizowanych.
-
Zakupy growe!
Trochę zakupów z ostatnich kilku dni: Skate It do TANIOMODNIE - miało być z manualem i po angielsku, jest bez i po francusku, ale wylicytowane za 10zł więc nie ma co marudzić. Nigdy w tę odsłonę nie grałem, w trzy 'duże' włożyłem sporo godzin, więc sobie popykam skoro nowego skejta nie robią. Time Leap na X360 - kolejna VNka do zbiorów, w moim zbierającym się fullsecie brakowało tego tytułu, więc jak wszystko z czasem znalazło się na półeczce. Zettai Zetsumei Toshi 3 - ZAJE.BISTA seria, szkoda że czwórkę skasowali. W EU jedynka i dwójka wyszła na PS2 pod tytułami Disaster Report i Raw Danger (szukam wydań EU, bo japończyki oczywiście są w kolekcji). Trójki niestety nie lokalizowano. Megaman Maveric Hunter - ponoć spoko, więc można sobie odpalić kiedyś. Prinny - Też się nasłuchałem sporo dobrego, choć nigdy nie było okazji ograć - nie wiem czy to było dystrybuowane w polsce. Na celowniku mam jeszcze drugą część, a tą z miłą chęcią pyknę, bo wiele osób pisało w sieci że b.trudne. Burnout Dominator i SSX On Tour - kolejne gry od TANIOMODNIE - po angielsku, ale okładka i manuale francuskie. Do tego UMD w zapasowych obudowach z aliexpress... No ale gry działają, więc to najważniejsze. Może trafię kiedyś do zbiorów lepszy stan. Atsumare Wario na Gacławskiego - niestety japończyk poleciał w wałka i płytka ma sporo rys, czuję się jak bym ją na allegro kupił. Wtopa. A dziś wybrałem się do Rzeszy na KEBABA więc pomyślałem, że zajrzę do gamestopów i saturna: W du.pie mam, że okładki mają logo USK i są po niemiecku - każda gra śmiga w angielskiej wersji językowej, były dostępne 'tu i teraz', a u nas to albo trzeba zamawiać z allegro, albo z play asia i czekać miesiąc na dostawę. Tokyo Mirage Sessions kosztowalo mnie śmieszne 25 EUR - może to i nie limitka, ale o takiej cenie za podstawkę mógłbym w Poslce pomarzyć. Do tego ostatni brakujący Atelier na PS3. No... Prawie - jeszcze Atelier Rorona Plus. Nadrobi się.
- Xbox Game Pass - gry w abonamencie
-
Whisky
Najlepsza Whisky jaką piłem w tym roku to był Golden Loch z biedronki. 29.99zł za 0.7l - bardzo dobra cena i pyszna whisky. Oczywiście piłem z colą.
-
Sosy
Jak ktoś lubi ostre sosy to polecam nową markę, póki co dostępną na allegro i w niektórych wrocłąwskich sklepach (na hali targowej też można dostać): http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=44167633 Trinidad Scorpion jest w (pipi) ostry, że można się popłakać, Special też nieźle wali po języku, reszta to habanero na słodko - jak ktoś jest weteranem to go nie zabije, ale w smaku dobre.
-
Wasze kolekcje gier na wszystkie platformy
Assassin, Child of Light, Epic Mickey, FIFA 13, Killzone, LEGO Batman, Littlebigplanet, Little Deviants, Playstation all stars battle royale, Phineas and Ferb, Michael Jackson, Tetris Ultimate - tyle bym wyrzucił. A reszta to sztosy.
-
Zakupy growe!
Czezky bogol pyierdolony, ależ mnie dupa boli że nie mogę sobie pozwolić na takie rarytasy. A co do chrono crossa ze srebrnym spodem - to jest reedycja reedycji, kilka gier od square było od spodu srebrne niczym pirat, ale działają na nieprzerobionej konsoli (pod warunkiem, że pochodzi z USA).
-
Wasze kolekcje gier na wszystkie platformy
Podejrzewam, że taki Velius ma większą kolekcję niż ja. A na pewno wiem tyle, że chu,jkowi mocno zazdroszczę, bo te rzeczy są niedostępne u nas :(
-
Zakupy growe!
W tym roku biedackie zakupy, biorę tylko to w co faktycznie zagram/ma jakąś wartość kolekcjonerską. Pozdrawiam z kibelka :).
-
Zakupy growe!
Miałem kilka DS lite'ów z Japonii, które miały wyraźnie bardziej żółty odcień. Nie wiem czy przez trzymanie na słońcu, czy co, ale zjawisko istnieje.
-
Zakupy growe!
Wszystkiego Nintendo. Rakudenashi Blues Niestety z uszkodzonym manualem. Wziąłem ze względu na jarando klimatami banczo. Darius Twin bo shmup, Front Mission Gun Hazard bo to bardzo ciekawy spin-off, a Yoshi bo Yoshi - szkoda, że gra jest na 'bazukę'. Yoshi universal gravitation. Jedna sztuka do domku, druga na handelek. Niedoceniona gierka i tytuł na Neo-Geo - zawsze okej w moim dzienniczku. Gra w którą nigdy nie grałem i nie zagram, dopóki nie skończę pierwszego galaktycznego. Trochę padów do SNESa. Jakiś mądrala napisał w internecie, że nie będą działać z konsolami EU i temat przewija się na każdej stronie o retro, a tu klops - działają od kopa na moich obu europejskich konsolach. Trochę gier na PSP luzem... Zdecydowanie większość sprzedam, bo jednak zbieram komplety.
-
Praca jako tester gier
Wiadomo, są wyjątki, ale wśród testerów spotkasz najczęściej młode osoby mieszkające z rodzicami/wynajmujące pokoje. Pracownicy gastronomii, punktów usługowych i tak dalej to też często młode osoby, które są w stanie wyżyć nawet za 1500zł. Gdybym miał 19 lat i był bez doświadczenia, to pewnie prędzej poleciałbym testować gry wideo, zamiast użerać się z ludźmi w mniej wdzięcznej pracy. Robiłem kiedyś w gastronomii przez całe trzy miechy bo potrzebowałem jakiejkolwiek pracy, pensja 1606zł 37 groszy za pełen etat*, wynajmowany pokój - jakoś żyłem.
- 78 odpowiedzi
-
- praca
- gry
- QLOC
- Street Fighter
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami: